W ostatniej niespodziankowej paczce od Hexxany (:*) znalazłam dwa pigmenty MAC - Tan oraz Chocolate Brown - w ogromnej, niemożliwej do zużycia pojemności. Są za to absolutnie piękne i idealnie do siebie pasują, więc jeśli mam chwilę czasu na zabawę z sypką konsystencją, a jednocześnie nie chce mi się kombinować, wystarczy je połączyć i gotowe.
Pigmenty zamknięte są w wysokich plastikowych słoiczkach. Niestety producent nie dał nam sitka ułatwiającego dozowanie, a jedynie zaślepki zabezpieczające przed pyleniem i rozsypywaniem. Pigmentacja zachwyca, ale ze względu na sypką konsystencję przy aplikacji trzeba uważać i otrzepywać pędzelek w celu zminimalizowania osypywania. Kiedy się spieszę, nie sięgam po sypkie cienie, ale w spokojniejsze dni - czemu nie.
Oba pigmenty mają błyszczące wykończenie. W Chocolate Brown zauważam jeszcze niewielkie srebrne drobinki. Tan to brązowawe złotko (trochę podobne do kremowego cienia On and On Brozne z serii Color Tattoo z Maybelline), a Chocolate Brown - mleczna czekolada.
Połączenie cieni pięknie podbija moje niebieskie tęczówki i, jak znam Asię, właśnie dlatego mi je podesłała :) Dziękuję :*