I bought this nail polish in Poland. If you have any questions, drop me a line.
***
- Dostępność: Natura, Rossmann, drogerie sprzedające kosmetyki Astor
- Cena: ok. 8 zł
- Pojemność: 6 ml
- Kolor: przykurzony fiolet z różowym shimmerem; pół-frostowe wykończenie
- Konsystencja: rzadka, ale łatwa do opanowania
- Pędzelek: klasyczny, wygodny
- Krycie: na paznokciach mam 3 warstwy; w cieniu lakier wyglądał bardzo dobrze, w słońcu widać było białe końcówki, dlatego myślę, że będę używać go do layeringu
- Wysychanie: w normie
- Zmywanie: bez większych problemów
- Trwałość: już drugiego dnia miałam wyraźnie starte końcówki (top coat z nail teka nie zapobiegł ścieraniu)
Lubię fiolety, więc i ten mi się nawet podoba
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam (mam nadal?) kiedyś ten lakier i w sumie chyba nigdy nie nałożyłam go na pazurki, żeby dłużej nosić... A teraz trochę żałuje, bo widzę, że prezentuje się całkiem ładnie :D.
OdpowiedzUsuńjeśli go nadal masz, możesz naprawić ten błąd :)
UsuńPiękny fiolet :)
OdpowiedzUsuńi do tego dość nietypowy :)
UsuńTo już drugi czy trzeci post gdzie widzę, że Twoje skórki się ślicznie prezentują :) Znalazłaś jakiś złoty środek w ich pielęgnacji? :)
OdpowiedzUsuńzłotego środka nie znalazłam, ale znalazłam kolejny fajny krem do rąk, który stopniowo znacznie poprawił stan skóry dłoni i skórek :) jest to eva natura len, pielęgnacyjny krem do rąk i paznokci do wysuszonych i spierzchniętych dłoni
Usuńdo tego smaruję skórki na noc wazeliną albo maścią z witaminą A :)
Całkiem fajny ;)
OdpowiedzUsuńowszem :)
UsuńZwolenniczką lakierów astor nie jestem, acz przyznam, że ten jest bardzo wyjściowy :)
OdpowiedzUsuńa czym Ci te lakiery podpadły?
UsuńPróbowałam zrobić ombre, wyszło jak wyszło :D
UsuńOj nie podpadły żadną konkretną rzeczą, zazwyczaj jakoś nie mogłam znaleźć swojego koloru :)
nie kochana, próbowałaś zrobić cieniowanie, ombre to coś innego :)
Usuńrozumiem :)
Bardzo ładny fiolet! Nie powiem, nie powiem. Ale chyba jeszcze nigdy nie zwróciłam uwagi na Astor, no nigdy. To tak, jakby ta szafa w ogóle dla mnie nie istniała ;d
OdpowiedzUsuńmoże dlatego, że w blogosferze za dużo się o Astor nie pisze? ;)
UsuńDlaczego ?! Czyżby to były AŻ takie złe produkty ?!
Usuńnieee... miałam kiedyś lakier z serii szybkoschnącej i bardzo go lubiłam :) czytałam też wiele pozytywnych recenzji jakiejś ich maskary, więc nie jest źle :)
UsuńJak dla mnie bajerancki lakier, dawno takiego nie widziałam. Aż dziwne, ale nigdy nie miałam lakieru z Astora, ale za tym sie chyba rozejrze :)
OdpowiedzUsuńja miałam kiedyś lakier szybkoschnący, bardzo go lubiłam i wykończyłam do ostatniej kropli :) a ten tu fiolecik chyba warto mieć, jest dość oryginalny :)
Usuńbardzo przyjemny fiolecik :)
OdpowiedzUsuńowszem, przyjemny :)
UsuńA Twoim zdaniem hot?
OdpowiedzUsuńBo moim bardzo :)
tak, dla mnie też hot :)
UsuńCiekawy kolor ;)
OdpowiedzUsuńto jest chyba jeden z tych kolorów które mi się strasznie podobają u kogoś, ale sama bym się z nim źle czuła. W każdym razie - bardzo ładny, ale trudny :D
OdpowiedzUsuńznam to uczucie :)
UsuńKolor mi sie bardzo podoba, ale z tym kryciem to troszkę słabo - miałam inny kolor z tej serii i musiałam się solidnie namachać pędzelkiem, żeby w zadowalającym stopniu pokryć prześwity.
OdpowiedzUsuńdlatego będę go używać na jakąś bazę :)
Usuńwidać dużą różnicę jeśli chodzi o skórki :)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie to cieszy :)
UsuńNaprawdę ciekawy :) I skórki okiełznane ;)
OdpowiedzUsuńO tak zgadzam się, skórki wyglądają naprawdę dobrze!
Usuńdzięki dziewczyny :) to zapewne zasługa kremu do rąk :)
UsuńHot ;> Śliczny, lubię takie odcienie baaardzo ;)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam nietypowe odcienie :)
UsuńPo prostu: piękny :)
OdpowiedzUsuńTwoje paznokietki w dodatku świetnie się prezentują.
dziękuję bardzo :*
Usuńlubie fiolety ale ten jakos do mnie nie przemawia. Gratulacje dla udanej walki ze skórkami
OdpowiedzUsuńdzięki :) ciekawe jak długo uda mi się je utrzymać w dobrym stanie...
UsuńKurczę, jak to jest, że to, co mnie się podoba, nie podoba się większości i odwrotnie? ;)
UsuńJak dla mnie jest naprawdę śliczny i nie wyobrażam sobie, jak może być inaczej :D
mi też się podoba, więc nie jesteś sama :)
UsuńDla mnie fajny:)
OdpowiedzUsuńcieszę się :)
UsuńTrochę jak ombre ;) fajny, ciekawy kolorek.
OdpowiedzUsuńHOT :D
p.s. Fajny blog :)
dziękuję, cieszę się, że się blog podoba :)
Usuńto te różowe drobinki dają taki efekt :)
Jaki śliczny kolor lakieru :)))
OdpowiedzUsuńprawda?
UsuńFajny kolor:) kojarzy mi się z którymś odcieniem lakieru Zoya, tak mi się wydaje;)
OdpowiedzUsuńDawno nic nie miałam z Astor ale po wpadce z lip tintami jakoś nie bardzo mam ochotę;)
przyznam, że ja z Astorem też nie mam zbyt wiele styczności, ale lakiery mają fajne :) miałam kiedyś czerwień z ich serii szybkoschnącej, zużyłam do ostatniej kropli :)
UsuńJako nie do końca podoba mi się ten kolor. Coś mi w nim nie pasuje...
OdpowiedzUsuńgusta są różne ;)
Usuń