Do zakupu kremu CC Bourjois przekonał mnie obejrzany na YouTube czyjś test na żywo. Trochę się bałam zaryzykować kolejne 11 funtów po porażce z podkładem 123 (klik), ale ostatecznie zażyczyłam go sobie w ramach prezentu urodzinowego. Okazuje się, że krem CC jest lepszy od koszmarnego podkładu, ale do ideału też mu daleko.
Producent zapakował kosmetyk w tubkę z wydłużonym dziubkiem. Nie jest to jakieś złe rozwiązanie, ale w sumie wolałabym opakowanie z pompką. Bardzo lejąca konsystencja mazidła na pewno dobrze współpracowałaby z takim aplikatorem. Z drugiej strony tubka jest mała i lekka, więc dobrze sprawdza się w podróży.
Zanim wykończyłam wszystkie inne podkłady Bourjois ze zdjęcia, zrobiłam porównanie kolorów najjaśniejszych odcieni. I, jak widać, każdy jest inny. Nawet podkład z tej samej serii różni się kolorem od kremu CC, który, jakkolwiek nadal ładnie żółty, ma w sobie delikatną domieszkę różowych tonów. Dziwna polityka, nie uważacie? Za każdym razem decydując się na inny podkład marki trzeba na nowo testować kolor zamiast brać w ciemno.
przed / na tle toaletki / po
Krem CC ma średnie krycie. Świetnie wyrównuje koloryt cery, ładnie się w nią wtapiając i nie tworząc maski. Na szczęście, w przeciwieństwie do podkładu, nie oksyduje na mojej skórze. Na większe niedoskonałości potrzebny będzie nam kamuflaż. Po nałożeniu produktu (ja preferuję palce) uzyskujemy przyjemnie, naturalnie świetliste wykończenie, które na mojej skórze po przypudrowaniu utrzymuje się przez około 3-4 godzin na bazie z kremu nawilżającego lub 5-6 godzin na bazie z kremu matującego. Potem muszę sięgać po bibułki matujące. Poza tym podkład ma tendencję do ścierania się (na przykład zostawia ślady na telefonie), a ponieważ nie zastyga, kiedy już zaczyna mieszać się z sebum potrafi migrować, na czym cierpi reszta makijażu twarz i robi się bałagan.
Nie jest to idealny produkt dla cery tłustej. Podejrzewam, że cery normalne, suche i dojrzałe będą z niego bardziej zadowolone.
ja potrzebuję mocniejszego krycia :)
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńNie mjiałam jeszcze żadnego podkładu tej marki, ale nie kuszą mnie. Mam już swojego podkładowego ulubieńca i zapewne po zużyciu zapasów przy nim pozostanę.
OdpowiedzUsuńjaki jest Twój ulubieniec?
UsuńAktualnie nie mam żadnego podkładu tylko kremy bb skin 79. Ostatnio mam wielką chęć na Nars Make-up podkład w płynie rozjaśniający W kolorze Siberia cały czas się zastanawiam bo zdania na jego temat są bardzo podzielone a tani nie jest. Polecam Ci bardzo spróbować azjatyckich kremów bb i cc. spróbować
OdpowiedzUsuńmiędzy europejskimi a azjatyckimi kremami bb i cc jest przepaść
Usuńmiałam zielony Liolele Dollish Veil Vita i planuję kiedyś do niego wrócić :)
UsuńJa miała i podkład i CC i dla mnie są porównywalne. Mam cerę suchą i np. teraz zimą noszenie go nie jest komfortowe. Jest bardzo suchy. Dlatego czekam do wiosny i wtedy na pewno go zuzyję. Lubię go natomiast za to, że jest lekki.
