Filtr La Roche-Posay odkryłam latem 2011 roku. Odkryłam i pokochałam.
Produkt znajduje się w plastikowym opakowaniu z "dzióbkiem". Całość znajdowała się jeszcze w kartoniku, ale gdzieś go zapodziałam. Mazidło ma bardzo rzadką konsystencję i biały kolor.
Będzie krótko i na temat. Jak dla mnie ten filtr nie ma wad. Bardzo dobrze chroni przed promieniowaniem, nie bieli twarzy, wchłania się do matu, jest nietłusty, nie zapycha, nie podrażnia, stanowi doskonałą bazę pod makijaż. Kosztuje ok. 70 zł, ale jest bardzo wydajny, co rekompensuje ten wydatek.
Uwielbiam i polecam :)
Znacie? Lubicie?
U mnie zazwyczaj ochrona 50+ :D
OdpowiedzUsuńno właśnie nie znalazłam jeszcze 50+, który by dobrze współpracował z makijażem...
UsuńZnam, ale nie używałam. Póki co się and nim zastanawiam. Stosuję (latem) filtr z Biodermy photoderm AKN 30 ;)
OdpowiedzUsuńczytałam, że jest dobry :)
UsuńGenialny krem!
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię.
super :)
Usuńnie miałam, ale recenzja krótka i zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie wiedziałam, co jeszcze mogłabym napisać ;)
UsuńRozważę. :)
OdpowiedzUsuńwarto :]
Usuńchyba za malo zwracam uwage na filtry..
OdpowiedzUsuńja muszę na nie zwracać uwagę ze względu na naczynka
UsuńMam podobny z Biodermy, ale niestety jest zapychający. Tutaj konsystencja jest delikatniejsza, może nie będzie aż tak źle? Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńojej, Bioderma zapycha? niedobrze :/
UsuńJeszcze nie miałam okazji przetestować, ale już którys raz o nim słysze, może czas w koncu go sprawdzić. :)
OdpowiedzUsuńmoże? :)
UsuńNie znam,ale dobrze wiedzieć na przyszłość,że się sprawdza:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjak dla mnie to filtr zaczyna sie od 50 + :)
OdpowiedzUsuńDla mnie o 60.
UsuńKto da więcej? ;)
pamiętacie jak kiedyś były te takie 85? czy tam ileś, takie były liczby a potem ujednolicili do 50+
Usuńtestowałam jakieś pięćdziesiątki, m.in. avene, ale ponieważ mam tłustą cerę, makijaż się na nich o wiele gorzej trzymał, więc postawiłam na 30 :)
UsuńFiltr wchłaniający się do matu toż to ideał:) Jeszcze nie trafiłam na taki kosmetyk. Jestem ciekawa, czy SPF 50+ wchłania się równie dobrze:)
OdpowiedzUsuńno właśnie Nissiax83 mówiła, że nie, że 50+ już bardziej bieli i odznacza się na twarzy, a ja jej wierzę :)
UsuńBielenie zniosę, żeby tylko wchłaniał się do matu, chronił i nie zapychał:)
Usuńwydaje mi się, że 50+ jest bardziej tłusty i nie daje matu, ale głowy nie dam
UsuńZainteresowałaś mnie...
OdpowiedzUsuń:)
Usuńja też mam ten filtr i też uwielbiam i będę kupować. lubię też uriage hyseac.
OdpowiedzUsuńo widzisz, uriage nie znam...
UsuńHoho, to była chyba najbardziej skąpa a zarazem bogata notka!
OdpowiedzUsuńTa buteleczka ma śmieszny kształt tzn dzióbek :D
jakoś tak nie wiedziałam, co jeszcze mogę napisać ;)
UsuńMyślałam o tym kosmetyku kiedy szukałam protektora na lato, ale ostatecznie zdecydowałam się na Pharmaceris z faktorem 50. Tez nie bieli, w dodatku jest świetny jako baza pod makijaż. Używam go do tej pory i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPharmaceris mówisz... będę pamiętać :)
UsuńNie miałam go, ale skoro mówisz, że wchłania się do matu to może się skuszę;)
OdpowiedzUsuńMnie zapchał> unikam ;]
OdpowiedzUsuńrozumiem :/
Usuńnie znam, ale w lato chętnie wypróbuję;P
OdpowiedzUsuńmoże też Ci przypasuje :)
UsuńWchłaniający się do matu, nie zapychający krem z wysokim filtrem nadający się pod makijaż? Nie możliwe! Wpisuję na moją wish-listę :)
OdpowiedzUsuńu mnie tak właśnie się sprawuje :)
Usuńnie polubiliśmy się z tymi filtrami, niestety u mnie nie sprawdziły się najlepiej
OdpowiedzUsuń