Będąc w czerwcu w Polsce zrobiłam ogromne zakupy kosmetyczne. Raz, że nie wiem, kiedy będę w kraju ponownie (na pewno pod koniec roku, a czy wcześniej się uda - nie wiadomo), a dwa - takie rzeczy jak filtry do twarzy i kremy do rąk są u mnie w ciągłym użyciu i nie zalegają za długo. Lato to idealna pora na zaopatrzenie się w filtry na cały rok, bo po sierpniu ciężko już je dostać. Poza tym postanowiłam w końcu wcielić w życie plan wypróbowania niektórych kosmetyków Sylveco i Vianek.
Najpierw w doborowym towarzystwie (:*) zrobiłam nalot na Hebe:
Potem na Naturę:
A na końcu na Rossmanna:
Niektóre rzeczy, takie jak żel pod prysznic, balsam do ciała, tonik, micel, antyperspirant zostawiłam u rodziców na przyszłe przyjazdy ;)
Bardzo fajne zakupy i w większości moje ulubione marki kosmetyczne - Lirene, Vianek, Sylveco czy Farmona.
OdpowiedzUsuńbo ja lubę polskie kosmetyki ;)
UsuńSporo tych nowości. Będziesz miała co używać :)
OdpowiedzUsuńi opisywać ;)
UsuńEvree mam na liście zarówno maskę jak i tonik.
OdpowiedzUsuńzwłaszcza maski jestem ogromnie ciekawa :)
UsuńVianek i Sylveco jest super ! Chociaż ta niebieska seria mnie męczyła zapachem :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że też będę zadowolona :)
UsuńBardzo lubię różany tonik Evree ^ ^
OdpowiedzUsuńplanuję używać go do moczenia Beauty Blendera. a niech podkłady nabiorą walorów pielęgnacyjnych ;)
UsuńWiesz, ja z Polski tez przywoze kremy- ale no. Vianka przewaznie zamawiam z przesylka do mnie. Mam co lubie i wychodzi taniej niz tutejsze marki
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
Usuńten fluid sun ozon jest swietny! mialam w zewzlym roku w grecji i swietnie sie sorawdzil 😀
OdpowiedzUsuńwłaśnie rzez Ciebie i Iwetto chcę go wyprobować :D
Usuńfajne nowości, mam ten żel z lirene ale w innej wersji zapachowej
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc żadna z dwóch wersji zapachowych aż tak mnie nie zachwyciła...
UsuńZapowiadają się ciekawe recenzje! Fajne zakupy z Vianka i Sylveco. Mam obecnie krem do rąk i mgiełkę z serii nawilżającej z Vianka jestem z nich zadowolona.
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć :)
UsuńPeeling do ust z Evree świetnie się u mnie sprawdza na razie ;)
OdpowiedzUsuńa u mnie czeka na swoją kolej, bo na razie króluje Sylveco :)
UsuńEvree ostatnio pojawia się i u mnie :)
OdpowiedzUsuńto super :)
UsuńCała seria Carbo Detox mocno mnie kusi, dziś dorwałam krem do twarzy oraz żel do mycia buzi. Zobaczymy jak seria z węglem będzie dawała sobie radę :-) Mam też sam olejkowy żel pod prysznic z Lirene i pachnie obłędnie ♥
OdpowiedzUsuńobyś była zadowolona :)
Usuńno mnie właśnie zapach tego żelu nie porywa...
Widzę, że zrobiłaś porządne zapasy! Evree ostatnio i u mnie często gości :)
OdpowiedzUsuńzrobilam, ale taki był plan :D
UsuńCzłonkini doborowego towarzystwa pozdrawia i czeka na kolejne spotkanie :*
OdpowiedzUsuńteż czekam :***
UsuńTen hydrolipidowy krem Lirene BARDZO mnie ciekawi!
OdpowiedzUsuńmnie również, bo zbiera bardzo pochlebne opinie. ale na razie musi poczekać na swoją kolej - używam teraz czegoś innego, a twarz mam tylko jedną ;)
UsuńŚwietne zakupy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLipowy płyn micelarny bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńjestem go bardzo ciekawa :)
UsuńZastanawiam się nad zakupem filtru z Sun Ozon i toniku hibiskusowego z Sylveco. Peeling z Evree stosuję i jest bardzo fajny. :) Podobnie jak maseczka Carbo Detox z Bielendy.
OdpowiedzUsuńmnie maseczka carbo detox specjalnie nie kupiła. była ok, ale bez rewelacji :)
Usuńo jacie jacie ile kosmetycznych cudów ;)
OdpowiedzUsuńtak wyszło ;)
UsuńSpoory arsenał :P
OdpowiedzUsuńkonserwuję się ;)
UsuńAle dobroci uzbierałaś. Jestem ciekawa tego kremu do rąk z Evree. Dużo słyszałam o tej marce, ale nie miałam jeszcze okazji testować jej produktów.
OdpowiedzUsuńEvree warto dać szansę :)
UsuńSpore zakupy, sunbrellę kiedyś lubiłam, a na czarną różę z evree mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńfajne kosmetyki w moich zdobyczach pyłki semilaca i krem Bielendy :)
OdpowiedzUsuńbardzo minimalistycznie :) niech sie dobrze sprawdzają! i daj znać, jak krem z Bielendy (i który to) się sprawuje, bo lubię tę markę :)
UsuńSuper zakupy! Nie mogę doczekać się recenzji, zwłaszcza tych produktów firmy Vianek. Widziałam je w ofercie apteki melissa, ale nie wiedziałam czy warto je zakupić. Teraz czekam na Twoją opinię. Również jestem ciekawa ile kosztowały te kosmetyki? :)
OdpowiedzUsuńwszystko w odpowiednim czasie po testach opiszę. jak nie w osobnych wpisach, to w denkach ;) koszt kosmetyków Vianek to kilka-kilkanaście zlotych w zależności, co i gdzie kupujesz ;)
Usuńok, dziękuję :)
Usuń