I bought these Essence lipglosses in Poland. Therefore, I wrote a review only in
Polish. However, if you have any questions or would like me to
translate this review for you, drop me a line. I will be delighted to
help :)
***
Na chwilę obecną w mojej kosmetyczce zadomowiły się trzy błyszczyki z essencowej serii stay with me. Cenię je za ładny efekt tafli na ustach i brak drobinek, choć wiem, że wprowadzone niedawno odcienie już te drobinki mają. Błyszczyki są dość dobrze napigmentowane. Nie robią brzydkich niespodzianek w stylu zbierania się w bruzdach na wargach czy rozlewania się poza ich kontur. Seria ma charakterystyczny gąbkowy aplikator w kształcie klepsydry - mnie on nie przeszkadza, ale wiem, że sporo osób go nie lubi. Błyszczyki kosztują, o ile dobrze pamiętam, 8,99 zł / 4 ml.
Posiadam następujące sztuki:
02 my favourite milkshake:
- łososiowy róż
- trwałość: 3 godziny bez jedzenia i picia
- gęsty i lepki
- schodzi równomiernie
- nie wysusza ust
05 i like cotton candy:
- fuksja
- trwałość: 3 - 3,5 godziny bez jedzenia i picia
- zostawia ślady na kubkach/szklankach
- gęsty i lepki
- znika równomiernie tracąc intensywność koloru
- nie zostawia pigmentu na ustach
- nie wysusza ust
06 berry me!
- bordo
- trwałość: 2,5 – 3 godziny bez jedzenia i picia, potem zostaje na ustach pigment, ale nie ma już tafli - zachowuje się trochę jak lip teint
- zostawia ślady na kubkach/szklankach
- nieco mniej napigmentowany niż dwa powyższe błyszczyki, choć kolor jest wciąż wyraźny
- wysusza usta - kiedy zniknie tafla czuć delikatne ściągnięcie naskórka ust
- nie jest gęsty ani lepkiZnacie te błyszczyki? Lubicie?
nie wiem, jak mogło się tak stać, że jeszcze nie mam ani jednego błyszczyka z tej serii, ech, trzeba naprawić błąd :) berry me bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńwarto wypróbować :)
Usuńpodoba mi się 02 my favourite milkshake i 05 i like cotton candy :)
OdpowiedzUsuńa taki rodzaj aplikatora widzę po raz pierwszy :D
według essence aplikator jest innowacyjny, ale wiele dziewczyn na niego narzeka; według mnie jest ok :)
UsuńMnie też ten aplikator odpowiada. I jeśli długo używam SWM to później trudno przestawić mi się na zwykłe aplikatory :)
Usuńja chyba jednak wolę zwykłe aplikatory :)
Usuńmam o2 już fiu fiu fiu czasu i kurde nie podoba mi się efekt na moich ustach ... tym samym zaprzestałam na jednej sztuce ;)
OdpowiedzUsuńojej :(
UsuńMam dwa błyszczyki z tej serii i chyba skuszę się na kolejne, Berry me mi się podoba.
OdpowiedzUsuńberry me fajny jest, ale potrzebuje dodatkowego wspomagacza do nawilżenia ust :)
Usuńmam dwa, ale na tym chyba nie poprzestanę, to jedne z moich ulubionych błyszczyków ;)
OdpowiedzUsuńja też je bardzo lubię :)
UsuńLubię te błyszczyki:)
OdpowiedzUsuńja też!
Usuńberry me mnie kusi od dawna, ale mam w tej chwili takie tony mazideł do ust do zdenkowania, że chyba sobie daruję ;)
OdpowiedzUsuńmnie z kolei kuszą szminki Max Factor, ale mam za dużo szminek...
Usuńjakieś nowe dwustronne MF pojawiły się w PL - dzisiaj w Rossmanie zauważyłam - to o te Ci chodzi?
