Jakiś czas temu dostałam od Hexxany (:*) niebieski tusz do rzęs Yves Rocher. Jako że nie widzę siebie w tym kolorze na rzęsach, przez długi czas nie miałam na niego pomysłu. Aż mnie naszło na mały eksperyment :]
Makijaż nie jest idealny. Tak sobie myślę, że mogłam nałożyć turkusową kredkę również na linię wodną... No ale co tam, zrobiłam zdjęcia to wrzucam :]
Użyłam:
A tak w ogóle to nadaję z Polski :D
Fajnie :) Kiedyś miałam ogromną fazę na kolorowe tusze. W sumie fajnie jest mieć choć jeden bo jeśli są dobrej jakości i ładnie podkreślają rzęsy, to bardzo szybko są w stanie już same w sobie zrobić ciekawy makijaż :)
OdpowiedzUsuńw sumie jeśli ktoś używa kolorowego tuszu rzadko, wystarczy cień/pigment, duraline i stara szczoteczka od maskary ;)
UsuńTak jest :)
UsuńCiekawy i delikatny akcent :))
OdpowiedzUsuńtak miało być :)
UsuńTobie to granat pasuje przy takich tęczówkach:)Witaj w PL!!:)
OdpowiedzUsuńja właśnie jakoś nie za bardzo lubię siebie w granacie...
Usuńdzięki :)
w maskarze granatowej wlaśnie super, może kiedys sie przekonasz:)
Usuńheh, może :)
UsuńTakże nie jestem przekonana do kolorowych tuszów. Ale świetnie wykorzystałaś go tutaj :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś bardzo namiętnie używałam fioletowego tuszu.
OdpowiedzUsuńteż miałam kiedyś fioletowy i dobrze się w nim czułam :)
UsuńFajnie to wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńNo to witam w Polsce!
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś bliżej niż dalej ;)
dzięki :)
Usuńidealnie współgra z kolorem Twojej tęczówki :)
OdpowiedzUsuńcieszę się :)
UsuńKolorowy tusz kupiłam raz.. Różowy, z Avonu:P I chyba więcej się nigdy nie przekonam.
OdpowiedzUsuńrozumiem :) różowy musiał być trudny w obsłudze :P
UsuńKiedys non stop uzywalam granatowego tuszu miss sporty, przypomina mi czasy jak mialam 17-18 lat :D
OdpowiedzUsuńmoja nauczycielka wfu z liceum też non stop używała granatowego tuszu :D
UsuńNie lubię kolorowych tuszy,więc żadnego nie posiadam,ale tutaj sprytnie z nim sobie poradziłaś:)
OdpowiedzUsuńUżywaj częściej takich połączeń kolorów, wyglądasz w takim makijażu bardzo dobrze. Moją uwagę przyciągnął róż z Inglota, ładny kolor!
OdpowiedzUsuńlatem bardzo często robię sobie kolorowy makijaż :)
Usuńróż ma bardzo ładny kolor, fajnie ożywia buzię :)
fajnie, że z Polski :) ślicznie Ci w tych kolorach :)
OdpowiedzUsuńI.
tak myślałam, że ten fiolet znam;P
OdpowiedzUsuńudany eksperyment, poszalej też z turkusową linią wodną:) widziałam babeczkę co całe oko na na około miała taką mega turkusową kredką + właśnie niebieski tusz do rzęs - wyglądało to odważnie - ale rewelacyjnie;)
spróbuję z linią wodną :)
Usuńja siebie nie widzę w takim makijażu ;)
Mnie się bardzo podoba ale nie jestem obiektywna tym razem, ponieważ kocham kolorowe maskary i nie mogę sobie odpuścić kolejnych kolorów. Poza tym od zawsze zakochana jestem w monochromach więc to już jest bajka sama w sobie. Tusz, który podesłałam Ci na testy został niestety wycofany z YR. Bardzo ubolewam z tego powodu, bo był to jeden z najlepszych odcieni niebieskiego z jakim przyszło mi się spotkać. Na szczęście mam niezły zapas lecz on kiedyś się skończy :(
OdpowiedzUsuńLubię widoczne kolory takie, które same w sobie są nasycone :)
Świetny makijaż wyczarowałaś :*
wiem, że kochasz monochromy :) ja jednak siebie w takim makijażu nie widzę... ojej, szkoda, że wycofano tusz, który polubiłaś :( racja, ten kolor jest bardzo nasycony :)
Usuńdziękuję :*
bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńcieszę się :D
Usuńsuper to wygląda ;)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi tylko o dolne rzęsy, to fajnie, to wygląda, ale jakoś nie wyobrażam sobie góry i dołu umalowanych, niefajnie mi się to kojarzy;/
OdpowiedzUsuńniektórym osobom taki makijaż pasuje, ale nie wszystkim :]
UsuńNie przepadam za kolorowymi tuszami u siebie, ale Tobie to bardzo ładnie wyszło.
OdpowiedzUsuńMnie jakoś kolorowe tusze nie przekonują... Wole te klasyczne, czarne:)
OdpowiedzUsuńwiadomo, czarny tusz to podstawa ;)
UsuńPodoba mi się, fajnie zestawiłaś błękit z fioletem, odważnie :)
OdpowiedzUsuńMam jedną maskarę kolorową, w odcieniu granatu i przyznaję, że używam jej rzadko. Może nie dlatego, nie jest czarna, tylko z powodu kiepskiej jakości.
cieszę się, że Ci się podoba :)
Usuńkiepska jakośćmaskary to niestety problem nie do obejścia :/
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńnie reklamujemy się linkiem; wiem, jak znaleźć czyjegoś bloga
UsuńZ bliska dziwnie, ale już jak się popatrzy na całą buzię - wygląda całkiem okej ;)
OdpowiedzUsuńDo Polski na Święta ;>
no a jak :)
Usuńpodobają mi się niebieskie i fioletowe tuszę bardzo :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę przemóc się do kolorowych tuszy... mam jeden fioletowy z Inglota, który na rzęsach wygląda jak czarny- na szczęście, bo bym go nie zużyła.
OdpowiedzUsuńlubię takie czarne fiolety :)
Usuńja wole tusze czarne, nawet za brązowymi nie przepadam:)
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńTrochę słabo go widać. Miałam kiedyś fioletowy tusz, ale też było go widać bardzo słabo, jedynie z profilu był bardziej widoczny ;)
OdpowiedzUsuńcień go trochę przytłumił ;)
UsuńCiekawe połączenie :D
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory i fajnie razem wyglądają :) Muszę się rozejrzeć za jakimś kolorowym tuszem, bo bardzo mi się podoba efekt końcowy Twojego makijażu :) Marzy mi się zieleń, żeby moje oczy były jeszcze bardziej zielone ;D
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że golden rose ma zielony tusz :)
UsuńCiekawie to wygląda ;D
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńWow, super! Świetnie wyglądasz w takich kolorach, powinnaś częściej się na nie kusić :) Choć szczerze mówiąc nie zgadłabym, że tusz jest niebieski, dla mnie wygląda jak tradycyjny, czarny.
OdpowiedzUsuńPs. Zazdroszczę nadawania z Polski ;) Życzę Ci miło spędzonego czasu!
niebieski jest tylko na dolnych rzęsach. na górnych użyłam czarnego :)
Usuńdziękuję bardzo :*
Ależ świetnie Ci wyszło! A jak ten kremowy cień z Maybelline? Jestem zachwycona srebrnym i tak dumam nad fioletem ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
Usuńfioletowy maybelline to niestety najsłabsze ogniwo tej serii. jest słabo napigmentowany i trudno go rozprowadzić bez prześwitów :/ ja używam go wyłącznie jako kolorową bazę, bo samodzielnie nie wygląda dobrze...
szkoda, bo tak świetnie kolor wygląda :/ no to dzięki za ostrzeżenie, teraz przynajmniej wiem, żeby sobie darować :)
Usuńwiem, że lubisz fiolety :* ale tego akurat nie mogę polecić :/
UsuńBardzo fajnie, na przekór szarudze! Choć niebieskie rzęsy są słabo widoczne na tle niebieskiej kreski (:
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńchciałam zrobić tuszowi tło, ale niebieski cień rzeczywiście go zbyt przytłoczył :/
Super, że wpadłaś na Święta :). Powiem Ci, że fajnie to wymyśliłaś! Nie wpadłabym na taki pomysł :)).
OdpowiedzUsuńtak, staram się być w ten czas z rodziną :)
Usuńdzięki :) ale w sumie to też mój pomysł nie jest, już widziałam u kogoś makijaż z wykorzystaniem kolorowej maskary na dolnych rzęsach :)
Bardzo ładnie wyglądają Twoje oczy,ja miałam tylko raz kolorowy tusz,ale taki kobaltowy był,lubiłam go,teraz czasem maluję rzęsy kolorywm eyelinerem w płynie;-)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńchyba u siebie nawet pisałaś, że można malować rzęsy eyelinerem. dobry patent :)
Pisząc o niebieskim, miałam na myśli powieki, nie usta;) Długo nie widziałam się w takich kolorach, chociaż szalenie mi się podobały. Potem postanowiłam poeksperymentować i okazało się, że niebieski mi pasuje;) I teraz po głowie chodzi mi niebieska maskara;) Kredkę w tym kolorze mam właśnie z Yves Rocher i szalenie mi się podoba:) Widzę, że warto przyjrzeć się ich kolorowym tuszom:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta kreska na dolnej powiece:) Według mnie pasuje Ci takie połączenie:) Poza tym zazdroszczę pięknej tęczówki:)
zakręciłam się, bo ja pisałam o ustach ;) a widzisz, widzisz, eksperymentować warto :D ja dzięki temu dowiedziałam się, że pasuje mi limonka :]
Usuńwarto się przyjrzeć tym tuszom, tak. poza tym wiem, że całkiem fajne kolorowe maskary ma Golden Rose :)
dziękuję, lubię swoją tęczówkę :)
Te maskary z GR są fajne, bo rzeczywiście dają oczekiwany kolor. Przynajmniej niebieska. Ale z jakością kiepsko. Pół biedy, że się nie osypuje.
Usuńoj, nie wiedziałam :/
UsuńNo, zobaczymy, czy będą z niego ludzie ;)
OdpowiedzUsuńmoże Ci przypasuje :)
Usuń