Jakiś czas temu pokazywałam tutaj róż Sleeka Sunrise (klik). Dziś zaś słówko o jego bardziej popularnym koledze, Różanym Złocie.
Od razu po zakupie nie byłam różem zachwycona. Wydawał mi się zbyt rozświetlający... Wystarczyło jednak, że zaaplikowałam go kilka razy, a róż podbił moje (niewierne różom) serce. Przechodziłam w nim większość lata :) Jest to zdecydowanie jeden z różowych faworytów w mojej kosmetyczce.
Może wymienię szybko szereg jego zalet:
- piękny kolor, który cudownie ożywia cerę (ponieważ róż ma rozświetlające wykończenie, stosując go nie używam już rozświetlacza)
- łatwość nanoszenia (nie robi plam, dobrze się rozciera)
- porządna pigmentacja
- trwałość - na mojej tłustej cerze trzyma się od nałożenia do demakijażu, nawet po kilkanaście godzin; nie schodzi plamami
- solidne opakowanie
- niesamowita wydajność
Róż kosztuje 4,99 funtów/8 g.
Some time ago I showed you the Sleek Sunrise blush (click). Today I'm going to review Rose Gold.
I didn't love Rose Gold immediately. I thought it was too gold and pearly. However, having worn it a few times I fell in love with it. At the moment it's one of my favourite blushes and I have worn it throughout summer.
What I love about it:
- a beautiful shade which makes me look young and pretty
- the fact that it allows me to skip a highlighter
- easy and even application
- it's well pigmented
- it stays put on my cheeks from the moment of application till I remove my make-up (sometimes well over 12 hours)
- nice, black case
- it's going to last for ages
I don't think this product has any faults.
It costs £4.99/8 g.
***
Powinnam dostać zakaz wchodzenia na asos. Zobaczcie, co znowu wczoraj wykukałam:
Czyż ta koszula nie jest CUDOWNA? *_*
I jeszcze jedno. Ja bardzo szybko rujnuję zegarki. Będąc niezdarą wszech czasów wiecznie je o coś obijam. Po kilku miesiącach ze mną żaden zegarek nie wygląda reprezentacyjnie... Stan ostatniego egzemplarza woła o pomstę do nieba, więc kliknęłam to cudo:
Tym samym utopiłam wszystkie napiwki w ciuchach i akcesoriach :]
Róż wygląda pięknie na twojej twarzy. Ale ja się coś boję tego złotka :).
OdpowiedzUsuńŚliczny ten zegarek. Ja jakoś nie mogę się przekonać do noszenia zegarka, jakoś uważam ten gadżet za zbędny :).
też mi się wydaje, że ten róż do mnie pasuje :)
Usuńja z kolei uwielbiam zegarki. denerwuje mnie sięganie po tel. w celu sprawdzenia godziny :]
To mój wiosenno-letni ulubieniec <3 ;) Teraz w ruch pójdzie Pomegranate :D
OdpowiedzUsuńmój też :) a zimą będę sięgać po kilka kolorków :)
UsuńMam ten róż i jest cudowny :D
OdpowiedzUsuńzgadzam się :) jest cudowny
UsuńStrasznie lubię ten róż, używam go chyba najczęściej :) Zegarek super, a koszula akurat nie w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńnie dziwię się, też go lubię :) uwielbiam :)
Usuńjuż nie mogę się doczekać zegarka i koszuli :)
bardzo ładny :) nie mam żadnego różu ze Sleeka, ale jak w końcu jakiś m się skończy, to kupię - ale raczej pomegranate ;)
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać, że sleekowe róże uwielbiam, są świetnej jakości :)
UsuńŁadne to rozświetlenie;-)
OdpowiedzUsuńKolor różu jest śliczny! Bardzo Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Ci się podoba :) też mi się wydaje, że dobre w nim wyglądam :)
Usuń*dobrze*
UsuńPiękny kolor różu, sama czaję się na jakiś od Sleeka :)
OdpowiedzUsuńwarto. sleekowe róże są świetnej jakości :)
UsuńŁadny róż ^^
OdpowiedzUsuńNowy sezon, można topić napiwki w ciuchach ^^
zwłaszcza, jeśli to bardzo poprawia nastrój ;)
UsuńPodoba mi się taki odcień różu, zwłaszcza na jasnej cerze. Sama mam podobny, tylko że z Sephory w duecie z bronzerem :)
OdpowiedzUsuńmi też się podoba :) i jednak bardziej mi pasuje niż sunrise, który jest ciemniejszy...
