Łał. Jestem pod wrażeniem. W życiu bym nie pomyślała, że kremowy cień może być taki trwały! Wprawdzie położyłam go na bazę Artdeco, ale jednak. Makijaż noszę już czternastą godzinę; maskara, którą teraz testuję, zdążyła się osypać, ale cienie są nieruszone!
Główne skrzypce gra tu cień Glammy Goes To..., w załamaniu i na połowie dolnej powieki wylądował brązowo-różowy cień Sensique z paletki 103. Do tego doszła kreska zrobiona kredką Essence (blue lagoon) i poprawiona granatowym cieniem z mojej nowej paletki Rimmela.
Test na trwałość zdany na 6 :) Zobaczymy jak cień sprawuje się jako kolorystyczna baza :)
Na ustach błyszczyk Essence zmieniający kolor w zależności od nastroju - jak widać, jest malinowy, kiedy czuję się szczęśliwa i zadowolona :)
Wow. I'm impressed. This cream eyeshadow is really long-lasting! I applied it to a primer, but still. I've been wearing this make-up for 14 hours now and my eye make-up still looks like it did in the morning (with the exception of the mascara I'm currently testing).
As you can see, Glammy Goes To... plays a major role in this make-up. Additionally, I applied a pinkish brown shade into my crease (Sensique glamour palette in 103) and used a blue pencil eyeliner (Essence, blue lagoon), covering it with a navy blue shade from my new Rimmel palette.
Well, Glammy... passed the first test :) It remains to be seen if it's a brilliant colour base but I bet it is :)
On my lips Essence tint it! in 02 Turn To Lucky. As you can see, it's kind of raspberry when I feel happy :)
Bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńCień wygląda ślicznie, a z niebieską krechą tworzy świetne połączenie :)
OdpowiedzUsuńnice one :) widać, że jesteś happy :D jupi!
OdpowiedzUsuńciekawe jaki będzie miał kolor jak będziesz zła ? :) śliczny makijaż i piękna niebieska kreska :)
OdpowiedzUsuńFajny makijaż, niebieska kreska łądnie tu pasuje:) A sam cień - kuuuusi :)
OdpowiedzUsuńCaathy, cień? o tak :)
OdpowiedzUsuńZoila, cieszę się, że Ci się podoba :)
Stri, dzięki :* :D
Summer, ha ha, nawet nie wiem, czy bym pamiętała w złości, żeby spojrzeć w lustro :D
Kleo, dziękuję :) Cień jest świetny :)
Też go mam i jestem z niego bardzo zadowolona. na początku myślałam, że nie będzie trwały, bo mam tłuste,opadające powieki, ale okazał się strzałem w dziesiątkę i obecnie jest to najczęściej używany cień w mojej kosmetyczce. Już planuje zakup innych kolorów :)
OdpowiedzUsuńja też nie ufam kremowym cieniom ;)
OdpowiedzUsuńAle zestawienie jest cudne
Szalejesz kochana ostatnio z tymi makijażami. :) Co jeden to ładniejszy. :)
OdpowiedzUsuńfajny makijaż, trwałość niezła. w życiu bym nie pomyślała , że cień w kremie i to z esence może być tak trwały. a tak w ogóle to ładna z Ciebie kobieta i uwielbiam Twój uśmiech, takie ciepło bije od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńz góry przepraszam, że tak 'sucho' informuję, ale w szafie mam mnóstwo myślę, że fajnych rzeczy, które szukają nowych właścicieli. Są w super stanie i wystawiłam wszystkie po 5zł. Wszystkie ubrania kupione w firmowych sklepach. Po prostu zajrzyj, może coś się spodoba, link w notce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Lissa, ja też mam jeszcze jeden kolorek na oku, bo dwa cienie, które mam, są świetne! również mam tłuste i opadające powieki,a tu proszę co za trwałość :)
OdpowiedzUsuńLittle XXS, dziękuję :)
Sonnaille, ktoś mi kiedyś tu napisał, że makijaży nigdy dość :D dziękuję :*
Mlodaa19, dziękuję bardzo :) niesamowicie mi miło :)
tak długo ;o wow, no to szał, faktycznie.
OdpowiedzUsuńMaggie, no, ja jestem w szoku :D
OdpowiedzUsuńszczerze piszac ja tez nie, ale sie przelamalam i musze przyznac, ze calkiem pozytywnie mi sie nosi ten sweterek ;) ten musztardowy, jak i rudy to kolory tej jesieni, a ja jakos nadal nie moge sie przekonac : )
OdpowiedzUsuńCiekawe połaczenie kolorystyczne :>
OdpowiedzUsuńtworzysz ciekawe połączenia kolorystyczne,brawo:-)
OdpowiedzUsuńYoAnka, Basia, dziękuję :) czasami trzeba poeksperymentować :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci podpasował :)
OdpowiedzUsuńSłomciu, a Ty jakiś sobie sprawiłaś?
OdpowiedzUsuńBo warto :)
OdpowiedzUsuńTak, tak, mam aż trzy. :)
OdpowiedzUsuńPlanuje kupić któryś tych cieni z kremie więc super że się u Ciebie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńSłomka, ja sobie jeszcze na pewno sprawię copper-kowy :)
OdpowiedzUsuńLady, polecam :)
Słomka, ja sobie jeszcze na pewno sprawię copper-kowy :)
OdpowiedzUsuńLady, polecam :)
ja jakoś nie mogę się przekonać do cieni w kremie - chyba najzwyczajniej nie umiem go dobrze rozprowadzić na powiece :)
OdpowiedzUsuńAda, paluch w ruch i będzie dobrze :D
OdpowiedzUsuńSimply, słusznie, jest ładny. :)
OdpowiedzUsuń