piątek, 10 czerwca 2011

Essence, gel eyeliner, 04 I Love NYC

Zacznę od świetnego rozdania u Smieti. Do wygrania dwa zestawy kosmetyków Mary Kay.

Tego nie można przegapić :) Szczegóły TUTAJ.

 ******************************************************************
Na żelowy eyeliner Essence polowałam długo i zawzięcie. Odwiedziłam chyba z 10 różnych drogerii. I kiedy w końcu linerki znalazłam, głupia byłam i kupiłam szmaragdowy, który, jak się okazało w praniu, niestety nie pasuje do mnie i mojej tęczówki. Teraz sobie pluję w brodę, że nie skusiłam się na fioletowy (mam już czarny i brązowy eyeliner innych marek). No tak, mądry Polak po szkodzie. Produktu użyłam jakieś 4-5 razy i teraz leży na dnie kosmetyczki niekochany...

  • cena: 12,99 zł? albo coś w tych okolicach
  • dostępność: drogerie Natura, Douglas (druga szafa)
  • pojemność: 3 ml
  • ważność: nie widzę na opakowaniu takiej informacji
  • kolor: 04 I Love NYC to piękny szmaragd; liner jest dobrze napigmentowany
  • konsystencja: eyeliner jest dość miękki, ale twardszy niż żelowe eyelinery Catrice i Maybelline; łatwo nabrać na pędzel odpowiednią ilość; kreskę rysuje się dość łatwo, ale pędzelek nie sunie niemalże sam po powiece, jak to ma miejsce w przypadku eyelinera Maybelline; kiedy rysujemy kreskę mogą robić się prześwity, ale łatwo je zapełnić dokładając linera
  • podrażnienia/alergie: u mnie nic takiego nie wystąpiło, żadnego szczypania, łzawienia, zaczerwienienia oczu nie doświadczyłam
  • opakowanie: odkręcany słoiczek, produkt należy aplikować oczywiście pędzlem (pędzelek nie jest dołączony do linera), zakrętka ma kolor zawartości
  • eyeliner rzeczywiście jest wodoodporny - nie mogłam zmyć swatcha z ręki wodą; kreska jest bardzo trwała, nie blednie ani nie ściera się nawet po kilkunastu godzinach noszenia, nie kruszy się, nie spływa z górnej linii rzęs na linię wodną; dość ciężko się go zmywa, ale dwufazy powinny sobie poradzić
  • ponoć można ten eyeliner używać na całą powiekę w charakterze cienia albo kolorowej bazy pod makijaż oka, ale ja tego sposobu nie próbowałam
Podsumowując, w tym przypadku kupujemy dobrą jakość za niską cenę. Eyelinerowi jakościowo nie mam wiele do zarzucenia. Na pewno jest dużo łatwiejszy w obsłudze niż płynne eyelinery. Niestety kolor do mnie zupełnie nie pasuje, ale to nie wina producenta. Mogłam pomyśleć i kupić fioletowy! Swoją drogą właśnie pomyślałam, że w ofercie brakuje dwóch kolorów - grafitowego i granatowego, nie uważacie?
Na ostatnim zdjęciu już tu publikowany makijaż,  w którym użyłam tego eyelinera. Po prawdzie powinnam była więcej go nałożyć, ale rysowanie kresek to nie jest moja mocna strona a nie chciałam przedobrzyć.





I remember that I wanted this gel eyeliner sooo much. I spent a lot of time and effort to find it. And when finally I did find it, I bought a shade which doesn't suit me at all. Why, oh why, didn't I buy the purple one? As it is, I used this eyeliner 4-5 times and that's it. The shade doesn't suit me :(
  • price: circa PLN 12.99
  • availabilty: Natura, Douglas, Poland
  • volume: 3 ml
  • use by: no such information on the jar
  • shade: 04 I Love NYC is a beautiful emerald green, very well pigmented
  • consistency: the product is quite soft but not as soft as Catrice or Maybelline gel eyeliners; it's easy to gather just right amount of the product on your brush; it's quite easy to draw a line, you can easily build up the colour
  • irritations/alergies: I didn't experience any
  • packaging: a jar, no brush enclosed, the lid has the colour of the contents of the jar
  • the eyeliner is waterproof - I couldn't wash the swatch off my hand; the lines are long-lasting, they don't fade or wear off even after 14-18 hours, they just stay put where they're supposed to stay; it's not that easy to remove though - you need a good make-up remover
  • some girls use it as a cream eyeshadow or a colour base under the eye make-up but I never did it myself 

