Płyn kupiłam w Rossmannie za 13 zł/200 ml. I wiecie co? Nie była to strata pieniędzy :)
Micel zapakowano w typową dla Lirene solidną, plastikową butelkę. Ma oczywiście konsystencję wody. Pachnie przyjemnie, kwiatowo, dość intensywnie.
Jest to przyzwoity micel, po prostu. Radzi sobie z demakijażem zarówno oczu (stosuję tylko kosmetyki niewodoodporne) jak i twarzy. Fakt, nieco wolniej niż micel Bourjois, ale robotę robi. Przy tym oczu ani skóry nie podrażnia; nie zostawia też mgły na patrzałkach ani lepkiej warstwy na buzi. Nie jest tłusty. Nie wysusza ani nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry. Świetnie buzię odświeża i dobrze zastępuje tonik. Nie mam do niego zastrzeżeń :)
Znacie? Lubicie?
Nie znam, ale być może za jakiś czas poznam :D
OdpowiedzUsuńMam podobna opinie :) mi na poczatku przeszkadzal zapach ktory z czasem bardzo polubilam
OdpowiedzUsuńmi zapach nie przeszkadzał wcale :)
UsuńJa właśnie po poście Gosi mam w planie przetestować go jako mój pierwszy płyn miceralny, jego kunkurencją jest ten z Eveline :)
Usuńa micel Bourjois? polecam, to mój ulubieniec :)
UsuńLubię kosmetyki tej marki.
OdpowiedzUsuńI bardzo podobają mi się ich opakowania.
Niestety, miceli nie używam w ogóle.
ja lubię wybiórczo. żaden z ich kremów do twarzy mi nie służył (próbowałam trzech), krem pod oczy nie zachwycił, pianka do mycia twarzy wysuszała; za to ten micel, czy tonik nawilżający są przyzwoite :)
UsuńKrótko i na temat. Nie znam go, aczkolwiek słyszałam, że jest dobry :D
OdpowiedzUsuńw sumie nie wiem, co jeszcze mogłabym napisać :]
Usuńciekawy jest ;) chyba się wybiorę do rossmana :)
OdpowiedzUsuńja sobie chętnie testuję micele z tej półki cenowej. uwielbiam Burżujka i AA Cera Wrażliwa, lubię Lirene. Perfectę wypróbowałam, ale już nie wrócę, bo ma pochodną formaldehydu w składzie, co mnie bardzo zniechęca...
UsuńJeszcze go nie miałam, ale wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńmyślę, że warto poznać :)
Usuńdużo bardziej wolę płyny micelarne niż mleczka :)
OdpowiedzUsuńoj, ja też. powiem więcej - mleczek nie znoszę
UsuńOoo, nie miałam jej,a cenę ma naprawdę przyzwoitą :)
OdpowiedzUsuńta półka cenowa ma zadziwiająco dużo perełek :)
UsuńPrzyjrzę mu się, kiedy wykończę swój zapasik. Chyba że Bielenda z kwasem hialuronowym podbije moje serce (:
OdpowiedzUsuńooo, Bielendy nie znam :)
UsuńNie mogę sobie przypomnieć czy już go nie miałam. Coś mi świta, ale nie wiem co..
OdpowiedzUsuńdzwoni, ale nie wiadomo, w którym kościele :]
Usuńmoże miałaś tonik?
Łeee szkoda, że zawiera glycerinę, bo już odpada przy moim demakijażu twarzy. No trudno.
OdpowiedzUsuńmnie na szczęście gliceryna nie zapycha
UsuńMnie niestety do tej pory nie przypadł do gustu żaden płyn micelarny, bo każdy kiepsko radził sobie z demakijażem konkretnie maskary do oczu. Dlatego używam mleczka, ale też jakoś nie mogę trafić na produkt "idealny". Pozdrawiam również;)
OdpowiedzUsuńoch, nie znoszę mleczek. a do oczu to już chyba lepiej dwufazówkę użyć niż mleczko, bo inaczej demakijaż w ogóle trwa wieki...
UsuńNie znam i nie wiem czy poznam :) Kupiłam zapas micela Biodermy Sebium (a to wszystko przez Stri:*) no i jak wiesz, dla mnie demakijaż do przede wszystkim dwufaza + mleczko. Poza tym dla mnie naj naj naj micelem do wszystkiego jest Vichy więc jeżeli musze już wybrać jeden produkt, to będzie właśnie on.
OdpowiedzUsuńWarto jednak wiedzieć, że polska firma wypuściła na rynek dobry produkt, który spisuje się zgodnie z przeznaczeniem.
tak, tak, wiem, że Stri lubi zieloną Biodermę :) i znam Twoje upodobania, owszem :D
UsuńI zaraziła mnie skutecznie tą sympatią ponieważ byłam ciężko obrażona na Biodermę ;) Przyznam się, że Sebium czary czyni :D
Usuńbardzo dobrze! najważniejsze, żeby kosmetyk spełniał nasze oczekiwania :)
Usuńjakoś nie przepadam za Lirene.
OdpowiedzUsuńkiedy mogę to kupuję Bourjois, no i tak starcza mi na kilka miesięcy, więc zawsze się na niego kuszę właściwie ;)
Burżujek to również mój ulubieniec :)
UsuńTrochę mnie rozbawił opis na buteleczce. ;-)
OdpowiedzUsuńproducenci zawsze bardzo koloryzują rzeczywistość ;)
UsuńDobrze, dobrze. Jak zabraknie kiedyś burżuja, to będę wiedziała, po co sięgnąć.
OdpowiedzUsuńz tej półki cenowej lubię też micela aa wrażliwa natura :)
UsuńWażne, że nie byłą to strata pieniędzy :-)
OdpowiedzUsuńotóż to :)
UsuńKupuję różne micele ale tego nigdy nie miałam, kiedyś częściej sięgałam po Lirene.
OdpowiedzUsuńja też kiedyś częściej sięgałam po Lirene
UsuńTego jeszcze nie miałam :) Może kiedyś wypróbuję ;-))
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnie wiem czemu, ale zawsze podchodze z ogromnym dystansem do kosmetyków Lirene :(
OdpowiedzUsuńja też mam uprzedzenia do pewnych marek, np. Eveline :)
UsuńNie znam ale chętnie poznam i porównam z moim ulubionym Burżujem ;)
OdpowiedzUsuńBurżujek w moim odczuciu nieco lepszy, ale to nie znaczy, że Lirene jest zły ;)
UsuńMiałam, lubię i chętnie kupię ponownie :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń