I bought this product in Poland. Therefore, I wrote a review only in Polish. However, if you have any questions or would like me to translate this review for you, drop me a line. I will be delighted to help :)
***
Kapsułki kupiłam (ok. 5 zł / 7x0,38 ml) pod wpływem pozytywnych opinii na blogach ;) Są dostępne oczywiście w Rossmannie. No i podczas ostatniego pobytu w Polsce zrobiłam sobie tygodniową testową kurację. Z jakim rezultatem? Kosmetyk bardzo polubiłam!
Po pierwsze, produkt bardzo ładnie, kwiatowo pachnie. Kto kiedykolwiek poczuł smrodek Dermogala, ten doceni ładny zapach kapsułek Alterry :) Każda rybka wystarcza oczywiście na jedną aplikację na twarz i szyję. Po ukręceniu ogonka wylewamy na dłoń mieszankę naturalnych olejków i wyciągów (olej ze słodkich migdałów, olej z jojoby, witamina E, olejek różany, wyciąg z orchidei, olej rycynowy) i aplikujemy na skórę. Można przy tym wykonać krótki masaż twarzy. Mieszanka jest dość tłusta i w moim przypadku (cera bardzo tłusta) produkt wchłaniał się przez kilka godzin. Z tego tytuły stosowałam kapsułki tylko na noc. Rano moja skóra była nawilżona, uspokojona i bardzo przyjemna w dotyku. Nie musiałam, jak zaleca producent, łączyć kapsułek z kremem. Produkt mnie nie zapchał ani nie podrażnił.
Polecam! Sama będę do kapsułek wracać; jest tyle sposobów, na jakie można je wykorzystać... Można wzbogacać nimi maseczki do twarzy i inne kosmetyki; można stosować je na skórki i dłonie; można łączyć je z kremem w okresie, kiedy skóra potrzebuje dodatkowej dawki nawilżenia (np. zimą); można w końcu zabrać je ze sobą na wyjazd w zastępstwie kremu na noc :)
musze je kupic jak bede w PL.
OdpowiedzUsuńNiestety nie widziałam ich jeszcze u mnie w rosmmanie ;D musiałam je przeoczyć ;)
OdpowiedzUsuńja właśnie w Rossmannie kupiłam, więc na pewno tam są :)
UsuńBardzo je polubiłam :-)
OdpowiedzUsuńTez je mam, ale oczywiscie nie uzylam, bo mam za duzo innych rzeczy w uzyciu ;)
OdpowiedzUsuńskąd ja to znam ;)
UsuńIch jest kilka wersji i nigdy nie wiem które kupić.. Dlatego nie kupiłam jeszcze żadnych ;) Ale przymierzam się, przymierzam. I przy okazji to kremu z tej serii
OdpowiedzUsuńi naprawdę nic a nic Cię nie zapchał, ani nie spotęgował świecenia? zawsze boję się takich produktów ;/
OdpowiedzUsuńnaprawdę :)
Usuńto może zaryzykuję, zwłaszcza, że kończy mi się krem na noc ;)
Usuńnaturalne olejki mają tendencję, żeby Ciebie zapychać? bo jeśli nie, to chyba warto spróbować :) żadnych silikonów czy gliceryny tam nie ma
Usuńszczerze mówiąc nie wiem, bo nigdy nie miała odwagi spróbować ;P jakoś moja mieszana cera zawsze mi się w głowie kłóciła z ładowaniem na nią jeszcze dodatkowej tłustej warstwy - z tego też powodu nie spróbowałam jeszcze osławionego OCM ;)
Usuńrozumiem, co masz na myśli, bo do niedawna sama bym nie pomyślała o ładowaniu oleju na moją bardzo tłustą cerę... ale po kupieniu oleju z kocanki (łagodzi naczynka, nawilża) i tamanu (tego używam tylko na pryszcze i blizny) przekonałam się do olejów :)
Usuńfaktycznie, w sumie to przecież stosuję olejek herbaciany w walce z niespodziankami ;)
Usuńja do olejów jestem bardzo przekonana, bo moje włosy je kochają, a i skóra nie gardzi, tylko do tej pory prócz tego właśnie z drzewa herbacianego stosowałam je jedynie na ciało - skórki, łokcie, kolana, dłonie
w takim razie istnieje szansa, że i twarz będzie z olejków zadowolona :)
UsuńMuszę je wypróbować, ostatnio oglądałam je w Rossie :)
OdpowiedzUsuńhm troszkę drogie w porównaniu z dermogal
OdpowiedzUsuńale skład mają za to bogatszy ;)
UsuńPrzyglądałam się im dzisiaj i zastanawiałam się czy nie kupić ;) CHyba po nie wrócę.
OdpowiedzUsuńmyślę, że warto je wypróbować :) tym bardziej, że nie jest to droga impreza :)
UsuńDermogalek Pani śmierdzi? Ojojoj ;P :)
OdpowiedzUsuńano czuję zapach starych skarpet :P
UsuńPost na moje zamówienie:D Szukałam nie śmierdzących rybek dziś w blogach:D:D
OdpowiedzUsuńcała przyjemność po mojej stronie :)
UsuńJa kupiłam je Mamie i bardzo sobie chwaliła :))
OdpowiedzUsuńsuper, że Jej służą :)
UsuńNie urzywałam ich nigdy
OdpowiedzUsuńtyle mazideł na rynku ;)
UsuńJakoś do mnie nie przemówiły, jak widziałam je w rossmanie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZ pewnością kiedyś je wypróbuje, choć nei wiem czy taka forma w kapsułkach u mnie się sprawdzi
OdpowiedzUsuńnie są trudne w obsłudze :)
UsuńKinguś, niestety dopiero w następnym tygodniu wyślę coś dla Ciebie, bo jeszcze do mnie nie przyszło. Przykro mi, bo chciałam Ci do końca czerwca wysłać i nie mogę, mam nadzieję, że mi wybaczysz :)
UsuńKochana, naprawdę się nie pali :*
UsuńJeszcze nie miałam,ale i tak kiedyś je kupię:D
OdpowiedzUsuńTeż je lubię ale póki co jednak nie używam.Latem to za dużo szczęscia dla mojej skóry ale na pewno wrócę do nich zimą.
OdpowiedzUsuńmi się nie chciało zabierać ze sobą kremu, a kapsułki leciutkie są i zajmują mało miejsca :) skóra mi się nie buntowała :)
UsuńWyglądają bardzo zachęcająco, na pewno kiedyś je wypróbuję (:
OdpowiedzUsuńjuż parę razy je kupowałam, skóra jest mięciutka rano po nich :)
OdpowiedzUsuńo tak :)
UsuńJa nigdy na nie nie zwracam okazji, ale na szczęście mój rosiek właśnie został otwarty po remoncie :D
OdpowiedzUsuńo, to fajnie :)
UsuńMuszę kupić:). Kolejny produkt Alterry który mnie bardzo kusi, a dodatkowo uwielbiam olejki..i nie ukrywam, że zapach ma też duży udział w kuszeniu:D
OdpowiedzUsuńwarto spróbować :)
UsuńMiałam już je w koszyku ale zrezygnowałam;) Widzę jednak że warto spróbować:)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem warto :)
UsuńDobra sprawa z tego typu kapsułkami :)
OdpowiedzUsuńowszem :)
Usuń