wtorek, 4 czerwca 2013

Wielkie zapasy kosmetyczne

Wszystko, co dobre, szybko się kończy. To samo dotyczy mojego pobytu w Polsce. Wracam dziś do UK i w tym roku w kraju już raczej niestety nie zawitam... Z tego tytułu zrobiłam ogromne zakupy kosmetyczne, złożone z ulubieńców i produktów, które chciałam wypróbować. Na kilka miesięcy (a może nawet do końca roku?) będę urządzona :)

Zacznijmy od zamówienia z e-naturalne.pl. Jak wiecie, uwielbiam kosmetyki z Biochemii Urody, ale chciałam również dać szansę innym sklepom z półprodutami. Jeśli chodzi o e-naturalne, o części kosmetyków czytałam wiele pozytywnych opinii (peeling enzymatyczny, maseczki algowe), inne postanowiłam wypróbować:


W koszyku znalazły się trzy hydrolaty (z kwiatu pomarańczy, z zielonej herbaty i różany), olej abisyński (był taniutki - kosztował około 2-3 zł - więc wzięłam z myślą o dodawaniu do maseczek), dwa olejki hydrofilne (uwielbiam ten rodzaj demakijażu), tonik do cery naczynkowej, maska algowa z acerolą, maska algowa pod oczy, peeling enzymatyczny z owoców tropikalnych i francuska glinka biała. Miejmy nadzieję, że same dobroci dla tłustej cery naczynkowej :)


Pokusiłam się również o zamówienie w sklepie Kalina. Postanowiłam wypróbować słynne w blogosferze maski do włosów, a do zamówienia dorzuciłam również do wypróbowania piankę do mycia twarzy i dwie organiczne pasty do zębów:


Dalej był oczywiście Rossmann:


Zapas świetnych oliwek Hipp kupiłam z myślą o dzidziusiu. Dla mnie są oliwki z Babydream. Zaczęłam niedawno używać i w końcu trafiłam na produkt, który pomaga na obecną saharę na moim ciele. W ogóle oliwką Babydream jestem zachwycona, jest cudowna! Z myślą o walce z suchą skórą nabyłam też żel pod prysznic i polecany balsam do ciała z Isany Med, a także postanowiłam wypróbować masło do ciała Alterry. Zrobiłam również zapas ulubionego micela Bourjois i ukochanych szamponów i odżywek Alterry. Do koszyka trafił też szampon i odżywka Garnier Ultra Doux z glinką, gdyż czytałam u Was wiele pozytywnych opinii na temat tego duetu. Chciałam również nabyć krem do rąk Isany z masłem kakaowym, ale nie udało mi się go upolować. Zamiast niego wybrałam zatem wersję z rumiankiem. Dokupiłam również żel do mycia twarzy AA Wrażliwa Natura (spodobał mi się krótki skład) i krem pod oczy tej marki.


No i reszta nabytków:


Pani i Pan Słomka obdarowali mnie w przyspieszonym prezencie urodzinowym butlą oleju arganowego prosto z Maroka. Dziękuję kochani :* Na pewno włączę go do pielęgnacji antyrozstępowej. W Naturze kupiłam tubkę mojego ulubionego kremu do rąk ever - Bielenda kuracja parafinowa. Ponieważ potrzebowałam wysokiego filtra na lato, z apteki wyniosłam Vichy capital soleil SPF 50. W promocji za kilkanaście złotych był inny filtr, więc też postanowiłam go zabrać. W Inglocie skusiłam się na żółty matowy cień na lato (nie miałam żadnego żółtka, a ten kolor pasuje do niebieskiej tęczówki) a w sklepie z chińszczyzną nabyłam dwa "termiczne" lakiery. Takich cudaków również  w swoim zbiorze do tej pory nie posiadałam. W walce o mocniejsze włosy i paznokcie nabyłam olejki łopianowe z Green Pharmacy, ręcznik z mikrofibry oraz polecane przez Jamapi serum do paznokci z Lovely. 

