Tonik naszej świetnej polskiej marki kupiłam w aptece Dbam O Zdrowie za 9,66 zł. Dla wygody stosowania i zwiększenia wydajności produktu przelałam go sobie do butelki z atomizerem i od pół roku psikam sobie nim twarz każdego ranka po umyciu skóry wodą i kosmetykiem myjącym. Nie żeby było coś nie tak z plastikową butelką z korkiem na zatrzask. Absolutnie. Szacie graficznej całości też nie mam nic do zarzucenia.
Tonik ma słomkowy kolor i pachnie ziołami podszytymi kwieciem. Ładnie odświeża twarz i rzeczywiście ma odczuwalne działanie nawilżające, choć kremu moim zdaniem nie zastąpi. Z jakiegoś powodu jednak nie mogę go stosować więcej niż raz dziennie. Wysypywało mnie, kiedy sięgałam po niego rano i wieczorem. Kiedy ograniczyłam stosowanie produktu do raz dziennie, problem zniknął. I to na pewno tonik był winowajcą, bo sprawdziłam to w czasie, kiedy produkt był jedyną nowością w mojej pielęgnacji. Nie wiem, może skład jest w jakiś sposób za bogaty dla mojej tłustej cery? Trudno mi wyrokować.
Przy codziennym porannym stosowaniu tonik okazał się przyzwoitym przedstawicielem swojej kategorii. Niemniej osobiście zdecydowanie wolę jego oczyszczającego brata (klik), który zresztą jest przeznaczony do mojego typu cery. Myślę, że tonik nawilżający najlepiej spisze się u posiadaczy typu skóry, dla którego został stworzony - suchej i wrażliwej.
Ziołowy z nutą kwiatową? Pewnie Twój nos czuje w nim kwiat lipy :)
OdpowiedzUsuńLubię ziołowe zapachy i jak będzie okazja to wypróbuję. Na lato może być fajnym rozwiązaniem.
możliwe :)nie wiem, jak pachnie lipa...
Usuńbardzo polecam tonik oczyszczający :)
Z chęcią bym wypróbowała, ale ten oczyszczający :)
OdpowiedzUsuńbardzo go polecam; jest świetny :)
UsuńA mnie właśnie zaciekawił. Miałam kiedyś inny tonik z lukrecją i był świetny dla mojej suchej skóry. :-)
OdpowiedzUsuńw takim razie warto spróbować :)
Usuńooo, o tej marce kiedyś już słyszałam, ale chyba jeszcze nie dane było mi jej użyć. Ciekawa jestem czy można go dostać jeszcze gdzieś indziej niz w aptece Dbam o Zdrowie... :)
OdpowiedzUsuńzdaje się, że mają swój sklep internetowy...
UsuńJeśli chodzi o Fitomed to kusi mnie ich krem pod oczy :)
OdpowiedzUsuńnie znam niestety :)
Usuńkuszący nawet mam składniki moze cos podobnego sobie zrobie;)
OdpowiedzUsuńwow, ja się na własnoręcznym robieniu toników zupełnie nie znam :)
UsuńJa używam akurat hydrolatu lawendowego, ale ma, też ten tonik i czeka cierpliwie na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńdaj znać, jak się sprawdzi, kiedy wskoczy na Twoją półkę :)
Usuńlubię produkty z fitomedu i naturalne płyny więc może wypróbuję kiedyś ten tonik. mam cerę suchą.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTonik oczyszczający bardzo polubiłam, ten z chęcią też wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawy, kusi mnie :)
OdpowiedzUsuńciekawy :)
UsuńTonik dla cery mieszanej jest już na mojej liście zakupowej, więc fajnie że masz o nim pozytywne zdanie.
OdpowiedzUsuńja byłam z niego ogromnie zadowolona :)
UsuńBrzmi jakby był stworzony z myślą o mojej skórze, chętnie go wypróbuję jeżeli uda mi się go dorwać stacjonarnie :)
OdpowiedzUsuńjest dostępny w aptekach doz :)
UsuńGliceryna na twarzy...ojjj chyba nei dla ,mnei to
OdpowiedzUsuńosobiście nie demonizuję gliceryny :)
UsuńFitomed ma w swojej ofercie sporo ciekawych produktów, często polecanych w Internecie :) Teraz mam ich płyn oczarowy z kwiatem pomarańczy, ale ma dość duszący zapach, bardziej kojarzy się z syropem niż z kosmetykiem :D Plusem jest atomizer, więc nie musiałam przelewać :) Na temat działania jeszcze się nie wypowiem, bo mam od niedawna :)
OdpowiedzUsuńo, będę wypatrywać opinii o tym płynie, bo chodzi mi po głowie razem z płynem różanym :)
UsuńZawsze podziwiałam te z dziewczyn, które potrafiły dokładnie powiedzieć co i jak należy stosować, a co lepiej odpuścić bo np wysypuje. U mnie jest zazwyczaj zasada "wszystko albo nic", więc gdyby po czymś mnie wysypało to pewnie bym w diabły odstawiła nie próbując alternatywnych metod stosowania ;)
OdpowiedzUsuńto nie zawsze tak działa... na przykład zwykle mnie wysypuje,kiedy zaczynam kuracje kwasowe. wiem jednak, że powodem jest oczyszczanie sie mojej cery i muszę ten okres przeczekać...
Usuńco do toniku, szkoda mi by było wyrzucić kosmetyk o tak ładnym składzie, więc znalazłam na niego sposób - rzadsze stosowanie :)
dziwna sprawa z tym wysypem i w sumie myślę podobnie jak Katalina – nie próbowałabym pewnie ograniczać stosowania kosmetyku, który mnie wysypuje, tylko od razu poszedłby w świat lub do kosza. cóż za ciekawe podejście do tematu, simply! :))) a Fitomed uwielbiam za serię do cery mieszanej i tłustej – zarówno tonik, jak i żel myjący u mnie sprawdzają się bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńtylko, że było mi po prostu szkoda wyrzucać kosmetyk o tak ładnym składzie,więc postanowiłam go ujarzmić. ograniczenie ilości aplikacji w tym wypadku zadziałało :)
Usuńoj tak, tonik i żel, o których wspominasz, są super :)
I mądrze zrobiłaś ograniczając stosowanie do raz dziennie, najwidoczniej za dużo tej dobroci przy dwukrotnej aplikacji:) Chętnie przetestuje ten tonik oczyszczający:)
OdpowiedzUsuńwedług producenta tonik przeznaczony jest do skóry suchej, a ja mam tłustą, więc bardzo możliwe, że za dużo tu dobroci dla niej... trudno stwierdzić takiemu laikowi ;)
Usuń