Kolejny raz dzięki Hexxanie miałam okazję poznać jeden z najlepszych kosmetyków, tym razem w kategorii higiena intymna, jakie dane było mi kiedykolwiek stosować. Asiu, dzięki Tobie poznałam więcej perełek niż przez własne wybory i poszukiwania!
Balsam myjący Organic Life, bo to o nim mowa, nie ma w moim odczuciu żadnych wad. Począwszy od estetycznego i funkcjonalnego opakownia z pompką, przez brak zapachu, po tworzenie idealnej pianki - wszystko gra.
Oczywiście najważniejsze jest działanie. Biała emulsja, przez producenta zwana balsamem myjącym, jest jednocześnie delikatna i skuteczna. Zdarzało mi się myć kosmetykiem twarz po demakijażu - skóra była stuprocentowo doczyszczona z wszystkich zabrudzeń, przy czym nie została odarta z warstwy hydro-lipidowej i nie było charakterystycznego uczucia ściągnięcia naskórka, króre obligowałoby mnie do natychmiastowej aplikacji toniku i kremu/olejku/serum. Co do higieny intymnej.... Bajka; produkt myje, odświeża i NIE PODRAŻNIA. Więcej, łagodzi swędzenie i ból przy aktywnych hemoroidach, a dla mnie to już mistrzowstwo.
Zdecydowanie warto to cudo wypróbować.
Super, że masz taką przyjaciółkę ;) Balsam sama chętnie poznam, może gdzieś go spotkam na swej drodze :)
OdpowiedzUsuńtak, szczęściara ze mnie :)
UsuńDo higieny intymnej mam zazwyczaj 2-3 produkty, które kupuję na przemian.
OdpowiedzUsuńja mam może 4 pewniaki :)
Usuńsuper, muszę wypróbować. najczęściej sięgam po lactacyd ale używam go od lat więc potrzebuję powiewu nowości
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńBardzo się cieszę <3 Wybierałam go trochę z duszą na ramieniu ;) ale ten wariant poznałam jako nastolatka (wtedy pod szyldem A.T.W choć to nadal ta sama firma, to zmieniły się kanały dystrybucji) i długo gościł na półce w moim domu. Później jakoś straciłam firmę z oczu i zapomniałam, po czym ponad dwa lata temu dojrzałam na IG Anuli (@co_kreci_anule) te balsamy i okazało się, że TO jest dokładnie ten sam kosmetyk tylko zmieniono mu szatę graficzną oraz dodano kilka innych wariantów. Sama wróciłam z przyjemnością i pomyślałam, że jak tylko będzie okazja, zapoznam również Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńTe balsamy do higieny intymnej, to chyba ich najmocniejszy punkt :))
to był świetny wybór, dziękuję :*
UsuńAsia ma nosa do wyszukiwania dobrych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńto prawda!
UsuńLubie nowinki w tej dziedzinie, sporawdzę sobie
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńW ogóle nie kojarzę tego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńtez go wcześniej nie znałam :)
UsuńJA jednak wolę konsystencję delikatnego żelu :)
OdpowiedzUsuńja z kolei właśnie preferuję emulsje :)
Usuńciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńNie znałam go :) Fajnie, że dobry.
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie ;)
UsuńTeż używam takich produktów do mycia twarzy. :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie nim zaciekawiłaś i muszę go poszukać.
taki kosmetyk zwłaszcza świetnie sprawdza się na wyjazdach - umyjesz twarz, ciało, no i oczywiście partie docelowe :) trzy w jednym :)
Usuń