Krem ma postać dość rzadkiej emulsji, ale bardzo wolno się wchłania i zostawia na stopach klejący film. Pachnie olejkiem z drzewa herbacianego, który zawiera. 100 ml wystarczyło mi na 3 miesiące stosowania raz dziennie, wieczorem.
Krótko: nie dość, że krem nie nawilża skóry stóp, to w ogóle jej nie zmiękcza i nie zapobiega rogowaceniu stóp w najmniejszym stopniu. Jak musiałam sięgać po pumeks niemal codziennie, tak muszę nadal, a przecież te 30% mocznika miało to zmienić, spowolnić proces rogowacenia naskórka. Nie tym razem.
Czemu, ach czemu, kupiłam jeszcze wersję z 20% mocznika?
Mam ten 20% - bardzo jestem zadowolona. Prawdę mówiąc zastanawiałam się nad kupnem tego z 30% - myślałam, że większy procent mocznika będzie jeszcze lepiej wpływał na moje stopy....
OdpowiedzUsuńNajpewniej i tak kupię - by porównać ale dałaś mi do myślenia.
mam nadzieję, że będziesz bardziej zadowolona niż ja..
UsuńTeż mam taką nadzieję :)
UsuńNie lubię preparatów do stóp tej marki. Miałam kiedyś krem i zupełnie się u mnie nie sprawdził. Ze swojej strony mogę Ci polecić krem do stóp marki Paloma Spa, świetnie nawilża i zmniejsza rogowacenie. Słyszałam też, że Sylveco ma świetny krem do stóp, ale tego osobiście nie próbowałam. Świetny jest jeszcze SVR Xerial 50, choć też zostawia taki nieprzyjemny film, ale przynajmniej działa i to bardzo fajnie, z tego co pamiętam.
OdpowiedzUsuńdzięki za wszystkie polecenia. póki co mam w zapasach kolejny Lirene, a potem kupię coś innego :)
Usuńszkoda ze słaby
OdpowiedzUsuńano szkoda
UsuńU mnie dużo lepiej sprawdził się ten z 20% mocznika niż ten z 30%, więc nie skreślaj go od razu na starcie :)
OdpowiedzUsuńpostaram się, choć jestem nieco uprzedzona, nic na to nie poradzę...
UsuńUuu słabiutko się spisał widzę. Zapewne się nie skusze :)
OdpowiedzUsuńu mnie słabiutko niestety :/
UsuńJa byłam bardzo zadowolona z tego w wersji 5w1 :)
OdpowiedzUsuńpamiętam, ale raczej nie mam ochoty dawać mu szansy...
Usuńmoże to zbyt dużo mocznika? ja lubię krem z isany ale do rąk 5%
OdpowiedzUsuńnie wiem, trudno powiedzieć...
Usuńlirene uzywam i jestem zadowolona ale wiadomo u kazdego inaczej....u mnie sprawdzaja sie genialnie kosmetyki scholla,dr stopa naprawde goraco polecam...ostatnio skonczylam seria zakupiona w pl marki No 36 peeling i balsam....posiada w skladzie kwasy....a po uzyciu tarki do stop i balsamu skora jest swietnie nawilzona....sprubuj tez rollera pilnika z scholla z drobinkami diamentu....tez pomaga...
OdpowiedzUsuńmam zamiar w przyszłości wypróbować kosmetyki dr scholl i no 36. roller pilnik jest na moje grube pięty za słaby niestety :/ a dr stopa lubię zimą ze względu na jego treściwą konsystencję :)
Usuńkremy scholl napewno ci pomoga...ja mialam duze zgrubienia z boku stopy....i bylam z tym u dermatologa troche pomogly masci ktore przypisal lekarz ale po zastosowaniu serji 3days i 7days repair z scholla krem zdzialal cuda!!!!
Usuńw takim razie zużyję, co mam i kupię :) dzięki za rekomendację :)
UsuńNie lubię takich konsystencji :/ Do stóp muszę mieć coś wybitnie gęstego i mocno odżywczego.
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńNIe znam :D ale do stóp to chyba powinien jakiś gęsty być :D Może spróbuj maści z witaminą A mi kiedyś super pomogła , kiedy z moimi stopami było naprawdę źle :P
OdpowiedzUsuńdzięki za polecenie, może spróbuję :)
UsuńA spodziewałam się samych zachwytów...
OdpowiedzUsuńniespodzianka!
UsuńDobrze chociaż że nie był bardzo drogi. Ale szkoda mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńcena ceną, ale chciałabym w końcu znaleźć coś, co działa..
UsuńDobrze chociaż że nie był bardzo drogi. Ale szkoda mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńU mnie też te kremy zupełnie słabo się sprawdziły:(
OdpowiedzUsuń:/
UsuńMarnie :( Teoretycznie takie stężenie mocznika powinno zadziałać, a to zonk. Na której pozycji on jest w składzie, bo nie za bardzo mogę odczytać.
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że u mnie ten krem leży w szufladzie, bo chyba dostałam go jakiś czas temu od firmy. Jednak u mnie krem do stóp jest wymagany od święta od dłuższego czasu ;)
Polecam Gehwol Fusskraft blau Balsam do suchej i popękanej skóry stóp, swojego czasu bardzo mi pomógł i ogólnie produkty tej firmy bardzo sobie cenię. Jak dla mnie, to taki pewniak na rynku ;) Może i Ty będziesz zadowolona?
mocznik jest nast na drugim miejscu w składzie, po wodzie a przed olejem mineralnym. też myślałam, że takie stężenie powinno zadziałać, ale może nie w takiej formule? trudno powiedzieć...
Usuńmam produkty Gehwol (i fusswohl) na celowniku, tylko najpierw zużyję, co mam, bo nie znoszę marnotrawstwa :)
Już jedno z pierwszych zdań na temat wchłaniania skreśla dla mnie ten krem całkowicie
OdpowiedzUsuńpodejrzewam, że nie byłabyś z niego zadowolona, więc lepiej, że skreślasz ten produkt ;)
Usuńnie znam :( nie mam jednak nic, co moglabym Ci polecic bo jakos specjalnie nie przywiazuje uwagi do pielegnacji stop :( laduje na nie zazwyczaj kremy do twarzy, ktore sie nie sprawdzily lub rozne roznosci z ciala :) jak sie nie nadaje to laduje na stpach :)
OdpowiedzUsuńteż tak kiedyś robiłam... do czasu aż skóra na piętach zaczęła stwarzać mi problemy :/
UsuńPewnie krem do rąk Isana z mocznikiem podziałaby lepiej na te stopy niż ten bubelek z Lirene ;)
OdpowiedzUsuńTakie stężenie powinno być skuteczne a tu proszę :\
pewnie tak, ale wolę swoje małe zapasy na dłonie zużyć. one kochają ten krem ;)
UsuńNiby im więcej mocznika, tym lepsze nawilżenie ;/ Ale nie każda skóra ponoć lubi ten składnik...
OdpowiedzUsuńmoja skóra dłoni uwielbia mocznik, więc nie wiem, czemu ze stopami miałoby być inaczej...
Usuń