Dziś makijaż, w którym główne skrzypce grają dwa pigmenty Inglota. Śliczności te dostałam od Słomki i to Tobie kochana makijaż dedykuję :*. Pamiętam też, że Lady In Purplee chciała taki makijaż zobaczyć - buziak kochana :*. 48 wylądował na ruchomej powiece a 85 - w załamaniu. Zewnętrzny kącik wzmocniłam chłodnym brązem od Rimmela. Na rzęsach wylądował tusz Lancome Hypnose Drama, prezent od Hexxany :) Kreskę zrobiłam żelowym eyelinerem Essence (Berlin rocks), a na usta zaaplikowałam błyszczyk Essence zmieniający kolor w zależności od nastroju, również od Słomki.
A make-up in which two Inglot loose eyeshadows play a major role. I got those beauties from Slomka - hon, this make-up is for you :*. I also remember that our Lady In Purplee requested this make-up :) So, ladies, 48 landed on my lid and and 85 - in my crease. I also applied some brown Rimmel shade in the outer corner. On my lashes you can see Lancome Hypnose Drama mascara, a gift from Hexxana :) Finally, I used Berlin rocks eyeliner and a tint it! lipgloss (from Slomka), both by Essence.
Ciekawy dobór kolorów :).
OdpowiedzUsuńZzielona, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszło, ale ja chyba nie jestem zbytnio obiektywna bo co nie zmalujesz to mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńKreseczka Ci wyszła pięknie, widać, że nabrałaś wprawy ;)
kolory idealnie pasują do Twojej urody:):)
OdpowiedzUsuńa co do "pkt. 4" to piąteczka! :)*
Uwielbiam Twoje makijaże ! : )
OdpowiedzUsuńKreska nadała charakteru :). Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńładnie:-)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz, pasują Ci te kolory :)
OdpowiedzUsuńTo dla mnie? Ojej, dziękuję za taki piękny makijażyk :D
OdpowiedzUsuńJaka piękna kreska!!!!
OdpowiedzUsuńśliczny makijaż :)
OdpowiedzUsuńLady, mi się ten makijaż również podoba :P A kreska na prezentowanym oku wyszła ładniej niż na oku prawym ha ha
OdpowiedzUsuńDaydreamer, a wiesz, ja się dobrze czuję w takich kolorkach :)
Caathy, bardzo mi miło :)
Zoila, dziękuję :* cieszę się :) ja kreskę dodaję praktycznie do każdego makijażu :)
Basia, Natalia, dziękuję :*
Słomka, :*
Moniaaa, haha, na lewym oku wyszła ładna, na prawym było gorzej... dziękuję :D
Chanel, dziękuję :)
Lubię bardzo pigmenty, szczególnie Inglota, są intensywne - co widać, oraz trwałe przede wszystkim. Ładny, miedziany kolor :) !
OdpowiedzUsuńPo długiej nieobecności wróciłam do blogowania, potrzebuję małej pomocy - jeśli nie jest to problemem, chciałabym przeczytać sugestie, o czym ma być następna notka :) .
Pozdrawiam!
www.fashionablyyy.blogspot.com
ciekawy ten eyeliner ;)
OdpowiedzUsuńMi też się bardzo podoba. Zresztą masz tak śliczne oczka, że w każdym makijażu Ci pięknie. :)
OdpowiedzUsuńPS. Dziękuję bardzo za słowa wsparcia. Cudownie mieć taką czytelniczkę jak Ty! :*
Ładnie :))
OdpowiedzUsuńFashionablyyy, o tak, na pigmentację nie można narzekać :)
OdpowiedzUsuńAagniieszka, :)
Sonnaille, dziękuję :) i mi też jest bardzo miło, że pomimo braku wolnego czasu do mnie zaglądasz :*
PureMorning, dziękuję :)
piękny kolor kreski
OdpowiedzUsuńFajny, podoba mi się:) Kiedy ja kupię w końcu Berlin Rocks:D? Tak ładnie pasuje do takich brzoskwiniowych i ciepłych cieni!
OdpowiedzUsuńPaulino, :)
OdpowiedzUsuńKleo, dziękuję :* jak to, jeszcze nie kupiłaś Berlinka? :P
ładna kreseczka, podoba mi się w tym makijażu :)
OdpowiedzUsuńAda, dziękuję :*
OdpowiedzUsuń