czwartek, 31 marca 2011

Zużycia marcowe / Finished and done in March

Tym razem tylko pielęgnacja...

This time it's only body care products...


1. Mała buteleczka płynu do demakijażu oczu Rival de Loop. Kupiłam do wypróbowania. Dobry produkt - delikatnie zmywa kosmetyki niewodoodporne, nie podrażnia, tani - czego chcieć więcej?

Rival de Loop, eye makeup remover (small bottle). I wanted to try it and it turned out to be good. It gently removes non-waterproof make-up, doesn't irritate your eyes, and it's cheap - what else could you want?

2. Nawilżający żel pod prysznic AA ciało wrażliwe. Myje, ale na pewno nie nawilża. Ma cytrusowy, "męski" zapach. Raczej już do niego nie wrócę.

AA moisturising shower gel . Well, it leaves your skin clean but not moisturised. I didn't like the smell - kind of masculine. I don't think I will buy this again.

3.  Peeling gruboziarnisty Lirene. Tak naprawdę jeszcze trochę  mi go zostało - musiałam resztkę przełożyć do małego słoiczka, bo z tubki nic już nie wylatywało. Wystarczy mi na kilka użyć. Dobry produkt, polecam.

Coarse-grained peeling by Lirene. The truth is, I still have some of it left - I had to transfer those remnants to a small jar as nothing would come out of the tube. I'll finish it very soon. I recommend this product.

4. Żel ze świetlikiem i aloesem do powiek i pod oczy FlosLeku. Polecam.

Lid & under eye gel with eyebright and aloe by FlosLek. Not only does it help when any allergy occurs, it is also full of natural ingredients. It doesn't get rid of the wrinkles though - that's not what it's for. I recommend this product.


5. Lirene dermoprogram, cera naczynkowa, odżywczy krem na noc. Brzydki zapach; dziwna, jakby klejąca konsystencja; nie zapobiegł pękaniu naczynek czy nadmiernemu czerwienieniu się; niedostatczenie nawilżał (jak na moje potrzeby). Cieszę się, że go w końcu wykończyłam.

A night cream by Lirene. It was supposed to be of help for a complexion with dilated capillaries. I didn't like its smell and sticky consistency. It didn't prevent the veins from breaking, it didn't help with the redness, it didn't moisturise enough. I'm glad it's finished.

6. Superdrug, kokosowy żel pod prysznic. Myje i ma bardzo ładny kokosowy zapach. Mimo iż należy do serii Naturals, składników naturalnych trudno się doszukać, ale sam żel jest przyjemny w użytkowaniu.

Superdrug coconut & shea butter shower creme. It works and it smells really nice. It may not have too many natural ingredients but it's pleasant enough.

7. Antyperspirant w kulce Nivea. Działa; lubię.

Nivea  antiperspirant. Effective. I like it.

8. Lirene, maseczka intensywnie nawilżająca. Tu też musiałam resztkę przełożyć do słoiczka. Natłuszcza a nie nawilża. Nie polecam. 


Intensively moisturising mask by Lirene. Here I also had to transfer the rest from the tube to a small jar. The product doesn't work for me. I can't really recommend it.

9. Nawilżający balsam do ciała Dove. Działa doraźnie - nawilża na kilka godzin. Ma ładny zapach. Nie wchłania się ani szybko, ani wolno.

Dove Rich Nourishing Beauty Body Moisturiser. It moisturised my skin only for couple of hours. Nice smell. Absorbs neither quick nor slow.

10. Superdrug, intensywna odżywka chroniąca kolor. Nie zachwyciła mnie.

Superdrug, colour radiance intensive conditioner. I wasn't that impressed with this product.

11. Superdrug, płyn do higieny intymnej. Delikatnie pachnie, wzbogacony ekstraktem z rumianku i aloesu, nie zawiera mydła. Dobry produkt.

Superdrug feminine wash. Enriched with extracts of Camomile and Aloe Vera. Soap-free. A good product.