To była ta przemyślana część zakupów. Jeśli chodzi o fanaberie, w Rossmannie capnęłam zestaw do manicure/pedicure (zobaczymy, co to za cudo), a kupując na ekobieca.pl prezent urodzinowy dla dobrej koleżanki wzięłam dla siebie lakier Essie (za 15 zł musiałam!) oraz Sally Hansen (bo nigdy nie miałam lakieru z tej serii, a 12 zł to nie jest majątek...). Do tego dokupiłam pędzel do bronzera Hakuro, a w gratisie dorzucili mi szminkę Virtual w naprawdę brzydkim rdzawym kolorze.

No i ledwo do wszystko spakowałam do torby :P

Ach, zapomniałabym o wymiankowej paczce od Stri! Dziękuję kochana :* Kocham algi Organique :)

 

91 komentarzy:

  1. rzeczywiscie wielkiie zapasy :) Ja tez poczynilam zapasy w e-naturalne i innych - dzis wieczorem sie pochwale :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakoś w moim przypadku inaczej się nie da. w UK kosmetyki o fajniejszych składach są dużo droższe niż tutaj, więc...

      Usuń
  2. Ilość robi wrażenie :D
    Jestem ciekawa tych past do zębów, ponieważ dawno się do nich przymierzam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, ale to ma mi wystarczyć na kilka miechów ;) w UK trudno dostać kosmetyki o fajniejszych składach w tak dobrych cenach jak u nas, więc czemu nie skorzystać ;)

      Usuń
  3. Oooojacie jakie zapasy fajnie fajnie :) do końca roku jesteś zaopatrzona :) mam nadzieję, że wszystkie nowości sprawdza się świetnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miejmy nadzieję, nie będę mieć teraz głowy do kosmetycznych zakupów ;)
      ja też, ja też :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. cóż, nie lubię brytyjskich kosmetyków... żeby dostać coś fajniejszego składowo, trzeba dużo więcej zapłacić niż u nas, dlatego wolę zrobić duże zakupy raz na jakiś czas w Polsce niż drobne a częściej tam ;)

      Usuń
  5. Niezłe zapasy :). Uwielbiam oliwkę Babydream, jest fantastyczna! Ciekawa jestem tych olejków hydrofilnych z e-naturalne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w mojej sytuacji żyję z zapasów, bo nie przepadam za kosmetykami Nivea, Garnier czy Olay, najłatwiej dostępnymi w Uk ;)
      ja też jestem ich ciekawa :)

      Usuń
  6. szalona - zapasy zrobiłaś nieziemskie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie będzie mnie już w tym roku w Polsce, a brytyjskich kosmetyków nie lubię...

      Usuń
  7. Świetne zapasy! Muszę wreszcie wypróbować odżywki do włosów od Garniera!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :)
      muszę przyznać, że serię ultra doux lubię :)

      Usuń
  8. Niezłe zapasy, czekam na Twoją opinię na temat tych masek do włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super, wszystko na pewno się przyda:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowicie żałuję, że na promocji sama nie zrobiłam sobie zapasów Burżujka. Sama mam ochotę wypróbować te rosyjskie maski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja co prawda na promocję nie zdążyłam, ale i tak chętnie kupiłam micelka w normalnej cenie ;)

      Usuń
  11. kobieto,jakie ty masz wielkie zapasy:O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wolę kosmetyki dostępne w Polsce niż brytyjskie, więc nie miałam wyjścia, jak zrobić zapasy :)

      Usuń
  12. Niech wszystko dobrze służy i przynosi zadowolenie :) Serię Isana MED bardzo lubię i wyjatkowo dobrze wpisuje się w moje potrzeby także będę wypatrywała Twojej relacji.

    Sama musiałam wykupić dodatkowy bagaż, nie planuję zawitać do PL wcześniej niż w przyszłe lato i mam nadzieję, że to nie ulegnie zmianie.

    Ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :* jestem ciekawa Isany Med, zobaczymy :)
      ja bym bardzo chciała przyjechać w okolicach marca... zobaczymy :)

      Usuń
  13. Wow, ale zapasy ;) Tez mnie kuszą te rosyjskie maski, ale póki co muszę wykorzystać moje ogromniaste zapasy ;) No i micel z Bourjois też bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  14. No to teraz nic tylko siedzieć w domu i zużywać :D
    z olejku Green Pharmacy będziesz zadowoloma, mi się od nich zrobiło całe mnóstwo baby hairów :D

    spokojnej podróży! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale pracować też czasem będę ;)
      mam nadzieję. chciałabym żeby przede wszystkim włosy mniej wypadały...

      dziękuję :)

      Usuń
  15. Zazdroszczę zapasów ;-) Szczególnie te z rossmana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, niestety nie mogę sobie podejść do rossmanna kiedy tylko chcę ;)

      Usuń
  16. No to się obkupiłaś, faktycznie chyba do końca roku!
    Dbaj o siebie, na zdrowie *:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oby, naprawdę mam nadzieję, że do końca roku wystarczy :)
      dziękuję :*

      Usuń
  17. Duże zapasy, ale jak mają starczyć na długo to ilość w sam raz:)
    Bardzo lubię te masło z Alterry- jest ciężkie w smarowaniu, ale na skórze tego tak nie czuć:)

    OdpowiedzUsuń
  18. jaaaaaaaaaaakie ogromne zapasy :D ja sama nie miałabym gdzie tego pomieścić. i czekam na prezentację tego lakieru SH bo sama chciałam taki zakupić, ale w końcu skusiłam się na Plum Luck o którym niebawem na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a wiesz, że o plum luck myślałam? ostatecznie jednak wzięłam coś bardziej letniego :D

      Usuń
  19. Bardzo dobrze, że zrobiłaś sobie zapasy - na pewno wszystko zużyjesz :)
    Wiadomo, że jeśli w UK są droższe rzeczy to szkoda przepłacać.
    Ja pewnie gdybym mieszkała gdzieś poza granicami Polski to też przywoziłabym sobie spore zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak myślę :)
      no właśnie, cieszę się, że rozumiesz ;)

      Usuń
  20. Wow, widzę że nie próżnowałaś z zakupami :) Świetnie, będziesz miała czym się cieszyć po powrocie i wspominać wyjazd, zawsze coś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie proznowalam :) uwielbiam kosmetyki dostepne w Polsce - znacznie bardziej niz brytyjskie.dlatego ciesze sie,ze mialam mozliwosc zrobienia zapasow ;)

      Usuń
  21. Nooooo to z takimi zapasami będziesz miala spokój na długi czas!

    OdpowiedzUsuń
  22. Zapas sporządziłaś ogromy, no ale jak mus to mus:)))Oliwka Hipp jest bardzo dobra sama zużyłam niezliczoną ilość butelek:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jestem ciekawa tych naturalnych past do zębów, sama mam na nie od dawna ochotę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytalam o nich wiele dobrego i jesten bardzo ciekawa,jak sie sprwadza :)

      Usuń
  24. Łaaał, jakie ogromne zapasy! Dużo słyszałam dobrego o tym filtrze vichy, więc jestem ciekawa jak sie sprawdzi :) Też go niedawno kupipłam.
    A zakupy z BU- zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  25. No no zapasy robią wrażenie!

    OdpowiedzUsuń
  26. Ty kupiłaś taki turban w PL, a ja w angielskich Poundlandach zaopatrzyłam się we 3 hahaha, nie wiedziałam nawet, że są w Pl :)
    Spore zapasy, do walizki się zabrałaś? Podziwiam, ja zawsze mam (spory) problem z wagą bagażu :(

    BTW sama lubię żele termiczne do paznokci, są moim hitem od 2 lat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie po drodze mi do poundlandu,wiec nawet nie wiedzialam ze tam sa :D co do bagazu,moglam zabrac 32 kg,a wyszlo 25,wiecnie tak zle ;)

      Usuń
  27. Jakie zapasy ogromne :D Do końca roku jesteś urządzona jak nic :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Wow :) że tak inteligentnie rozpocznę tyradę o tym jak to dużo i wogóle...ale wiadomo..zapasy..zobowiązują:) zastanawiam się jak wyglądała Twoja torba :))

    OdpowiedzUsuń
  29. ta oliwka z babydream jest super, moja mama jest w 8 miesiacu i zero rozstepow na brzuchu:)

    OdpowiedzUsuń
  30. no super zapasy, nie dziwię się, jak coś się sprawdza to po co szukać dalej.

