O emulsji przeczytałam u Basi (klik). Basia bardzo mnie swoim wpisem zainteresowała, więc przy okazji kupiłam własną butelkę w aptece Dbam O Zdrowie za poniżej 10 zł (kosmetyk był wtedy w promocji).
Produkt zamknięto w funkcjonalnej butelce ze sprawnie działającą pompką. Jeśli o konsystencję chodzi, sztuka Basi miała postać mleczka, moja - białej wody. Kosmetyk był na tyle rzadki, że zdarzało mu się uciekać mi z dłoni zanim nauczyłam się z nim obchodzić. Myjadło nie ma wyraźnego zapachu; nie pieni się.
Emulsję stosowałam dwojako - do porannego mycia twarzy, gdzie sprawdziła się doskonale, oraz do wstępnego rozupszczania makiajżu przed doczyszczeniem micelem i myciem twarzy czarnym mydłem afrykańskim. Z tym drugim zadaniem radziła sobie średnio. Podkład mineralny zmywała dobrze; żeby porządnie rozpuścić podkłady płynne oraz makijaż oczu, musiałam myć twarz emulsją dwukrotnie. Oddam temu kosmetykowi, że jest łagodny, nie podrażnia, nie obdziera skóry z warstwy hydro-lipidowej, ale do wstępnego rozpuszczania makiajżu wolę jednak olejki myjące. Kwestia osobistych preferencji.
Podsumowując, może emulsją aż tak zachwycona nie jestem, ale uważam, że to solidny, łagodny i przystępny cenowo kosmetyk. Nie wykluczam, że jeszcze się u mnie pojawi. Dodam, że jest o wiele skuteczniejsza niż popularny żel micelarny z Biedronki.
Tą firmę poznałam dzięki kremowi do rąk i szczerze mówiąc nie wiedziałam, że mają takie kosmetyki w swojej ofercie.
OdpowiedzUsuńteż dowiedziałam się z blogów ;)
UsuńLubię ją bardzo ale nie stosowałam jej do demakijażu :) Ba, polecałam ją Basi właśnie :D
OdpowiedzUsuńchyba i u Ciebie o niej czytałam :)
UsuńKosmetyko holiczko - pozdrawiam :D
UsuńNie znam, a zel micelarny z buedronki mi jednak nie pasowal
OdpowiedzUsuńżel micelarny z Biedronki NIC nie robi. ta emulsja rozpuści makijaż, ale zazwyczaj wymaga dwóch podejść ;)
Usuńniska cena ale ja nie lubię tak rzadkich konsystencji
OdpowiedzUsuńdo konsystencji musiałam się przyzwyczaić, to fakt :)
UsuńHm, nie znam marki, ale konsystencja nie kusi.
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńPamiętam jak swego czasu krem do rąk tej marki polecała mi M..dla mnie okazał się za tłusty ale genialnie pastował buty :D i o marce zapomniałam
OdpowiedzUsuńGeneralnie lubię takie emulsje do mycia twarzy, nawet takie rzadkie
u mnie z kolei sławny krem nie nawilżał sucholców w ogóle :P
UsuńProducent trochę popłynął z obietnicą w mojej ocenie, bo jeżeli jest to produkt łagodnie oczyszczający z przeznaczeniem do mycia twarzy, to po co mieszać to z dodatkową opcją usuwania makijażu? Identyczny błąd zrobiła Bielenda ze swoim różanym olejkiem. Takie ubarwianie rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńw moim mózgu micele = demakijaż. no nic nie poradzę :) mogę jedynie przyznać Ci rację...
UsuńOooo... a ja pierwszy raz widzę i czytam o tym produkcie. ostatnio zupełnie odeszłam od wszelkiego typu żeli i chwilowo za nimi nie tęsknię ;-)
OdpowiedzUsuńskoro nie tęsknich, widocznie służy Ci rozstanie ;)
UsuńLubię kosmetyki Anida, też żel też miałam i był bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńHmmm, chyba mimo wszystko pozostanę przy tradycyjnych płynach micelarnych ;)
OdpowiedzUsuńja też nie mam zamiaru z nich rezygnować :)
UsuńMiałam ją i dla mnie była po prostu poprawna. Lepiej sobie radziła z poranną pielęgnacją aniżeli wieczorną. Krzywdy nie zrobiła, ale wracać do niej nie będę.
OdpowiedzUsuńczyli mamy dość podobne odczucia :)
Usuńjakaś dziwna ta konsystencja, chyba szybko bym przez nią ten produkt porzuciła, bo by mnie wkurzała :D
OdpowiedzUsuńheh, ja czasem uparta jestem, więc kosmetyk zużyłam ;)
Usuńprzyznam szczerze, że nie slyszałam nigdy o tej marce :)
OdpowiedzUsuńto polskie kosmetyki z niskiej półki cenowej :)
UsuńU mnie też olejki myjące to ciagle numer jeden :)
OdpowiedzUsuńpiąteczka :)
UsuńSzkoda, że emulsja nie sprostała wszystkim oczekiwaniom. Całe szczęście, że kosztowała niewiele - tak czy inaczej odrobinkę mi głupio :) Ja pamiętam, że byłam z niej bardzo zadowolona, ale to już było 2 lata temu :) Raczej używałam jej już po rozpuszczeniu makijażu. Ale faktycznie konsystencja wygląda kompletnie inaczej, z pewnością się nie przelewała!!! Wprost przeciwnie, była dość gęsta! Niby skład ten sam, ale może proporcja wody się zwiększyła?
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam. nie wszystko u wszystkich będzie tak świetnie działać ;)
Usuńmoże, trudno powiedzieć. albo może różne partie mają różną konsystencję :)
No może :) Choć gęsta a przelewająca się to jednak spora różnica :P
Usuńto fakt :)
Usuń