12. Jaśminowy żel pod prysznic Imperial Leather. Myje, ładny zapach. Po prysznicu trzeba nawilżyć skórę.

Imperial Leather night blooming jasmine & cotton milk shower cream. It works and has a nice fragrance. Having showered you need to moisturise your skin.


Garnier, Fresh Essentials, Grape water, eye make-up remover. Great product, definitely worth recommending.

 
14. Dove, intensywny krem do bardzo przesuszonych dłoni. Mi na dłuższą metę nie pomógł.


Dove, Intensive Cream for extra dry hands. Let's just say that it didn't help my extra dry hands.


15. Garnier, chusteczki do demakijażu. Delikatne, nie podrażniają, porządnie nasączone, jedna chusteczka wystarcza na zmycie całego makijażu. Lubię.

Garnier facial cleansing wipes. Gentle but effective. One wipe is enough to remove the whole make-up. I like them.


Kilka dni temu dokupiłam najpotrzebniejsze produkty - dwa żele pod prysznic, dwa antyperspiranty, czerwony szampon Herbal Essences (skuszona przez Kosodrzewinę ;) ).

Couple of days ago I bought some essentials: two shower gels, two antiperspirants, and a Herbal Essences shampoo. Nothing exciting to take pictures of...

14 komentarzy:

  1. Sporo u Ciebie tego wyszło :) Napisz koniecznie co i jak z tym szamponem to porównamy do mojej odżywki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. WOW, brawo :o Tyle to ja w rok nie zuzywam :D:D

    OdpowiedzUsuń
  3. no no, faktycznie sporo rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. większość z tych rzeczy zużywałam miesiącami i w końcu wykończyłam:) ale żele pod prysznic idą u mnie jak woda:)

    OdpowiedzUsuń
  5. I am a person considered offensive to society, nineteenth century tell a thousand views, I visited your blog and I love, a hug from Reus Catalonia and many thanks for visiting my blog, you are a very brave person.

    OdpowiedzUsuń
  6. No to ładnie a ja miałam kupić ten krem dove...zmieniam zdanie ;D Wypatrzę coś lepszego ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. haha, u Ciebie jak o zużyciach, to od razu spektakularnie - tyle produktów, że aż się w głowie kręci ;) tylko pogratulować!

    OdpowiedzUsuń
  8. a., myślę, że jakby zsumować to u Ciebie też tyle wychodzi miesięcznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ulalala ładne zużycia.

    A co do mojego TŻ'ta ja nie musiałam go namawiać sam chciał.

    Wzgledem olejków do włosów moje zdanie można wywnioskować z zdania na temat odżywek do włosów.

    Paletkę Bourjois, kupiłam w sklepie internetowym Paatal, a swojego czsu widziałam je w superpharmie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie ma za co :) Żaden problem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. o rety, niezły arsenał :) ja nie mam tak spektakularnych efektów w zużywaniu - niestety, a ciągle przybywa mi nowych pozaczynanych. np. w łazience ustawiłam sobie na półce żele w kolejności do zużycia i wyszło ich 5... tak to jest jak się żyje na 2 domy i przyjeżdża do jednego na dłużej :)
    jeśli szukasz kremu do rąk to polecam kremik Nivea SOS nie wiem dokładnie jak się nazywa. podobny produkt jak koncentrat z Neutrogeny, ale wydaje mi się że dużo lepszy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję zużyć:) Tego płynu do demakijażu z Rival używałaś do oczu? Bo z tego co czytałam jest tylko do twarzy. Próbowałam myć nim ze dwa razy oczy i masakra...piekły.

    Ps. Nie przeszkadza mi że mamy identyczne tło, zresztą ja pewnie i tak zmienię za jakiś czas. Byłam jednak zdziwiona, że nigdy tego nie zauważyłam, bo nasze blogi wyglądają zupełnie inaczej. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. kokosowa-panno, tak, bo to jest płyn do demakijażu oczu, tak jest napisane na butelce... I wszystko było w porządku w moim przypadku...

    co do tła, miałam wcześniej inne i chciałam czegoś spokojniejszego, więc wybrałam to, nie pamiętając, że Ty takie masz...

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...