Tonik Róża Damasceńska IOSSI trafił do mnie jako urodzinowy prezent od Justyny :*
Producent pisze o nim tak:
W 100% naturalny tonik z róży damasceńskiej o kuszącym zapachu.
Przywraca naturalne ph skóry i skutecznie odświeża. Wzmacnia naczynia
krwionośne pozostawiając skórę miękką, gładką i nawilżoną. Działa
antyseptycznie, koi i łagodzi podrażnienia wrażliwej skóry. Poprawia
koloryt i niweluje zmarszczki. Przygotowuje skórę do nałożenia olejku
lub kremu.
Czego się możesz spodziewać?
Działanie: tonizuje, odświeża nawilża, łagodzi
Konsystencja: mgiełka w atomizerze
Zapach: różany
Pojemność: 50 ml (klik)
Czego się możesz spodziewać?
Działanie: tonizuje, odświeża nawilża, łagodzi
Konsystencja: mgiełka w atomizerze
Zapach: różany
Pojemność: 50 ml (klik)
Zacznijmy od tego, co widać gołym okiem. Producent zapakował tonik do szklanej butelczyny z atomizerem. Czego gołym okiem nie widać to fakt, że atomizer, wbrew nazwie, nie rozpyla mgiełki, a chluszcze nam w twarz sporymi kroplami. Co więcej, od tego chlustania kosmetyk coś podejrzanie szybko się zużywał, a że mamy do dyspozycji jedynie 50 ml, aż serce mi się krajało. Znalazłam jednak sposób na niemarnowanie produktu, i to w duchu less waste - czyli, w tym przypadku, bez sięgania po waciki - serwowałam sobie dwa psiknięcia na dłoń, rozcierałam płyn w obu dłoniach i klepanko na twarz. Dzięki temu zabiegowi tonik towarzyszył mi każdego ranka przez około dwa miesiące.
Zgodzę się z poducentem, że płyn ładnie pachnie. Czuć w nim różę.
W kwestii działania - u mnie mgiełka sprawdziła się po prostu jako dobry tonik. Odświeżała, przygotowywała cerę do przyjęcia kremu, ale doraźnego nawilżania, kojenia, łagodzenia podrażnień i rumienia czy niwelowania zmarszczek (serio?) u siebie nie zaobserwowałam. W tych kwestiach dużo lepiej sprawdza się na mojej naczynkowej cerze popularny tonik łagodzący z Naturativ. Nie oznacza to, że IOSSI jest zły - o nie, jest dobry i sympatyczny, i ma ładny skład, ale nie jest to mistrz nad mistrze w swojej kategorii. Niemniej warto było go poznać.
Znacie? Podzielcie się swoimi wrażeniami na temat tego toniku!
Myślę, że z mgiełką bym się polubiła
OdpowiedzUsuńbardzo możliwe :)
Usuńja od toników/ mgiełek nie wymagam tego co o nich piszą czyli działania przeciwzmarszczowego itp.
OdpowiedzUsuńdziałania przecizmarszczkowego, nawilżania itp też nie wymagam, ale lubię, kiedy mają działanie kojące, pomagają uspokoić rumień, jak to robi Naturativ :)
UsuńJa bardzo lubię toniki w mgiełkach.
OdpowiedzUsuńnajlepszy sposób aplikacji!
UsuńCiekawi mnie ta mgiełka, chociaż szkoda że jest taka średnia ;)
OdpowiedzUsuńnie nazwałabym jej średniakiem; jest bardzo dobra, ale znam jeszcze lepszą :D
UsuńKocham różę w każdej postaci. Może kiedyś się zaprzyjaźnimy :-)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem w ogóle warto poznać ofertę IOSSI :)
UsuńSprawia wrażenie niewydajnego, ale warto spróbować ot tak dla zbierania doświadczeń ;)
OdpowiedzUsuńotóż to :)
UsuńSam składnik róży na mnie działa całkiem dobrze :)
OdpowiedzUsuńna mnie zwykle również :)
UsuńNie znam, ale teraz zaciekawiłaś mnie tym z Naturativ ;)
OdpowiedzUsuńmoja naczynkowa cera go uwielbia, więc bardzo polecam :)
UsuńJuż od dłuższego czasu kusi mnie ta marka kosmetyków i chętnie bym sobie je z bliska obejrzała.
OdpowiedzUsuńbardzo polecam koktajl pod oczy i różany krem do twarzy <3
UsuńMiałam i bardzo dobrze go wspominam :)
OdpowiedzUsuńJa podziękuję, cena za pojemność zwaliła mnie z nóg... Tyle jest fajnych hydrolatów ;)
OdpowiedzUsuńto prawda, można znaleźć cenowo przyjemniejsze opcje :)
UsuńMógłby mi się spodobać ten kosmetyk. :-)
OdpowiedzUsuńmógłby :) zwłaszcza jeśli lubisz różę w kosmetykach :)
Usuń