Usuńnie, chodzi mi o nawilżającą serię elixir, o której czytałam u Atqi :)
UsuńNie mam ani jednego z tych błyszczyków, a to dlatego, że nie mogę się zdecydować na konkretny kolor :D
OdpowiedzUsuńach te nasze dylematy :P
Usuńjeszcze im się nie przyglądałam bliżej, ale wyglądają całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńsą fajne :)
UsuńBardzo lubiłam My favourite milkshake. Teraz mam me&my icecream i kolor mi mniej odpowiada. Ale ogółem z błyszczyków jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńprzyglądałam się me&my icecream i stwierdziłam, że jest za chłodny i za jasny jak dla mnie :)
UsuńJakoś nigdy nie zwróciłam na nie uwagi. Ale ta fuksja wygląda ślicznie ;)
OdpowiedzUsuńjest troszkę ciemniejsza niż na moich zdjęciach; uwielbiam ten odcień :)
Usuńmiałam cotton candy i oddałam, kolor mi nie pasował. potem nabyłam my favorite milkshake... i nie lubię tego błyszczyka. bardzo cieżko jest mi go równomiernie nałożyć, więc stosuję go jako nawilżacz. w sumie dziwne, bo we wszystkich recenzjach czytam, jak ten błyszczyk się świetnie rozprowadza i nie zbiera - jak widać, zawsze jest jakiś wyjątek od reguły :)
OdpowiedzUsuńja naprawdę nie mam z tym błyszczykiem żadnego problemu.... a w cotton candy czuję się super :)
UsuńNajbardziej podoba mi się ten najciemniejszy :)
OdpowiedzUsuńjest fajny :)
UsuńNo właśnie, aplikator mnie wkurza. A tak poza tym to lubię :)
OdpowiedzUsuńja nie wiem, co ten kształt miał wnieść :)
UsuńI like cotton candy wpadł mi w oko, ale biorąc pod uwage że mam kilka błyszczyków i leżą zapomniane to wątpie by z tymi było inaczej
OdpowiedzUsuńja lubię i błyszczyki, i szminki :) w ogóle lubię mieć czymś wymalowane usta - zawsze :)
UsuńUwielbiam te błyszczyki:) a jeszcze bardziej aplikatory:D Mam kilka a po ostatniej wizycie w PL wpadły mi jeszcze kolejne:)))
OdpowiedzUsuńCałuśne usta:))))
dziękuję, lubię swoje usta :)
Usuńpowtarzają nam się jakieś sztuki? tak z ciekawości pytam :)
A wiesz, że sprawdzę:) bo nie mam pamięci do nazw, nawet jak kiedyś ze Stri plotkowałyśmy na ich temat to musiałam poszperać;)
UsuńCzym obrabiałaś fotki? bo chodzi za mną gradient ale nie mogę trafić na fajne zestawienia;)
bawiłam się w picassie :) to jedyny program, który jestem w stanie jako tako ogarnąć :)
Usuńmam ten drugi i baaardzo go lubię:)
OdpowiedzUsuńja też go lubię, kolor jest super!
UsuńMam ich już sześć (Candy Bar, Deep Rose, My Favorite Milkshake, Kiss Kiss Kiss, Berry Me! i Trendsetter) i bardzo lubię. Dobrze, że ilość odcieni nie jest jakaś ogromna, bo czułabym potrzebę kupienia wszystkich ;>
OdpowiedzUsuńmi te trzy na razie wystarczą, ale kiedyś pewnie się na jakieś jeszcze skuszę :)
UsuńJeszcze nigdy żadnego nie używałam ;) Aż dziwne, bo w swoim czasie szturmem wzięły internet :D
OdpowiedzUsuńmyślę, że warto dać im szansę :)
Usuńmilkshake niedawno wykończyłam bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńmilkshake cudnie wygląda na Twoich ustach! :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńte błyszczyki są w porządku, jak na tą cenę nawet bardzo :) kolor berry me mi się spodobał, a jakoś się go obawiałam kupić wcześniej :)
OdpowiedzUsuńlubię berry - delikatne oko i berry na ustach i mamy fajny makijaż :)
UsuńBardzo lubię te błyszczyki, sama mam numerek 02 i 03 ;)
OdpowiedzUsuńCotton candy świetny, takie odcienie ostatnio strasznie lubię!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te błyszczyki :) Masz śliczne pełne usta!
OdpowiedzUsuńdziękuję :) lubię swoje usta :)
Usuń