Słyszeliście o marce Juvia's Place? Ja do czerwca tego roku wiedziałam o jej istnieniu od amerykańskich youtuberek beauty, które oglądam. Z tego samego źródła wiem, że motorem powstania tego brandu było stworzenie dobrej jakości makijażu o doskonałej pigmentacji dla osób ciemnoskórych, o których wiele marek zdaje się nie pamiętać (choć mam wrażenie, że powoli się to zmienia). I nie powiem, ciekawiły mnie te kosmetyki w charakterystycznych tekturowych opakowaniach, ale nie miałam parcia na sprowadzanie ich zza oceanu. Mimo wszystko, dzięki Kasi, dane mi było poznać ich cienie, które szybko okazały się jednymi z najlepszych, jakie w życiu miałam. Cóż za fantastyczny prezent urodzinowy!
Oto przed Wami ciepła (ja źle wyglądam w chłodnych kolorach w makijażu, a Kasia o tym wie), intrygująca i inspirująca paleta the Saharan:
The Saharan to nieoczywiste i niebanalne połączenie pozornie do siebie niepasujących odcieni o czterech różnych wykończeniach - maty, folie, perły i duochromy. I tak, brakuje tu jasnego, matowego beżu, ale to jedyny zarzut, jaki mam wobec tego produktu.
maty:
Sokoto: pomidorowa czerwień
Jamila: przybrudzony pomarańcz
Chad: czerń
Katsina: jasny ciepły brąz (idealny kolor transferowy w tej palecie)
folie:
Wodaabe: ni to limonka, ni oliwka - cudo
Senegal: stare złoto (mój absolutnie absolutny ulubieniec)
perły:
Iman: błekitne srebro (najchłodniejszy cień w palecie i tym samym najmniej przeze mnie eksploatowany)
Lulu: brzoskwinia
Fula: cukierkowy róż
duochromy:
Bororo: czerwony brąz - ciepły róż
Kia: czerń - turkusowa czerń
Zoya: złoto-róż
Cienie mają fantastyczną pigmentację i pięknie przenoszą się z pędzelka na powiekę. I, co najbardziej zaskakujące, specjalnie się nie osypują, co przy takiej koncentracji pigmentu jest wręcz niespotykane. Pracuje się z nimi bardzo dobrze, a na bazie trwają na swoim miejscu przed długie godziny bez żadnych niespodzianek.
Była to moja ukochana paleta tegorocznego lata i jesieni. Dosłownie miałam ochotę ciągle się nią bawić i próbować coraz to nowych połączeń kolorystycznych. Niektóre efekty zabaw udokumentowalam i pokażę poniżej, oczywiście głośno i wyraźnie zaznaczając, że są to malunki osoby, która nie ma talentu makijażowego, jest w tym zakresie laikiem i robi mnóstwo błędów.
Tadam!
#1
Wodaabe, Kia, Zoya, Jamila, Katsina
Wodaabe, Kia, Zoya, Jamila, Katsina
#2
Bororo, Iman, Senegal, Chad, Katsina, Fula
#3
Sokoto, Bororo, Kia, Katsina
#4
Bororo, Kia, Zoya, Iman, Senegal, Katsina
#5
Sokoto, Iman, Jamila, Katsina, Lulu
#6
Sokoto, Bororo, Zoya, Jamila, Fula
#7
Wodaabe, Kia, Zoya, Iman, Senegal, Katsina, Lulu
#8
Sokoto, Bororo, Iman, Jamila, Katsina
Oczyma wyobraźni widzę, ze dla zielonookich ta paleta to już w ogóle byłaby petarda!
A Wy, zetknęliście się już w jakiś sposób z marką Juvia's Place?
Cienie wyglądają obłędnie na oczach! Chętnie przyjrzę im się bliżej :)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem są obłędne :)
UsuńTe metaliczne cienie boskie *.*
OdpowiedzUsuńtak <3
UsuńCieszę się bardzo, że paleta Ci się spodobała :) Kolory super komponują się z Twoimi tęczówkami :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
Usuńprzejrzałam sobie całą ofertę i stwierdziłam, że wybrałaś dla mnie najlepszą kolorytycznie paletę z wszystkich dostępnych :)
Paleta i makijaże piękne! Niestety kolorystyka wybitnie nie moja :-)
OdpowiedzUsuńrozumiem i dziękuję :)
Usuńładne makijaże, ja nigdy wcześniej nie spotkałam się z marką Juvia's Place
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)
UsuńPaletki Juvia's Place bardzo mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńmają czym kusić ;)
UsuńJa to Cię ZAWSZE, ale to ZAWSZE podziwiam, że tak eksperymentujesz makijażem, bawisz się nim :) Ja to taka nudziara jestem hehehe :)
OdpowiedzUsuńmam okresy kiedy nie mam na zabawy czasu ani ochoty, ale potem jednak ochota przychodzi :D
UsuńAch ta paleta jest od dawna na mojej liście, cudna jest!
OdpowiedzUsuńw takim razie musisz ją mieć :D
UsuńKolory stworzone dla Ciebie *_* Pięknie ją pokazałaś <3
OdpowiedzUsuńFirmę znam z YT głównie, oglądałam trochę makijaży i recenzji jednak sama mam bana na zakup cieni, a już na pewno na palety ;) Chodziła mi po głowie któraś z nich, ale potem leżałaby w szufladzie. Przeminęło kolorowe szaleństwo ;)
bardzo dziękuję :*
Usuńrozumiem :) ja po super papuzie kolory też już raczej nie sięgam. ponad 90% moich makijaży to zwyklaki-dzienniaki, choć czasem przychodzi ochota na "coś innego" ;)