Właśnie próbuję się spakować, bo za kilka godzin wylatuję do UK, a przecież jeszcze nie pisnęłam ani słówka o zdobyczach! Piszę "zdobycze", ponieważ w miniona niedzielę po raz kolejny obchodziłam rocznicę swojej osiemnastki ;) i zostałam obdarowana górą kosmetycznych łakoci :] No a do tego dochodzą jeszcze zakupy i problem ze spakowaniem gotowy ;)
To może zacznę od prezenciorów. Najpierw urodzinową paczką-niespodzianką zaskoczyła mnie Maggie:
Od mojej A. i Jej męża:
Od moich Przyjaciółek dostałam zajebiaszczy termofor oraz bon do Natury na 50 zł, który wykorzystałam w następujący sposób:
Od Słomki:
Od Kataliny:
Od Stri-lingi:
Paczka od Hexxany, która czekała na mnie w Polsce przez kilka tygodni :]
A kochana Basia, usłyszawszy, że chciałabym wypróbować puder bambusowy z BU, uraczyła mnie naprawdę sporymi odsypkami:
Wszystkim Dziewczynom pragnę w tym miejscu serdecznie podziękować za te skarby :* :* :* Jesteście niesamowite i bardzo mnie rozpuszczacie :* :* :*
Na koniec pokażę Wam jeszcze zakupy, bo przecież nie mogło się bez nich obyć ;) Nawiedziłam Rossmanna, SuperPharm oraz Inglota:
To ja lecę dalej walczyć z walizką ;)
kurde, ile nowości, chciałabym chociaż 1/3 tego! :D
OdpowiedzUsuńPrzyjaciółki znają moje upodobania :D
UsuńIle zdobyczy,ho,ho:D Szczęśliwej podróży!
OdpowiedzUsuńłOOOOO! Ale zakupów!
OdpowiedzUsuńwww.beauty-fresh.blogspot.com
większość z tych rzeczy to prezenty urodzinowe :)
UsuńNo to powodzenia w dopinaniu walizki :D
OdpowiedzUsuńPrzyjmij spóźnione życzenia! :*
dziękuję :)
Usuńech, wszystkiego nie dało rady spkaować :(
Powiedz mi - paragwajke kupowałas via internet, czy stacjonarnie?
OdpowiedzUsuńprzez Internet - z kosmetykomanii.pl
UsuńSame smakołyki:))))
OdpowiedzUsuńUdanego pakowania, spokojnego lotu:* bo w domu też na Ciebie coś czeka:DDD
Będzie czytania. Dużo:)
:)
UsuńJ. mi mówił, że przyszły 2 paczki, więc blogbox pewnie też doszedł :D
będzie pisania. dużo ;)
Ojej, może być nadbagaż ;))
OdpowiedzUsuńnieeee... po prostu część rzeczy zostawię u rodziców :)
UsuńHexxana rozwaliła system! jakie cudeńka! aaaaa!!! (wybacz, zawsze się ślinię na widok maskar, to moja obsesja) :D gdzie Ty poznajesz takie kochane Święte Mikołajki?! :)
OdpowiedzUsuńMikołajki poznałam w blogosferze :D oprócz Słomki, którą poznałam kilka lat przed blogiem :)
Usuńa Hexxana to naprawdę moja dobra wróżka :)
o ludzie...ile tego:)
OdpowiedzUsuńMicela z Bourjois mam i polecam! Peeling cukrowy z Hean miałam i uważam za jeden z najlepszych (ma boski limonkowo-colowy zapach)..Rękawice do masażu mam fajna jest tylko ciezko ją utrzymać w ręku niestety.
Pudrów z BU jestem bardzo ciekawa!
micelka znam, to nie moja pierwsza butla :) a peeling jest całkiem do rzeczy :) o pudrach na pewno napiszę :)
UsuńA dodatkową walizkę masz? :D:D.
