Bardzo lubię olejki w swojej pielęgnacji i chętnie testuję różne różnistości, o ile spodoba mi się skład. Tak było, kiedy w Rossmannie wypatrzyłam olejek do włosów Alterry (12,99 zł/50 ml).
Olejek ma lekko żółtawy kolor i piękny, owocowo-kwiatowy zapach. Nie należy do gatunku suchych, więc, jak radzi sam producent, należy uważać z ilością. Mieszka w plastikowej buteleczce ze sprawnie działającą pompką. Bardzo się cieszę, że producent postawił na plastik, bo w razie draki, czyli wyśliźnięcia się butelki z otłuszczonych dłoni, nie trzeba sprzątać bałaganu ;)
Ja, osoba dorosła o prostych jak druty, średnioporowatych kłakach, stosowałam ten kosmetyk do olejowania włosów przed myciem. Moje kłaki są zdrowe, więc dużego pola do popisu olejek nie miał. Zauważyłam, że delikatnie je nawilżał i dodawał im blasku.
Za to na suchych lokach mojej prawie-pięciolatki produkt sprawdził się wyśmienicie w charakterze odżywki bez spłukiwania, nakładanej po myciu włosków. Nawilżał je, wygładzał, pomagał redukować puch, ułatwiał rozczesywanie - słowem, spisał się na medal. Jego działanie zależy więc od typu włosa [cóż za błyskotliwa konkluzja Kingo, pac pac po pleckach]. Ja na pewno przytulę butelczynę jeszcze nie raz, o ile (oby nie!) nie trafi do kategorii 'cena na do widzenia', co w Rossmannie nie jest niestety niczym niespotykanym.
Ciekawi mnie bardzo do stosowania właśnie w formie odżywki, muszę przetestować. :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że też będziesz zadowolona :)
UsuńO ile to jest ten olejek, o którym myślę, to na moich raczej prostych, cienkich i zniszczonych włosach wiele nie zwojował. Miałam więcej szczęścia z kokosowym, ale aby być fair powiem, że od dłuższego czasu nie używam jakichkolwiek olejków, więc całkiem możliwe, że moje wspomnienia się nieco wykrzywiły w tym zakresie.
OdpowiedzUsuńja go właśnie bardziej widzę na włosach suchych i wysokporowatych, skłonnych do pusznenia się...
Usuńcoś dla mnie, mój włosy są suche , lekko kręcone, ale zapomniałam już całkowicie co to jest olejowanie...
OdpowiedzUsuńwarto nie zapominać ;)
UsuńHehe z tym pac pac po pleckach to się uśmiałam :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że znalazłyście dla niego zastosowanie :) Nawet nie wiedziałam, że Alterra ma olejek typowo do włosów, myślałam że tylko do twarzy/ciała, które i tak wiele osób wykorzystywała jednocześnie do włosów (bo czemu by nie) :)
cieszę się :D
Usuńfakt, wielokrotnie sięgam po oleje do ciała i nakładam na włosy, ale olejki dedykowane też lubię :)
Ja lubię te olejki Alterra miałem chyba wszystkie ;p
OdpowiedzUsuńz tego co kojrze to kupilam sobie w Polse ten sam :) uzywalam juz na miejscu i polubilam sie z nim chociaż trzeba uważać z ilością :) potrafi bardzo obciazyc moje wlosy
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńDawno nie używałam oleju do włosów.. Jakoś nie mam czasu i weny na takie zabiegi.
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
Usuń