OdpowiedzUsuńserio? u mnie między podkładem a tym kremem jest przepaść. podkład to była katastrofa, a krem, cóż, nie do końca "to"
Usuńja bardzo lubię ten produkt. Na mojej cerze nie trzyma sie on jakos dlugo, ale czasami potrzebuję nałożyć na twarz coś nawilzającego na dwie trzy godziny i wtedy sprawdza się wspaniale :) na dłuższe wyjscia z domu i kiedy zalezy mi na trwalym makijazu, sięgam po cos innego, ale na codzien na kilka godzin jest swietny :)
OdpowiedzUsuńmnie z kolei bardzo denerwuje, jakk twarz wygląda po tych kilku godzinach, spływający bałagan :(
UsuńBardzo go lubię i z przyjemnością sięgam w zależności od potrzeb i okazji. Uważam, że udał im się ten produkt. Fakt, nie jest idealny, ale z drugiej strony to krem CC nie podkład i przymykam oko :)
OdpowiedzUsuńsuper, że u Ciebie się sprawdza :) ja do niego nie wrócę...
UsuńObecnie mam krem bb skin 79, jest naprawdę dobry.
OdpowiedzUsuńczytałam o nim wiele pozytywnych opiniii w ostatnim czasie :)
UsuńNigdy mnie on nie kusił, ze względu na mieszane opinie, jakie można znaleźć na jego temat ;)
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńJa wciąż najbardziej lubię poczciwy Healthy Mix w odcieniu Vanilla, tylko denerwuje mnie, że kiedy jako bazę dam krem nawilżający (a zwykle na takie rozwiązanie się decyduję), to świecę się o wiele za szybko. Zimą jeszcze jakoś to wygląda, ale latem... uhhh, ociekam wszystkim naraz – potem, łojem i Healthy Mixem.
OdpowiedzUsuńW tym CC nie wylewa się podkład z tubki? Taką samą ma BB Garniera do skóry tłustej i mieszanej i często sika podkładem na lewo i prawo, zanim zdążę cokolwiek zrobić.
ja też po HM świecę się za szybko... dlatego po zużyciu dwóch opakowań już do niego nie wróciłam
Usuńhmmm, nauczyłam się wydobywać krem bez problemów, ale jeśli ścisniesz tubkę za mocno, wylewa się go za dużo
Mojej skórze niestety nie odpowiadają ich mieszanki zapachowe, więc od podkładów Bourjois trzymam się z daleka.
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńUbolewam nad poziomem jasności podkładów drogeryjnych :(
OdpowiedzUsuńna szczęście są sposoby, jak chociażby białe bazy :)
UsuńNo u mnie przy tłustej skórze się nie sprawdził, ale u mojej siostry na suchej też nie, wysuszył ją jeszcze bardziej :(
OdpowiedzUsuńojej :(
UsuńNiesamowicie mnie irytuje konsystencja tego kosmetyku - jest tragiczna, takiej rozlewajki jeszcze nie miałam...
OdpowiedzUsuńmnie nie irytuje (jest mi obojętna), ale I get your point
UsuńObstawiam, że u mnie nie sprawdziłby się jakoś super. Ja ostatnio wałkuję minerały :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam minerały, ale nie jestem im wierna. ciekawość pcha mnie w różne rejony ;)
UsuńMam obawy że na mojej twarzy nie utrzymałby się zbyt długo. Czasem nawet długotrwałe podkłady nie dają u mnie rady...
OdpowiedzUsuńw takim razie tego kremu CC na pewno Ci nie polecam
UsuńChociaż nie mam idealnej cery nie wymagam mocnego krycia, ale moja walka sebum nie pozwala mi na noszenie kremów BB:)
OdpowiedzUsuńrozumiem doskonale :)
Usuńz drugiej strony zetknęłam się w swojej kosmetycznej karierze z kremem BB (Lioele Dollish Veil Vita w odcieniu zielonym), który naprawdę dobrze trzymał sebum w ryzach przez kilka godzin, a do tego świetnie neutralizował naczynka. kiedyś na pewno do niego wrócę (jak już zaspokoję ciekawość innych podkładów)