    OdpowiedzUsuń
  31. zapasy spore, ale jestem w stanie zrozumieć:) kosmetyków z e-naturalnie jestem mocno ciekawa;)

    OdpowiedzUsuń
  32. :O :O :O Ile olejków! Ile wszystkiego :D
    Miałam ten zestaw do manicure ale jakoś szybko stępił się na moich pazurach ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W uk trudno dostac olejek bez parafiny :stad zapasik ;)

      Usuń
  33. Od pewnego czasu łączę oliwkę Babydream z balsamem Alverde i wreszcie mogę zapomnieć o nieznośnym uczuciu swędzenia. Kondycja mojej skóry uległa znacznej poprawie, jednak nie mogę zapomnieć o stosowaniu kosmetyków pielęgnacyjnych, ponieważ w przeciwnym razie problem powraca...

    Bardzo lubię zaprezentowany przez Ciebie krem pod oczy, który wchodzi w skład serii Wrażliwa Natura:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zwykle traktuje cale cialo olejkiem,a brzuch i piersi smarje didatkowo maslem :) mam nadzieje,ze tez bede zadowolona z tego kremu pod oczy :)

      Usuń
  34. Ile smakolykow! mam nadzieje, ze torby sama nie dzwigalas?

    oliwki hipp sa super ale wg mnie dla dzidziusia zbyt mocno pachna. na poczatek lepsze bezzapachowe, dzieci chca czuc zapach mamy a nie pachnidelek pielegnacyjnych ;)
    ja te oliwki zuzylam na brzuch, gdy sie kurczyl po porodzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Torba na kolkach,wiec duzo dzwigania nie ma.poza tym ludzie pomagaja,np w pociqgu ;)

      Usuń
  35. Rzeczywiście - wielkie te zapasy masz! :-)

    Muszę zbadać sklep e-naturalne...

    OdpowiedzUsuń
  36. super zapasy :) ja też zrobiłam.. ale mniejsze ;)
    buziak!

    OdpowiedzUsuń
  37. Piękne zapasy :D

    Rosyjskie maski drożdżowa i jajeczna są fajne na skalp, zwłaszcza drożdżowa, włosy mam po niej ładnie odbite od nasady i pięknie błyszczą.

    Oliwka hipp to był mój hit w pielęgnacji dzidziusia, jak był Malutki, dużo go masowałam, bo miał kolki i zaparcia i była rewelacyjna i pięknie pachnie.
    Do smarowania ciążowego brzuszka też fajna na wilgotną skórę po kąpieli :)

    Zrób zdjęcie brzuszka niedługo, uwielbiam oglądać takie zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. licze na te maski, ze pomoga mi na wypadanie klakow ;)
      oliwke hipp znam i lubie, choc na moja skore lepiej dziala oliwka babydream :)
      golego brzuszka raczej nie odwaze sie softografowac, bo mam na nim pokrzywke, ktora nie chce zejsc, a nie jest to ladny widok :/

      Usuń
    2. A nie musi być goły, nawet pod bluzką i tak słodko wygląda :)

      Babydreamowej oliwki chyba nie miałam, albo o niej zapomniałam ;)

      Usuń
    3. w takim razie wypatruj mobile mixów, od czasu do czasu coś tam się pojawi ;)

      Usuń
  38. Ogromne zapasy, ale to zrozumiałe, skoro nie pojawisz się w tym roku już w Polsce :-*

    OdpowiedzUsuń
  39. Zapasy pierwszorzędne :). Mówisz seria Isana Med warta uwagi? Ok, zerknę :D.
    Buźka! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak czytałam o tej serii, ale sama jeszcze nie próbowałam :)

      Usuń
  40. