Zazwyczaj kiedy dysponujemy cieniem-kameleonem, możemy za jego pomocą wykonać prawie cały makijaż oka (nie trzeba nic dodatkowego dokładać w załamanie...). Wystarczy jeszcze rozświetlacz i tyle. Ja dysponuję aż trzema kameleonami - cieniem Catrice C'mon Chameleon oraz pigmentami Mac Blue Brown i Inglot 85, które już tu kiedyś pokazywałam:
No i przyszło mi do głowy, żeby, trochę przekornie, wszystkie trzy połączyć na oku. Inglot wylądował na ruchomej powiece, MAC w zewnętrznym kąciku a Catrice w załamaniu. Oto efekt:
Użyte kosmetyki:
Szkoda, że zdjęcia nie oddają efektu w pełni. To przechodzenie z koloru w kolor na żywo wyglądało naprawdę ciekawie. Myślę, że to całkiem dobra makijażowa propozycja na karnawał :)
Super! A wiesz że też ostatnio wyciągnęłam swoje kameleony żeby porównać ich kolory? Okazało się że tonacja każdego z nich jest inna :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
Usuńno proszę. to fajnie, co nie?
Pewnie! Więcej możliwości żeby kombinować :D
Usuńchcę zobaczyć efekty kombinacji :*
Usuńja ostatnio kupiłam cień, który miał być kameleonem, a jakoś na powiece traci swą moc :(
OdpowiedzUsuńojej :/
Usuńa ja bym trochę rozświetliła oczko:P Dwuchromy sa cudne
OdpowiedzUsuńrozświetliłam wewnętrzne kąciki :)
UsuńDla mnie super, lubię takie kolory :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńNiestety nie jest łatwo sfotografować kameleony, ale Tobie to i tak nieźle wyszło :D
OdpowiedzUsuńBlue brown bardzo Ci pasuje.
uf, cieszę się :)
Usuńblue brown bardzo lubię :)
Bardzo ładny makijaz, lubię takie odcienie ziemi :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńMuszę kupić sobie takie kamelonka:)
OdpowiedzUsuńwarto jakiegoś mieć :)
UsuńFajny mix :)
OdpowiedzUsuńAż zatęskniło mi się za fioletem z MUA! a zakup Blue Brown to była najlepsza decyzja :D
Catrice C'mon Chameleon spędzał mi sen z powiek :D a później okazało się, że dostałam go od kilku różnych osób. Jednak nie miałam okazji go ruszyć i tak sobie leży, czeka od ponad pół roku.
dziękuję :*
Usuńzgadzam się, co do pigmentu :D ciekawe, jaka będzie Twoja opinia o Catrice...
No i teraz doskonale widać, jak bardzo są różne.
OdpowiedzUsuńA ja tu siedzę i wzdycham do blue brown, gdy właśnie sobie przypomniałam, że mam odsypkę od Ciebie. Fejspalm. Muszę coś maznąć.
tak :)
Usuńmaźnij, maźnij, ogromnie jestem ciekawa, co stworzysz :)
Tylko przydałoby się znośne światło =_=
Usuńskąd ja to znam...
UsuńNo i dzisiaj nici. Szaro, buro i ponuro. A już się napaliłam. :/
Usuńu mnie tak samo :(((
UsuńLubię tego kameleona z Catrice aczkolwiek boję się go używać :D
OdpowiedzUsuńMakijaż bardzo ładny, ale wierzę, że na żywo wyglądał 200razy lepiej i w pełni oddawał atuty kameleona..
przecież nie ma się czego bać :)
Usuńdziękuję :)
kameleony są niewdzięczne do fotografowania...
Wyszło bardzo fajnie :) Lubię tego typu cienie!
OdpowiedzUsuńKochana, życzę Ci dużo pomyślności w Nowym Roku!
dziękuję bardzo :)
UsuńTobie również wszystkiego dobrego w NR :)
Piękny makijaż, bardzo lubię takie cienie, które dają trójwymiarowy efekt na powiece;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńteż lubię takie cienie ;)
chciałabym umieć tak jak Ty malować oko :) ale dzięki Twojemu postowi o malunku oka z opadającą powieką wyczarowałam coś znośnego na sylwestra. Więc jeszcze raz wielkie dzięki! :)
OdpowiedzUsuńkochana, zobacz sobie pierwsze makijaże, które tu publikowałam. na pewno rzuci Ci się w oczy ogromna różnica. wszystko jest do wyćwiczenia ;)
Usuńbardzo mnie to cieszy, że tamten post okazał się przydatny :*
A ja się jakoś z Cameleonem nie polubiłam. Czasami go lubię, ale częściej mi coś w nim nie pasuje.
