Po świetnych rezultatach z maseczką supermatującą ochoczo zabrałam się za testowanie kolejnej maski z roztańczonej serii Dermiki - tym razem wybrałam wersję nawilżająco-wygładzającą.
The supermattifying mask was very effective so I was really happy to try another mask from Dermika's Let's Dance series. This time I chose the cranberry one.
Obietnice producenta:
Manufacturer's promises
Ogólna charakterystyka:
- cena: ok. 4 zł
- dostępność: na pewno dostaniecie je w Naturach
- pojemność: 10 ml
- kolor i konsystencja: maseczka ma kolor pomidorowej czerwieni i jest bardzo płynna, przez co źle się ją aplikuje, bo rozlewa się między palcami; nie sądzę, aby komukolwiek udało się nałożyć ją pędzlem
- wydajność: przez płynną konsystencję nakładamy cienką warstwę maseczki, więc saszetka wystarcza na 3 aplikacje
- zapach: z założenia maseczka ma pachnieć żurawiną, ale moim zdaniem zapach jest zbyt słodki i zbyt intensywny, dla mnie nieprzyjemny
- działanie: Zacznijmy od tego, że producent zaleca, aby po 15-20 minutach wetrzeć resztę maski w twarz. To chyba jakiś żart. Maska jest pomidorowoczerwona i nie wchłania się w buzię. Przy próbie wcierania roluje się pod palcami; kolor oczywiście pozostaje na buzi. Nie wytrzymałam i zmyłam maskę z twarzy letnią wodą. Maska nawilżająca? Bynajmniej. Buzia nie była ani trochę nawilżona i bardzo chętnie przyjęła krem. Maska wygładzająca? No OK, buzia była gładka w dotyku, ale wątpię, żeby maska wygładziła zmarszczki. Plus chociaż za to, że twarz była matowa.
- podsumowanie: maska nie robi nic. Nie nawilża, może ewentualnie lekko wygładza, ale nie jest to nic spektakularnego. Do tego nieprzyjemnie pachnie. Ja do niej na pewno już nie wrócę. Po przetestowaniu maseczki zajrzałam na KWC, gdzie okazało się, że nie jestem odosobniona w opinii na temat tego (nieudanego) produktu.
- skład: nic specjalnego.
Short characteristics:
- price: around PLN 4.00
- availability: Poland, Natura
- volume: 10 ml
- colour and formula: tomato red colour; the mask is very thin and therefore difficult to apply
- one sachet contains enough product for three applications
- scent:the mask is supposed to smell of cranberry; however, I think that the scent is too sweet and too heavy, I really don't like it
- effect: Let's start with the manufacturer's suggestion of massaging the rest of the mask into your skin after 15-20 minutes. It's a joke. What you have on your face is a tomato red layer of something that won't absorb into the skin. You have to wash it off. When I did that, the skin was not moisturised; a little more smooth to touch, maybe.Good thing that my face was matte.
- to sum up: the mask doesn't work. It doesn't moisturise the skin, it doesn't do anything special at all. I know that a lot of people share my feelings. Therefore, I don't recommend this product.
- ingredients: nothing special really.
Skład / Ingredients:
Skala: zielony – substancje nieszkodliwe lub o pozytywnym działaniu; pomarańczowy – substancje wzbudzające pewne zastrzeżenia; czerwony – substancje szkodliwe; czarny - nie znalazłam takiej informacji
Aqua (Woda): środek rozpuszczający.
Vaccinium Macrocarpon Extract: wyciąg z żurawiny. Żurawina opóźnia procesy starzenia – stymuluje produkcję kolagenu, zwalcza wolne rodniki i wzmacnia skórę. (http://blog.patandrub.pl/kosmetyki-naturalne/zurawina-%E2%80%93-skuteczny-anti-aging/)
Glycerin (Gliceryna): humektant, środek rozpuszczający, środek skażający. Pochodzenia różnego. Używana w kosmetyce głównie jako środek utrzymujący wilgoć. Jest substancją wchodzącą w skład naturalnego czynnika nawilżającego, sprawia, że skóra jest miękka, elastyczna i gładka. W wysokich stężeniach działa antyseptycznie, może jednak przy takiej ilości podrażniać błony śluzowe. Gliceryna jest mocno higroskopijna, w preparatach do pielęgnacji skóry (w zależności od stężenia) może mieć również niekorzystne działanie. Przy niedostatecznej wilgotności powietrza szybko pozbywa/odciąga wodę ze skóry co doprowadza często do wysuszenia naskórka.
Propylene Glycol (Glikol propylenowy): Hydrofilowa substancja nawilżająca skórę. Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, dzięki czemu pełni rolę promotora przenikania - ułatwia w ten sposób transport innych substancji w głąb skóry. Humektant. Wspomaga działanie konserwujące poprzez obniżenie aktywności wody, która jest doskonałą pożywką dla drobnoustrojów. Glikol propylenowy jest bezpieczny do stosowania nawet w stężeniu 50% w gotowym preparacie. Może powodować podrażnienia, jeżeli nakładany jest na skórę chorobowo zmienioną.
Polyacrylamide (Poliakrylamid): substancja ochronna, żelująca, antystatyczna, wiążąca.
C13-14 Isoparaffin: środek rozpuszczający, emolient. Jest to substancja natłuszczająca, nawilżająca, wygładzająca, nadająca skórze miękkość, elastyczność i gładkość.
Laureth-7: tensyd, emulgator. Składnik używany jako emulgator i środek aktywnie myjący, odpowiedzialny za gruntowne oczyszczanie skóry i włosów.
Calcium Carbonate: regulator pH, środek zmętniający, substancja ścierająca. Pochodzenia mineralnego. Naturalny minerał, kreda, wapień, marmur. Składnik, który wykazuje skuteczne własności myjąco-czyszczące, dodawany do środków kosmetycznych, aby wspomóc mechaniczne czyszczenie, usuwać martwy naskórek, brud, osad z różnych powierzchni ciała.
Carrageenan (Karagen): substancja żelująca, regulator lepkości, stabilizator. Pochodzenia roślinnego. Karagen zwany też irlandzkim mchem (Irish moss), jest pochodną oceanicznej rośliny o właściwościach żelujących. Składnik regulujący lepkość w końcowym produkcie (zmniejsza lub podwyższa), także będący stabilizatorem i spoiwem emulsji. Substancja o właściwościach hamujących zapalenia.
Tocopheryl acetate (Tokoferol acetat): Antyoksydant. Pochodzenia różnego. Vitamina E otrzymywana najczęściej syntetycznie, związana z estrem kwasu octowego (dla lepszej stabilności). Ceniony za swoje właściwości wolnorodnikowe (zwalcza wolne rodniki), które powstają np. poprzez promieniowanie UV, zatem zapobiega niszczeniu cząsteczek komórek tłuszczowych. Wygładza zmarszczki (zapobiega ich pogłębianiu), sprawia, że skóra jest elastyczna i dobrze nawilżona. Przeznaczony jest dla każdego typu skóry i włosów, ale szczególnie polecany przy bardzo suchej, uszkodzonej przez słońce, dojrzałej skórze. Działa hamująco na zapalenia, leczniczo, posiada lekki, naturalny faktor ochronny (1,5-2), zapobiega oksydacji emulsji i olejów przez co przedłuża ich ważność. Działanie lecznicze, ochronne w porównaniu z czystą witaminą E jest jednak słabsze.
Phenoxyethanol (Fenoksyetanol): pochodzenia chemicznego. Ciecz o mocno kwiatowym zapachu, lekko rozpuszczalna w wodzie, dodawana do kosmetyków jako środek konserwujący. Najczęściej używana jako substancja rozpuszczająca dla innych konserwantów (parabeny) lub wspomagająca ich działanie (methyldibromo glutaronitrile). Maksymalne dopuszczalne stężenie to 1%. Działa w środowisku kwaśnym (pH).
Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben: konserwanty, środki wywołujące alergie.
CI 12085: barwnik.
Parfum: kompozycja zapachowa.
Źródła: wizaz.pl, kosmopedia.org, cosmeticsdatabase.com
Aaa, przez Ciebie nabiłam sobie głowę tę piosenką! :P
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=N4d7Wp9kKjA
oczywiście miało być "tą" piosenką ;) palce mi tańczą po klawiaturze :P
OdpowiedzUsuńKochana po to zrobiłam tą recenzje, by wam przedstawić tą firmę. A ja ile razy przechodze obok tych maseczek tyle razy ich nie kupuje
OdpowiedzUsuńW takim razie omijam szerokim łukiem ;)
OdpowiedzUsuńKurcze producenci zawsze tak piszą i zachęcają ja bym im poleciła, by sobie sami najpierw je wypróbowali, ;-)
OdpowiedzUsuńKiedyś tę maseczkę wmusiła mi sprzedawczyni w Douglasie i też miałam podobne odczucia - zwłaszcza dot. koloru, zapachu i rolowania się ;)
OdpowiedzUsuńa chciałam ją ostatnio kupić - żurawina mnie kusiła ....dobrze, że natknęłam się na twoją recenzję
OdpowiedzUsuńkosodrzewino, :)
OdpowiedzUsuńRebellious lady, lepiej te 4 zł na inną maseczkę wydać ;)
F000U, właśnie!
opos-w-wannie, czyli potwierdzasz moje słowa :)
Fiolka, akurat w tą nie warto inwestować...
zostlas wyrozniona!
OdpowiedzUsuńhttp://martaluizat.blogspot.com/2011/05/sunshine-award.html
Tez slyszalam o niej negatywne opinie. Chociaz czerwony kolor jakos mi sie spodobal, inny niż w zwyklych maseczkach:D Ale wetrzeć coś takiego w b uzię i pozostawić do wchlonięcia?! Nie wyobrazam sobie tym bardziej, ze mówisz ze kolor jednak widać na twarzy.
OdpowiedzUsuńJa nie wiem co produent sobie pomyślał, że bedziemy z taką "kolorową" twarzą chodzić czy spać:/ Dziwadło jakieś;)
OdpowiedzUsuńWspółczuje co do braku wanny :(
Ja nałożyłam ją pędzlem :D Ale pozostałe wrażenia mam takie same :P Fajna jest ta zielona na pory ;)
OdpowiedzUsuńA ja z tej maseczki byłam bardzo zadowolona ! Używałam ja kilka miesięcy temu ale do teraz pamiętam efekty- były naprawdę fajne.
OdpowiedzUsuńMaseczka to fakt troszkę zbyt płynna ale da się ja spokojnie nałożyć na twarz i dzięki tej konsystencji jest bardzo wydajna- jedno opakowanie starcza na 3 użycia.
Zapach jak dla mnie ładny, intensywny ale słodki i mi sie podobał. Co do efektu to ja zauważyłam super wygładzenie i nawilżenie. Jest to maseczka dla młodych kobiet wiec efektu wygładzenia głębokich zmarszczek nie ma co oczekiwać ale młodą skore maseczka wygładza bardzo dobrze. Jak dla mnie maseczka warta zakupu, napewno ja kupie jeszcze raz - a kosztuje tylko 4zl ;)
potwierdza się reguła, że co skóra, to opinia :)
Usuń