Na samym początku przyznam, iż nie wiem, czy kosmetyk ten jest jeszcze dostępny w sprzedaży. Na stronie Drogerii Natura go nie widzę, więc możliwe, że został wycofany. Ja swój kupiłam (zbyt) dawno temu i nie dałam rady wykorzystać go do końca, czy nawet do połowy, a powody za chwilę wyłuszczę. Ostatnio odkryłam, że zaczął śmierdzieć, więc zaliczy kosz.
Jako posiadaczka dość wyraźnych, sino-fioletowych cieni lubię korektory o dobrym poziomie krycia i odbijające światło. Dlatego często przyciąga mnie "rozświetlanie" w nazwie. Tym sposobem skusiłam się na korektor w sticku od Kobo, co nie było najszczęśliwszym pomysłem. Głównie z dwóch powodów.
Po pierwsze, formuła produktu okazała się odznaczająca się na skórze, sucha i wysuszająca.
Po drugie, najjaśniejszy odcień nude nie miał zbyt szczęśliwego odcienia, gdyż wpadał w... oliwkę:
Wyobraźcie sobie taką zieleń pod okiem... Piękny efekt topielicy ;)
Z plusów wymienię, że choć mój słoczyk nadłoniowy tego nie pokazuje, korektor faktycznie ładnie odbijał światło, więc czasem dodawałam ociupinkę na inny korektor w samym wewnętrznym kąciku, tam gdzie mam najsiniej, żeby tam robił swoją robotę. No ale to były mikroskopijne ilości, nie dające nadziei na denko.
Spotkałyście się kiedyś z tak okropnym kolorem z przeznaczeniem pod oczy? Ja pamiętam jeszcze jednego takiego kolesia z Catrtice (klik) i do tej pory się zastanawiam, co autorzy mieli na myśli :D
Czasami strach kupować nowe produkty, bo często kończą się niewypałem. Może nie bez powodu wycofali ten korektor z Natury :D Co do Catrice to ta marka ma chyba tyle samo zwolenników co przeciwników.
OdpowiedzUsuńfakt. dlatego jeśli testuję coś nowego, staram się mieć na stanie jakiś sprawdzony korektor. na wszelki wypadek ;)
UsuńNie widziałam tego produktu. Czasem mam wrażenie, że ekipa tworzy po pijaku albo na głębokim haju ;)))
OdpowiedzUsuńcoś w tym jest :D
Usuńja nigdy, a może prawie nigdy nie używam korektorów pod oczy bo nie chce tej strefy obciążać, wystarcza mi krem bb.
OdpowiedzUsuńmi krem BB by nie wystarczył ze względu na słabe krycie :)
UsuńOni mają naprawdę fajne korektory pod względem formuły, ale kolory beznadziejne. Ja nie umiem znaleźć tam dla siebie żadnego sensownego odcienia. Potrzebowałabym czegoś jasnego i różowego, co się nie utlenia w ciągu dnia.
OdpowiedzUsuńniestety nie pomogę, bo ja bardziej trzymam się neutralnych bądź żółtawych korektorów...
UsuńJeszcze nic z tej firmy nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńserio? zaskoczyłaś mnie :)
UsuńRzeczywiście dość przedziwny kolor do stosowania na okolicę oczu.
OdpowiedzUsuńano właśnie
UsuńNoooo, to musiał być "zdrowy" efekt rozświetlenia :D
OdpowiedzUsuńha ha :D
UsuńKiedyś go macałam i też zaliczyłam zdziwko, że ma taki niecodzienny kolor... :D
OdpowiedzUsuńOch, jak dobrze do Ciebie zajrzeć, akurat z moim alterego, ale wiesz, że ja to ja ;). Wyobraź sobie, że serwis przetrzymuje mojego laptopa od ponad tygodnia i nadal nie dowiedziałam się, co się dzieje. Mam wrażenie, że właśnie tłuką go młotkiem, żeby wyszło, że coś drogiego ;)
o nie, o nie, o nie, najgorzej :(
UsuńJa w sumie nie mam konieczności i potrzeby używania korektorów, więc generalnie ich nie używam.
OdpowiedzUsuńno to mogę tylko pozazdrościć :)
UsuńJa stosuję korektor tylko pod oczy i wciąż szukam i szukam, a jednak najlepszy jest dl amnie jeden
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że w końcu trafisz na ulubieńca :)
Usuń