To sum up, it's definitely good quality for price. I can't really complain about the quality of this product. What I can complain about is my own stupidity. I should have predicted that beautiful though the shade is, it wouldn't suit me. However, this is not the manufacturer's fault.I just wish that there were two more shades available: grey and navy blue. That would be nice, don't you think?

The last picture depicts a make-up I have already posted here, in which I used this eyeliner. To be honest, I shoud have used more of the product but as my lines are far from perfect I didn't want to spoil what I'd already achieved.

15 komentarzy:

  1. z chęcią bym jakiś eyeliner z Essence użyła... musze sie przejsc do Natury

    OdpowiedzUsuń
  2. W mojej Naturze szafy Essence świecą pustkami i tak się nawet zastanawiam czy kiedykolwiek uda mi się tam spotkać te eyelinery... a mam ochotę na szmaragd i fiolet :)

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda, że Ci nie pasuje ten kolorek:(
    a kreski całkiem ładne Ci wyszły:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem bardzo ładnie ci w tym kolorze

    OdpowiedzUsuń
  5. swirruska, warto :)

    SheWoman, rozumiem Twój ból, ja ich bardzo długo szukałam...

    Atino, również żałuję... naprawdę?dzięki :)

    Yasminello, ja się sobie w nim kompletnie nie podobam...

    OdpowiedzUsuń
  6. dokładnie mam tak samo jak SheWoman, już myślę czy aby nie pojechać gdzieś do najbliższego większego miasta od swojego i odwiedzić drogerie!

    OdpowiedzUsuń
  7. kupiłam go jakiś czas temu, ale nie miałam jeszcze okazji użyć :( wszystko przez nową prace

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mam niebieskie oczy i przymierzałam się do zakupu zielonego eyelinera - dobrze, że mnie od tego odwiodłaś :D Chyba postawię na brąz. W Twoim makijażu bardzo podoba mi się fioletowy/granatowy akcent w zewnętrznym kąciku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chanel, :)

    Maggie, czemu nie :)

    pugsilove, trzymam kciuki za znalezienie chwili wolnego czasu :)

    opos, no niestety, zielony eyeliner nie pasuje za bardzo do niebieskich oczu... dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę koniecznie mieć takie eyelainer :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana ile ja na niego czatowałam to masakra!.I powiem,że fakt ten eyeliner mnie zaskoczył pozytywnie za takie pieniądze na jakość nie można narzekać:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda że nie było tego tylko brązowego jak byłam w Naturze, bo właśnie planowałam kupić Essence a nie ten z Catrice i widzę że mam czego żałować...

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo polubilam ten liner choc jego konsystencja jest dla mnie zbyt "maselkowata" podobnie jak linery Zoevy ale...nie grymasze bo jakosciowo jest dobry:)
    Mnie sie bardzo podoba ten kolor i dobrze sie w nim czuje az jestem zaskoczona bo ja do niedawna nie cierpialam u siebie zieleni w kazdej postaci;)

    OdpowiedzUsuń
  14. F000U, koniecznie :)

    wonder_woman, rzeczywiście cięzko go znaleźć, ale warto :)

    Lady, nie wiem, jak się zachowuje brązowy eyeliner essence, może mieć inną konsystencję niż szmaragd...

    Hexx, ja właśnie od zieleni nie uciekam, ale w tym linerze sie sobie zupełnie nie podobam :/

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...