OdpowiedzUsuńrozumiem :) ja go lubię zwłaszcza w dni, kiedy mam na make-up mało czasu. daję go na całą powiekę, rozcieram w załamaniu, dodaję rozświetlacz i wsio :)
UsuńMam pięknego kameleona z MUA :) Muszę do odkurzyć :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie :)
Usuńmam kameleona z catrice i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńteż go lubię :) to w sumie jedyny cień tej marki, który darzę dużą sympatią :)
UsuńPrzekora. Lubię to ;)
OdpowiedzUsuńme too ;)
Usuńsuper:) ja nie mam żadnego kameleonka i zaczynam mocno żałować, faktycznie w załamanie powieki nie trzeba by nawet innego cienia dokładać, a takie połączenie 3 kameleonów to dopiero czad:)
OdpowiedzUsuńkameleona Catrice i sypańca Inglota masz prawie na wyciągnęcie ręki ;)
Usuńpołącznie jest przepiękne! ten mac ma piękny odcień
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńmac jest genialny!
ostatnio w jakims programie na TLC,dziewczyna prowadzila program o makijazu i pokazywala taki cien, zaciekawil mnie, a teraz jeszcze bardziej, zwlaszcza ze tak fajnie sie prezentuje,czy razem czy kazdy oddzielnie:)
OdpowiedzUsuńja ze swej strony bardzo polecam :)
UsuńZałożę się, że to była digital girl i pokazywała kameleona Catrice. ;)
Usuńo tym samym pomyślałam :D
UsuńUzyskałaś piękny efekt! Mam sypańca z Inglota i bardzo go lubię :))
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńte sypańce są super :)
Na zbliżeniu wygląda trochę "ciężko", ale na zdjęciu całej twarzy prezentuje się naprawdę fajnie :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam żadnego kameleona - jakoś mnie do nich nie ciągnie ;)
może dlatego, że przez opadającą powiekę muszę wyciągać cienie dość wysoko...
Usuńrozumiem :)
nie mogę nigdzie dostać c'mon chameleon
OdpowiedzUsuńojej :/
UsuńBardzo fajnie wyglądają na oku i podoba mi się jak te kolory wyglądają przy zdjęciach twarzy, bardzo Ci pasują do cery, pięknie jest! Choć ja to jednak jestem trochę przyślepa i w życiu bym nie odnotowała, że na powiece są aż trzy cienie i jeszcze przypasować gdzie który to już w ogóle, co nie zmienia faktu że bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
Usuńw sumie na zdjęciach całej twarzy lepiej niż na zbliżeniach widać, gdzie jaki cień położyłam :)
Ale ładny makijaż :) Uwielbiam kameleony, bo zawsze można nimi wyczarować ciekawy efekt :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
UsuńPatrząc na ten makijaż to najbardziej mi się Inglot podoba :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie Ci w tym makijażu :*
bardzo ten pigment polecam, jest świetny :)
Usuńdziękuję :*
Świetny makijaż:) Uzyskałaś iście wieczorowy efekt:) Aż żałuję, że nie mam w swej kolekcji żadnego kameleona;) Ale chyba najłatwiej będzie mi upolować Inglota, bo do MACa nie mam dostępu, a kameleona Catrice nie widziałam u siebie w Hebe, a stałam przy szafie sporo czasu:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńjesteś kolejną osobą, która pisze, że nie widziała kameleona. czyżby go wycofano? hm
Całkiem fajne połączenie :) Ja mam tylko kameleona z Catrice :)
OdpowiedzUsuńi jak się u Ciebie sprawuje?
UsuńCudowne te kameleony! Ja mam ten z Catrice i identyczny z MUA (on ma jednak lepszą konsystencję). Buźka :*
OdpowiedzUsuńja tego z MUA sobie nie kupiłam. nie potrzebuję ;)
Usuńbardzo fajny efekt końcowy - naturalnie i bez przesadyzmu.
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńsuper! uwielbiam Blue Brown! :)
OdpowiedzUsuńdzięki :) BB jest czadowy :D
Usuńdzięki :)
OdpowiedzUsuńw moich okolicach nie wprowadzili do sprzedazy kredek rimmela w kolorze cielistym, ale sie zdenerwowalam tym faktem bo tylko na nie czekalam, ale niestety "znawczynie" ktore drygują co ma byc na polkach a co nie, uznaly ze to sie nei sprzeda widocznie... mam chanel ale chaialm cos tanszego a podobno jest bardzo dobra... :) no to sobie ponarzekalam :)
OdpowiedzUsuńojej, niefajnie :/
Usuń