piątek, 21 września 2012

Clinique, High Impact Mascara

Czytałam o akcji w Douglasie, gdzie ponoć można wymienić starą maskarę na miniaturę jednego z trzech tuszów Clinique. A że sama posiadam miniaturę tuszu High Impact (tyle, że z jakiejś brytyjskiej gazety), pomyślałam, że napiszę o nim parę słów.


Jak widać, tusz ma klasyczną szczoteczkę średniej wielkości. Szczoteczka owa jest w moim odczuciu wygodna i bardzo ładnie rozdziela rzęsy. Tusz się nie rozmazuje ani nie osypuje, nawet po kilkunastu godzinach. Ma ładny odcień czerni, nie robi grudek i nie skleja rzęs. Tusz ogromnie zaskoczył mnie swoją wydajnością. Moja miniatura ma 3,5 ml pojemności, tusz otworzyłam w czerwcu i sięgam po niego średnio co drugi dzień, a nadal bardzo dobrze mi służy. Ogólnie jest to bardzo dobry produkt, ale czy warty swojej ceny? Chyba nie...

Jeśli chodzi o efekty, tusz delikatnie unosi i wydłuża rzęsy, ale nie nadaje im objętości. Taki subtelny, dzienny efekt...



***
Few words on the High Impact Mascara by Clinique:
  • classic brush, comfortable to use both on upper and lower lashes
  • no smudging, no panda-effect
  • nice black shade
  • no clumping
  • it lasts for ages, doesn't dry quickly
  • it slightly elongates the lashes but doesn't give them much volume

41 komentarzy:

  1. wolę bardziej dramatyczny efekt :) też ją chyba mam z gazety, jestem ciekawa jak u mnie będzie wyglądać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że na gęstszych rzęsach niż moje efekt będzie bardziej dramatyczny :)

      Usuń
  2. To chyba wszystko zależy od rzęs. Moje rzęsy nawet jak nie były tak fantastyczne jak teraz :) zawsze poddawały się high impact i efekt był spektakularny. uwielbiam ten tusz;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno wszystko zależy od rzęs :) super, że u Ciebie się sprawdza, bo to bardzo dobry produkt :)

      Usuń
  3. Bardzo podobało mi się to, co robiła z moim rzęsami. Ale powinna kosztować 1/4 tego, ile kosztuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pamiętam, że byłaś z niego zadowolona :) wybrałaś się na wycieczkę do Douglasa po kolejną miniaturę?

      Usuń
    2. Za późno się dowiedziałam. Podejrzewam, że teraz już nie ma.

      Usuń
  4. Hehe, a ja bardzo lubię ten tusz u mnie daje bardziej spektakularne efekty :P

    OdpowiedzUsuń
  5. tez mam miniaturke z gazetki :) jednak mi troszke skleja on rzesy, ale po rozczesaniu efekt jest fajny

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam ją dwukrotnie, to był dobry dzienniak :) Tak na szybki makijaż, jak się spieszymy, kiedy nie mamy ochoty na większe zabawy.
    Sama lubię jednak bardziej wyrazisty efekt. Zdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, dokładnie :)

      ja też lubię bardziej wyrazisty efekt, ale czasami i taka delikatniejsza maskara się przydaje :)

      Usuń
    2. Pewnie :) Mnie się czasem nie chce za bardzo malować rzęs więc taki tusz jest jak znalazł :)

      Usuń
  7. Moim zdaniem efekt dosyć średni, nie lubię wydawać dużo na tusze :) nie kupiłabym jej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jestem w stanie wydać więcej na tusz, o ile efekt jest tego wart ;)

      Usuń
  8. Lubię te klasyczne szczoteczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie mam preferencji w tym kierunku :)

      jedyne co, nie lubię wielkich szczot

      Usuń
  9. ciekawe jak się u mnie spisze;p ale na razie musi grzecznie poczekac w kolejce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem :) u mnie bardzo dużo tuszów czeka w kolejce :P

      Usuń
  10. Lubię ją, ale nigdy nie skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie. No chyba że trafię 6 w totka ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w takiej sytuacji postawiłabym na Hypnose od Lancome :P

      Usuń
  11. Ja również miałam kiedyś miniaturkę i byłam zadowolona :) Na moich rzęsach dawał fajny efekt :) Niestety, na tegoroczną akcję w Douglasie nie udało mi się załapać. :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. owszem, owszem. i nigdy spektakularnej objętości (na której zależy mi najbardziej) nie uzyskałam :)

      Usuń
  13. Miałam go,ale efektu pogrubienia u mnie rownież nie było,a na tym najbardziej mi zależy,więc już do niego nie wrócę:-(

    OdpowiedzUsuń
  14. Chętnie bym wypróbowała ten tusz, ale u nas podobno już wszystkie "wyszły" ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jedna z moich ulubionych mascar :) Z tym, że moje rzęsy "nago" są całkiem przyzwoite, także mi efekt High Impact wystarczy w zupełności na codzień. Na "Drama Look" nie ma tutaj co liczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wymieniłam :) Tusz znam i nie lubię...

    OdpowiedzUsuń
  17. ja się spoźniłam na akcje ale widzę że nie mam czego żałować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zależy jeszcze, jaki masz rzęsy. są tutaj dziewczyny, które są z tego tuszu zadowolone :)

      Usuń
  18. Nawet nie mam rozeznania co do jego regularnej ceny, ale pod względem działania był całkiem porządny i tak jak napisałaś, wydajny jak na miniaturową pojemność :)

    OdpowiedzUsuń
  19. skorzystałam z promocji i właśnie testuję. Szału nie ma. Mascara ma ładną czerń, ale nie wydłuża i nie pogrubia. Za to ładnie długo się trzyma i szybko zmywa co jest zdecydowanie na plus

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...