Niniejszym wracam do mojej językoznawczej mini-serii. Dzisiaj zajmiemy się problemem biednego spójnika "tak że". Niestety jest on, zupełnie niesłusznie, a co więcej nieprawidłowo, wypierany przez partykułę "także". Tak być nie może! A rozróżnienie jest banalnie proste...
także = też, również
tak że (BEZ PRZECINKA PO TAK!!!) = więc, zatem, toteż, dlatego
Przykłady zdań:
Byliśmy w ZOO. Widzieliśmy lwa, panterę, a także tygrysa.
Nie martw się. Wezmę ze sobą na ognisko sweter, tak że założę go, jeśli zrobi się zimno.
O, a to akurat jest mój problem ;) Muszę na to uważać :>
OdpowiedzUsuńja akurat tu problemu nie mam, ale przyznaję, że zwykle wybieram "więc" zamiast "tak że" :> jakoś wolę ten pierwszy spójnik
UsuńA widzisz, ja mam ostatnio stasznie parcie na to "także", i nie dość że używam nadmiernie to jeszcze błędnie! ;>
Usuńwszystko przez to, że "także" i "tak że" w wymowie praktycznie się nie różnią :/
UsuńJestem niemal pewna, że w tym przypadku robię byka za bykiem :P Postaram się uważać :)
OdpowiedzUsuńniestety łatwo się pomylić :/
UsuńNigdy nie używam słowa tak że w zastąpieniu więc, więc chyba dobrze mówię ;P
OdpowiedzUsuńZapraszam do dołączenia się do małej zabawy na moim blogu: http://keepsmilingmakeupblog.blogspot.com/ ;))
ale tu chodzi o to, żeby nie zastępować "tak że" partykułą "także"
Usuń"tak że" i "więc" to synonimy, można stosować je wymiennie :)
dobrze, ze piszesz te posty:) przydaja sie bardzo.
OdpowiedzUsuńjednym z powodow, dla ktorego zalozylam bloga, to by nie zapomniec polskiego pisanego. na obczyznie malo pisze po polsku i na poczatku mojego pobytu takze (ha!) malo czytalam po polsku. i zauwazylam, ze zapominam skladnie, ortografie, slownictwo. i tak sobie trafilam na polskie blogi urodowe i postanowilam trenowac jezyk ojczysty w ten sposob:)
ja też łączę w ten sposób przyjemne (moje zainteresowania) z pożytecznym (kontakt z językiem) :) gdyby nie blog, polskiego nie używałabym prawie wcale :((( tak że bardzo Cię rozumiem :)
Usuńcieszę się, że seria spotkała się z ciepłym przyjęciem :)
ja polskiego uzywam praktycznie tylko w domu i do tego jeszcze lamanego slowackim. ale nadrabiam teraz na blogach:)
Usuńczekam na kolejne lekcje;)
ooo, znasz słowacki? fajnie :)
Usuńraczej rozumiem slowacki;) ale jak staram sie mowic w tym jezyku, to TZ (Slowak) troszke sie ze mnie podsmiewa:)
Usuńah! rozumiem :)
UsuńTak że - praktycznie tego nie używam :)
OdpowiedzUsuńja też :) zwykle wybieram "więc" :)
Usuńsiedzę z otwartą buzią, ponieważ zawsze uważałam "tak że" za błąd w pisowni. przeraża mnie moja niewiedza, i zastanawiam się; czego uczą nas w szkołach, skoro nie znamy podstawowych zasad w używaniu ojczystego języka.
OdpowiedzUsuńteż sobie nie przypominam, żeby mnie tego uczono w szkole :(((
Usuńtak że chyba nigdy w życiu nie użyłam :P
OdpowiedzUsuńtak bywa :)
UsuńCiekawy wpis;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńooo trafiłaś idealnie, ostatnio zastanawiałam się jak to jest z tym tak że
OdpowiedzUsuńsuper, cieszę się :)
Usuńale z tym to trafiłaś, fajnie bo mi się przydało :)
OdpowiedzUsuńsuper, cieszę się :*
Usuńno dobrze pani nauczycielko, postaramy się zapamiętać :-)
OdpowiedzUsuńnie jestem nauczycielką :] a jak już... to nie polskiego :]
UsuńChciałabym, żeby więcej osób czytało te Twoje posty :/
OdpowiedzUsuńmam jakieś 400-500 wejść dziennie; jeśli choć połowa osób sobie to przyswoi, już będzie duuuży sukces ;)
Usuńo rety! więc całe życie pisałam źle?! :o
OdpowiedzUsuńnie wiem. pisałaś? :P
Usuńsuper post! ja różnicę znam ;) ale czasem z rozpędu wrzucam przecinek przed że w tak że :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńano mamy wpojone, żeby stawiać przecinek przed "że", ale są wyjątki :]
Kurde, nie byłam świadoma aż takiej różnicy, zawsze pisałam "także" i trudno będzie mi się przestawić. Utarło mi się w głowie, że "tak że" to błędna pisownia... :P
OdpowiedzUsuńa jednak ;)
UsuńChyba nigdy nie używałam zwrotu 'tak że' w pisowni, raczej tylko w mowie, więc nigdy nie zwróciłam na to uwagi. Bardzo podoba mi się ta seria postów :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdziękuję, bardzo mnie to cieszy :)
UsuńA ja zawsze waliłam przecinek przed "że"..wstyd! ;)
OdpowiedzUsuńw szkole nam wpajano, żeby stawiać przecinek przed "że". Tyle, że są wyjątki...
UsuńTo jest tak częsty błąd, że na ogół jestem w szoku, kiedy widzę, że ktoś użył dla odmiany poprawnej formy...A jestem na to dosyć wyczulona, chociaż przyznaję, że parę razy w pośpiechu zdarzyło mi się upchnąć ten nieszczęsny przecinek przed "że".
OdpowiedzUsuńDzięki Ci za te wpisy ortograficzne :)
ależ proszę :) choć zaczynam myśleć, że czytelnicy niewiele z nich wynoszą :(
UsuńObawiam się, że możesz mieć rację - tzn wynoszą, ale ci, którzy akurat i tak robią mało błędów, za to pozostali są raczej niereformowalni...
UsuńAle prowadź tę rubryczkę dalej, proszę, bo warto, nawet jeśli skorzysta z niej choćby jedna osoba! Będziesz nieść kaganek oświaty :)
skończę, co zaczęłam :) choć trochę przestaję wierzyć w to przedsięwzięcie, skończę :)
Usuń