Szampon Starej Mydlarni wpadł mi do koszyka w Naturze, kiedy poszukiwałam czegoś delikatnego do mycia osłabionych, wypadających włosów. Do takich właśnie kłaków jest ten produkt przeznaczony. Co z naszej znajomości wynikło?
Szampon ma postać bezbarwnego żelu o dziwnym, ni to lawendowym, ni ziołowym, ni kwiatowym zapachu. Spienia się dość słabo, a piana nie należy do zbitych i obfitych.
Kosmetyk zapakowano w butelkę ze sprawnie działającą pompką. Co mi się jednak nie do końca spodobało to fakt, że na zużycie 500 ml producent dał nam tylko 3 miesiące. Normalnie myjąc włosy co drugi dzień raczej bym się w tym czasie nie wyrobiła, gdyby nie fakt, że do umycia włosów potrzebowałam sporej ilości szamponu - tak słabo się pienił.
Jeśli zaś o działanie chodzi, daleko mi do zachwytów. Włosy po umyciu tym specyfikiem szybko zaczynały tracić świeżość, były oklapnięte i brakowało im jakiekolwiek lekkości czy objętości. Żadnego wpływu kosmetyku na ich wzmocnienie nie odnotowałam. Żadna z obietnic producenta nie została spełniona. Nie widzę siebie powracającej do tego szamponu.
Macie jakieś doświadczenia z tym produktem?
Też bym nie wróciła do takiego produktu.
OdpowiedzUsuńpo co się torturować ;)
UsuńSzkoda, że taka słabizna. Też się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńnie polecam ;)
UsuńCzytam już którąś z kolei negatywną recenzję produktu tej marki :/ Wygląda na to, że chyba nigdy mnie nie najdzie, żeby coś kupić.. :D
OdpowiedzUsuńniestety nie mam zbyt dobrych doświadczeń ze Starą Mydlarnią :/
UsuńO nie, to u mnie byłaby katastrofa... 500 ml i 3M? :O
OdpowiedzUsuńno właśnie...
Usuńnie miałam niczego ze starej mydlarni, pewnie też nie polubiłabym się z tym szamponem, choć dal mnie jest najważniejsze to jak działa na skalp
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńPrzykro mi, że działanie jest tak rozczarowujące, na pewno się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńpamiętaj jednak, że każdy ma inne włosy i potrzeby ;)
UsuńNie znam, ale może to i lepiej:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnie mam doswiadczenia z tym szamponem. Moje qlosy kochaja silikony i na naturalne szampony reaguja oklapnieciem szorstkoscia i mega przetluszczaniem 😣
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńJa jednak lubię jak szampon choć troszkę się pieni.
OdpowiedzUsuńteż - zdecydowanie!
UsuńZakładam że słabe pienienie to efekt braku sls'ów w składzie. Niby dobra rzecz, ale rozumiem, że może nie odpowiadać. Przynajmniej już wiesz, że to nie dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńsłabe pienienie by mi aż tak nie przeszkadzało, gdyby nie fakt, że po każdym myciu włosy były klapnięte i bez życia, dające wrażenie niedomytych :/
Usuń