czwartek, 17 maja 2018

Sylveco, rumiankowy żel do twarzy

Ja nie wiem, doprawdy nie wiem, czemu większość kosmetyków Sylveco pachnie mi sianem. Tak samo jest z dziś opisywanym żelem. Z góry założyłam, że nie polubię się z aromatem żelu tymiankowego, więc kupiłam wersję rumiankową. Cóż, z tym zapachem też nie jestem za pan brat, ale już do innych właściwości produktu nie mam większych zastrzeżeń.

Żel mieszka sobie w plastikowej buteleczce z pompką, która w moim egzemplarzu sprawowała się bez zarzutu do samego końca. Jest bezbarwny, ani gęsty, ani rzadki, dość słabo się pieni (łagodny detergent), a te 150 ml wystarczyły mi na około 4 miesiące stosowania raz-dwa razy dziennie. 


Kosmetyk swoją rolę, czyli oczyszczanie twarzy, spełnia bardzo dobrze. Oczywiście stosowałam go po pełnym demakijażu, do domycia resztek wszelkiego brudu. Nigdy nie próbowałam zmywać nim makijażu w jednym kroku, gdyż jestem zagorzałą zwolenniczką wieloetapowego oczyszczania twarzy, które bardzo służy mojej tłustej cerze.

Dzięki łagodnemu składowi żel Sylveco nie daje uczucia wysuszenia i ściągnięcia naskórka. Mogłam swobodnie sięgać po niego dwa razy dziennie bez obawy, że skóra twarzy zacznie przypominać powierzchnię rodzynka. Przy tym, jak już pisałam wyżej, produkt radzi sobie z pozbyciem się wszelkich resztek zabrudzeń. Słowem, jest to bardzo dobry kosmetyk, tylko niestety zapach mi do końca nie podchodzi...

23 komentarze:

  1. Miałem, dobrze mył i nie przesuszał skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Żel ma wiele fanek, więc pewnie kiedyś sama się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mi przypadła do gustu bardzej wersja tymiankowa :) do rumiakowej nie wrócę, raczej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się boję zapachu wersji tymiankowej :)

      Usuń
    2. haa no trzeba przyznac ze jest intensywny :)

      Usuń
  4. Nieprzyjemny zapach bywa dla mnie cechą, która decyduje o ponownym zakupie (a raczej jego braku...), szkoda że tu wyszło jak wyszło...

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam go bardzo dawno temu. kiedyś spróbuję także wersję tymiankową

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że działa przyzwoicie. Szkoda natomiast zapachu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niektórym osobom się podoba, ale mój nos protestuje ;)

      Usuń
  7. Miałam wersję tymiankową - nie pachnie sianem, a tymiankiem. :-) Ale poza tym służyła mi dobrze, choć nie aż tak, żebym się do niej przywiązała na dłużej. :-) Ale w kosmetykach Sylveco właśnie zapach czasem stanowi dla mnie problem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i właśnie zapach tymianku to byłby problem. lubię go w delikatnych ilościach i nie aż tak blisko nosa ;)

      Usuń
  8. Byłam z niego bardzo zadowolona, ale zdecydowanie bardziej wolę zapach wersji tymiankowej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba jestem jedyną osobą, które nigdy nie używała nic z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dałam im szansę i absolutnie nie żałuję :)

      Usuń
  10. Nie miałam, ale nieprzyjemny zapach potrafi mnie skutecznie odstraszyć od kosmetyku ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Rumiankowy zapach lubię, więc chętnie wypróbuję :D

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...