Krem ochronny Bandi towarzyszył mi przez drugą połowę zimy i wiosnę (zahaczając o majowe upały). Spisał się na medal i spokojnie mogę napisać, że to jeden z lepszych kremów z filtrem przeciwsłonecznym, jakie poznałam. Z przyjemnością będę do niego wracać.
W przyjemnym wizualnie kartoniku znalazłam plastikową butelkę z pompką i tłokiem. Rozwiązanie wygodne, higieniczne, i umożliwiające wykorzystanie kosmetyku do ostatniej kropli.
Mazidło ma beżowy kolor i gęstą konsystencję, która niejako wymusza aplikowanie go na skórę grubszą warstwą, co jest w przypadku filtrów przeciwsłonecznych bardzo ważne. Mimo odcienia mazidło troszkę bieli skórę, ale nieznacznie.
Baaardzo, baaaaaardzo podobało mi się wykończenie, jakie krem daje na skórze - rozświetlony, satynowy mat. Kosmetyk zachowywał się jak filtry typu dry touch i nie przyspieszał wyświecania się mojej tłustej cery. Makijaż trzymał się na nim wspaniale.
Ochrona przeciwsłoneczna opiera się w komsetyku Bandi o mieszankę filtrów chemicznych i fizycznych. Te pierwsze czasem podrażniają mi naczynka, ale tu nic takiego się nie działo; nie zauważyłam też zapychania czy wysuszania naskórka. Podczas stosownia kremu słońce mnie nie opaliło, ale też się jakoś mocno na nie nie wystawiałam. Piegi jak co roku wylazły, jak tylko porządnie przygrzało.
Krem z priobiotykami Bandi jest godny uwagi, zwłaszcza jako komfortowy filtr do cery tłustej. Ja na pewno będę do niego wracać i serdecznie go polecam.
Kojarzę markę, chociaż samych filtrów raczej nie używam. W każdym razie cieszę się, że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńja od kiedy ukrywam naczynka pod filtrami, widzę znaczącą różnicę w wyglądzie mojej cery. oczywiście różnicę na plus ;)
UsuńMam kilka kosmetyków upatrzonych z Bandi. Może jesienią się skuszę na próbowanie :-)
OdpowiedzUsuńa co masz u nich na oku?
UsuńKojarzę markę. :)
OdpowiedzUsuńciekawa polska marka :)
UsuńDobrze wiedzieć, jak będę szukała czegoś nowego do twarzy, jak skończę to co mam :)
OdpowiedzUsuńna pewno warto rozważyć tę opcję ;)
UsuńJeszcze nie miałam okazji używać, miałam coś tej marki ale oddałam znajomej.
OdpowiedzUsuńnie sprawdziło się?
UsuńO wysoko masło shea :)
OdpowiedzUsuńtak :)
UsuńKurczę - wolałabym 50, ale super, że komfortowy :) Ja się męczyłam teraz z Pharmaceris wybielającym, a od Agaty mam odlewkę Dermalogica i też jest straszny :D
OdpowiedzUsuńja z kolei mam teraz w użyciu Sun Ozon i też zachwytów brak :/
UsuńFiltrowa droga jest wyboista :)
UsuńO, jednak tu byłam :D
Usuńnie da się wszystkiego spamiętać ;)
UsuńNie znałam go wcześniej :)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem warto go poznać :)
UsuńOd jakiegoś czasu chce go wypróbować 👍 obserwuje!
OdpowiedzUsuńpolecam!
Usuńmiło mi :)
Zaciekawił mnie ten krem, mam nadzieję, że nie wysusza :)
OdpowiedzUsuńmnie nie wysuszał, ale mam tlustą cerę...
UsuńCiekawa jestem jakby się sprawdził na suchej skórze :)
OdpowiedzUsuńniestety nie wiem, bo jestem "tłuścioszkiem" ;)
Usuńrozswietlony, satynowy mat :) dziwnie to brzmi ale okreslenie bardzo dobrze opisuje efekt jaki lubie na skorze :)
OdpowiedzUsuńteż lubię taki efekt :)
Usuń