W maju nie szalałam z zakupami.
Powoli kończy mi się korektor pod oczy, więc poszłam do drogerii po nowy. W zasadzie planowałam kupić ostatnio popularny Conceal & Define z Revolution, ale w szafie marki były tylko ciemne odcienie; jasne zostały wymiecione. Postanowiłam zatem postawić na inne, nieznane m,i korektory. Potrzebne mi też były nowe patyczki do odsuwania skórek.
A poniżej produkty, które były mi potrzebne podczas pobytu w Polsce. Sól do stóp Venus jest fajna, ale preparat na skórki Eveline oceniam jako dużo słabszy od Sally Hansen, a przy tym rozmiękcza mi nie tylko skóri, ale i płytkę paznokcia!
I na tym by się skończyły majowe zdobycze, gdyby Hexxana nie przysłała mi z ponad dwutygodniowym wyprzedzeniem niezwykle hojnego prezentu urodzinowego, wypełnionego pozycjami z mojej wish-listy:
Dzięki Asi mam materiał do notek do końca roku ;) Bardzo Ci dziękuję :*
Dużo fajnych nowości tu widzę, będę czekać na recenzje :)
OdpowiedzUsuńz biegiem czasu na pewno będą się pojawiać :)
UsuńDuzo dobroci, bardzo fajne lakiery. Milego uzywania :D
OdpowiedzUsuńdzięki :D
UsuńJa zużyłam wszystkie , a właściwie prawie wszystkie perfumy do cna i teraz mam zupełnie nowiutkie, denkowanie idzie mi dobrze, staram się nie kupować zbyt wiele i teraz właśnie skupiam się nad nowymi zapachami. Nie jest tajemnicą , że wiele kosmetyków dostaję. Podobają mi się Twoje nowości.
OdpowiedzUsuńja też staram się nie kupować zbyt wiele, ale też wiele kosmetyków dostaję (od przyjaciół i rodziny; nie od firm) ;)
UsuńAsia zrobiła Ci przepiękny prezent!
OdpowiedzUsuńniesamowity <3
UsuńPrzez chwilę myślałam, że kupiłaś wykałaczki ;)
OdpowiedzUsuńha ha
Usuńa tak na serio, metalowe kopytka są zbyt inwazyne dla mojej kruchej płytki ;)
Nie no, ponoć generalnie używanie metalowych narzędzi do dłoni, czy paznokci nie jest zbyt wskazane właśnie z uwagi na ich inwazyjność.
Usuńcoś w tym jest ;)
UsuńIleż cudowności :) Ale jestem zdziwiona odcieniem Victorian Lace, leży Ci on dobrze?
OdpowiedzUsuńjeszcze nie próbowałam :D
Usuń