UsuńTeż go mam, choć używam zdecydowanie zbyt rzadko! Chyba muszę go położyć bardziej na widoku, bo zaniedbałam ten piękny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńno jak tak można... :P
Usuńa tak na serio, nie zaniedbuj go, bo to świetny róż jest :]
zegarek bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńmi też *_*
Usuńróż i koszula super;)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńOj tak, róż niesamowicie Ci pasuje :) Zegarek również mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńdzięki :) ten róż to taki pewniak, do wszystkiego pasuje :)
UsuńPiękny ten róż:) i zegarek boski:)
OdpowiedzUsuńE.
dzięki :)
UsuńKoszulaaaa<3 świetna!:-)
OdpowiedzUsuńco nie? normalnie szczęka mi opadła, kiedy ją zobaczyłam :)
Usuńładnie Ci w nim ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) dobrze się w nim czuję :)
Usuńróż jest piękny i mocno nawiązuje do Hot mama :> super
OdpowiedzUsuńdlatego hot mama aż tak bardzo mnie nie kusi :] tylko troszeczkę ;)
UsuńRose Gold ciągle kusi ale ja się nie mogę na niego zdecydować.To złotko mi się nie widzi na mojej twarzy.
OdpowiedzUsuńA jesli chodzi o zegarek to polecam baby-g.Jestem ich wierną fanką, nosze je od wielu lat i uważam, że są niezniszczalne.
dziękuję za polecenie. będę pamiętać :)
Usuńbardzo mi się podoba i koszula i zegarek i róż
OdpowiedzUsuńróże sleeka będę teraz nabywać w trójkach :D
ja się pewnie kiedyś skuszę na trójeczkę :)
UsuńPamiętam, że chyba widziałam go na Twojej buźce i baaardzo mi się podobał! :)
OdpowiedzUsuńano widziałaś :) dzięki :*
Usuńha zegarek genialny, asos ma jednak wyjątkowe rzeczy:)
OdpowiedzUsuńto prawda :] ten sklep nie przestaje zaskakiwać ;)
UsuńLubię ten róż choć przez jakiś czas był przeze mnie porzucony. Koszula jest świetna choć na mnie wyglądałaby groteskowo :P
OdpowiedzUsuńNie ma jak udane zakupy :) Obłowiłam się dzisiaj różnościami :D
No i jeszcze Ktoś sprezentował niespodziankę :*
udane zakupy są czadowe ;) wielki poprawiacz nastroju :)
Usuńcmok!
Dziękuję bardzo :) W sumie na początku swojej przygody z makijażem miałam bardzo negatywne podejście - mocno opadające powieki (w dodatku nierówno), niewidoczne kości policzkowe... ale nauczyłam się z tym żyć i opanowałam jak zrobić makijaż, żeby było jak najlepiej dla anatomii mojej twarzy... Właściwie konturuję się tak, jak ostatnio od niedawna i to było dobre wyjście.
OdpowiedzUsuńNie znam się na innych kształtach twarzy itp., ale wydaje mi się, że Ty powinnaś nakładać też róż albo wyżej (wydaje mi się za nisko) i pod mniejszym skosem, albo używać coś kryjącego na środek twarzy i nakładać niewielką ilość różu (dosłownie muśnięcie) bardziej po środku :)
no właśnie nie wiem, jak to się dzieje, ale nakładam róż zdecydowanie wyżej niż to wynika z moich zdjęć. nie wiem czemu na zdjęciach to tak wychodzi, grr
Usuńale nad kątem popracuję, to dobra wskazówka. dzięki :)
róż piękny! bardzo Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńa napiwki będą kolejne :) w końcu nie pieniądze dają szczęście, tylko zakupy :D
dziękuję :)
Usuńto prawda, zakupy przynoszą dużo szczęścia :D
Bardzo dobrze utopione napiwki ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Świetny zegarek!
UsuńRóż na Twoim poliku prezentuje się bosko :)
dzięki Dziewczyny :)
UsuńRóż prześlicznie delikatny. Ja ostatnim czasy namiętnie używam Inglota brzoskwiniowego, ahh <3
OdpowiedzUsuńkocham brzoskwinie na policzkach <3
Usuńśliczny kojarzy mi się z cieniem kobo golden rose
OdpowiedzUsuńon jest zdecydowanie cieplejszy i bardziej brzoskwiniowy niż GR :)
Usuń