OdpowiedzUsuńhe he, niestety nie :P
UsuńSzykuje się nadbagaż ;)
OdpowiedzUsuńnie było nadbagażu, ale część rzeczy została w Polsce...
UsuńSporo tego :))
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjejuu ile dobroci :) Mam nadzieję, że wszystko pomieścisz ;)
OdpowiedzUsuńnie pomieściłam, ale będę w Polsce za 2 tygodnie, to zabiorę :D
UsuńSzaleństwo :) tylko pozazdrościć takich smakołyków :)
OdpowiedzUsuńurodziny są raz do roku ;)
Usuńpokaźne zdobycze :) powodzenia w pakowaniu i bezpiecznej podróży :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy uniesiesz walizkę ;) Masz co testować, przyznaj się, która to rocznica ? ;) Spóźnione sto lat! :))
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńskończyłam 26 lat...
spóźnione życzonka:) a widoki na górze po prostu piękne!:D
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)
Usuńspokojnego i szybkiego powrotu :) czekam na nowe posty :D
OdpowiedzUsuńdzięki :) a posty oczywiście będą :)
UsuńO :))) eee tam,zaraz znowu bedziesz to wtedy zabierzesz . Chyba ze wyslalas do siebie?
OdpowiedzUsuńwysłałam duże rzeczy - szampony, odżywkę, serum antycellulitowe i krem do rąk :)
UsuńŁohohoh prawdziwe szaleństwo:D Ja na pewno będę czekać aż dasz znać coś o piwnym szamponie, chyba że nie wytrzymam i go niedługo sama kupię:D
OdpowiedzUsuńwysłałam go do siebie w paczce, więc muszę na niego jeszcze trochę poczekać :) poza tym mam na razie inny szampon otwarty :D
UsuńNależy Ci się rozpieszczanie. Cmok, cmok.
OdpowiedzUsuńZgadzam się ze Słomką, należycie ;*
Usuń[rumieni się] dziękuję Dziewczyny :*
Usuńhehe ile tego , ciekawe czy zmiescilas wszystko:)
OdpowiedzUsuńnie zmieściłam...
UsuńJej, ile paczek! W dodatku jakie fajne :D z chęcią przygarnęłabym róż inglota albo takowy prezent sama sobie sprezentowała ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że żadna kobietka nie dowie się o twoich skarbach w torbie i nie wyknuje tajnego planu przechwycenia twojego bagażu ;)
Pozdrawiam :)
uff, nikt mi bagażu nie podprowadził :D
UsuńPrognozuję, że w walizce zmieszczą się wszystkie kosmetyki, oprócz tego... może jedynie majtki, na zamianę ;DDDDDDDD
OdpowiedzUsuńbędzie nadbagaż jak nic ;) żartuję :D oby nie ;)
OdpowiedzUsuńduże rzeczy po prostu do siebie wysłałam :) trochę jeszcze zostało u rodziców, ale za 2 tygodnie przyjeżdżam na wesele kuzynki, więc sobie odbiorę :]
UsuńSerdecznie Ci tego wszystkiego GRATULUJĘ:)
OdpowiedzUsuńojj będzie ciężko:) ale masz niezłe zapasy na najbliższe m-ce;)
OdpowiedzUsuńto prawda :)
UsuńKochana, wszystkie nabytki i prezenciki cudowne :*
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dotarłaś cało (czytałam u Słomki), biedna już musisz w pracy zasuwać :(((
Buziaki :*
:*
Usuńco do pracy w sumie sama się wkopałam - mój J. mnie zastępował, jak przyjechałam był strasznie zmęczony, więc wysłałam go do łóżka, a sama stanęłam za barem; nie przewidziałam tylko, że goście będą pić do 2.00 w nocy...
Świetne rzeczy!Taraz z niecierpliwością czekam na recenzję!
OdpowiedzUsuńbędą :)
Usuńfiu fiu, kosmetyków masz dostatek! :)
OdpowiedzUsuńsi :)
Usuń