zasady Tagu #siedemszminekwsiedemdni:
1. Pokazać siedem szminek w siedem dni :)
2. Podlinkować do bloga Autorki tagu
3. Wstawić baner
4. Zaprosić chętnych do zabawy
1. Pokazać siedem szminek w siedem dni :)
2. Podlinkować do bloga Autorki tagu
3. Wstawić baner
4. Zaprosić chętnych do zabawy
Znowu będzie Rimmel. Co ja poradzę, że lubię pomadki tej marki? Po propozycjach z serii Lasing Finish by Kate oraz Colour Rush dziś szminka z kolekcji Moisture Renew. Musiałam ją mieć w swoim zbiorku z jednego jedynego powodu - ma w nazwie imię mojej córeczki. Mowa o 360 As You Want Victoria. Jest to buraczkowa czerwień z domieszką fuksji:
Swoją drogą, jest to jedna z najtrudniejszych w obsłudze szminek, jakie posiadam. Jej obłędna pigmentacja w połączeniu z masełkowatością sztyftu wyklucza szybką aplikację. Oj nie - tutaj zdecydowanie potrzebne są konturówka i pędzelek. A że ja jestem niewprawiona w ich używaniu, widać niedociągnięcia. Oh well, I'm only human...
Piękny kolor i pięknie wygląda u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńkolor piękny, kolejny raz ładnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńja do takich kolorów nie mogę się przekonać :) z jaskrawymi odcieniami nie mam problemu ale z takimi ciemnymi i mocnymi mi nie po drodze :)
dziękuję bardzo :)
Usuńprzez długi czas unikałam "vampów" jak mogłam, ale pewnego dnia zapragnęłam i takich odcieni na swoich ustach :)
U mnie im ciemniejsza pomadka tym usta wydają się mniejsze :( lubię mocne kolory ale z tych jasnych :)
Usuńrozumiem :)
UsuńDo szminek z tej serii w ogóle potrzebna jest konturówka, bo rozlewają się poza wargi ):
OdpowiedzUsuńTa ma bardzo ładny odcień (:
dzięki za cynk!
Usuńswoją drogą ani pomadki lasting finish ani colour rush tego nie robią, więc trochę jestem zdziwiona problematycznością tej serii ;)
Victoria <3
OdpowiedzUsuńto imię od zawsze mi się podobało. a jeśli skończę z kolejnymi trzema córeczkami, to będą w kolejności: Veronika, Vanessa i Violetta. uwielbiam dziewczyńskie imiona na W :)
UsuńŚwietnie zgrywa się z Twoją karnacją i typem urody! Buziole dla Viki :*
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńViki też przesyła buziaki :)
Też mam coś takiego, że produkt przyciąga mnie ze względu na coś sentymentalnego w nazwie, kształcie lub grafice.
OdpowiedzUsuńA Ty - jak, podobasz się sobie w tej pomadce na ustach?
podobam się w niej sobie i uważam, że mi pasuje, ale żeby ją nosić, muszę mieć na nią nastrój... w moich oczach to bardziej jesienno-zimowa pomadka niż na teraz :)
Usuńoj tam oj tam, wygląda fajnie, jakbyś produkt wklepała palcem :)
OdpowiedzUsuńImię Victoria i Vanessa bardzo mi się podobają, ostatnio spodobało mi się także Amina i Eufemia.
Kinga teraz może chłopczyka? :))
chciałabym chłopczyka, ale co nam wyjdzie na to nie mam wyboru ;)
Usuńw każdym razie póki co w ciąży nie jestem, żeby nie było :P
:)
UsuńUwielbiam tę pomadkę :). Faktycznie jest strasznie maślana i trzeba się przyłożyć do aplikacji, ale efekt daje świetny :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZdecydowanie przyciąga uwagę. Popieram :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo ładny kolor, pasuje do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńBardzo ładny odcień, świetnie w nim wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńOjej, ale odważny :) Tobie pasuje, ale gdybym nałożyła na siebie, to prawdopodobnie od razu leciałabym zmyć :)
OdpowiedzUsuńmoże za jakiś czas też zaczniesz siebie lubić w takim wydaniu. na mnie to przyszło z czasem :)
UsuńByć może tak będzie :)
UsuńBardzo Ci pasuje ten kolor. Ja osobiście gustuję bardziej w różach :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńrozumiem :)
Z wszystkich siedem szminek w tej ci najladniej najbardziej pasuje a ktora jest ulubiona na codzien?
OdpowiedzUsuńżadna; lubię je wszystkie i nie jestem w stanie wskazać ulubionej :)
UsuńJa wciaz szukam tej jedynej....
Usuńmam nadzieję, że znajdziesz :)
Usuńja nie szukam, bo w kwestii pomadek stawiam na różnorodność:)
dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuń