Oto jest. Kolejny, obok zawodników Sylveco, Vianek, Naturativ i Organic Life, żel do higieny intymnej, KTÓRY MNIE NIE PODRAŻNIA. Ta da bum tsssss.
Producent zamknął swój bezbarwny, nieperfumowany żel w plastikowej butelce z korkiem na zatrzask. Jej ciemny kolor ogranicza dostęp światła do produktu.
Kosmetyk ma niezwykle delikatną bazę bez silnych detergentów. Co za tym idzie, prawie się nie pieni. Mimo to robi swoją robotę - myje, odświeża, a przy tym po jego użyciu nie występuje u mnie żaden nieprzyjemny świąd czy pieczenie. Uffff. Bardzo polecam osobom z niezwykle kapryśnymi okolicami intymnymi.
Dobrze wiedzieć, że coś takiego jest. Mydlnica lekarska ma sama w sobie właściwości myjące :)
OdpowiedzUsuńtego nie wiedziałam :)
Usuńmiałam go ale bardzo dawno temu, lubię fitomed
OdpowiedzUsuńteż lubię tę markę :)
UsuńJak miałam problem, to lekarz mi polecił http://hexanova.pl/ginekologia/hexatiab-kapsulki-dopochwowe/ HEXATIAB® kapsułki dopochwowe - to jest bez recepty dziewczyny. Bardzo szybko mi pomogło, polecam szczerze.
OdpowiedzUsuńmożna też po prostu unikać kosmetyków, które wywołują problem...
UsuńNo proszę, kilka kosmetyków od nich znam, właściwie wszystkie się sprawdziły dobrze lub bardzo dobrze, ale tego żelu nie próbowałam – pewnie ze strachu przed zmianami :)
OdpowiedzUsuńczasem taki strach naprawdę nas powstrzymuje przed poznaniem czegoś fajnego :)
UsuńNawet nie wiedziałam, że istnieje taki żel.
OdpowiedzUsuńw ogóle o Fitomedzie moim zdaniem za mało się mówi, a mają fantastyczną ofertę :)
UsuńFitomed jest już tyle lat na rynku i trzyma poziom :)
OdpowiedzUsuńotóż to :) dlatego bardzo lubię tę markę :)
UsuńFajnie :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń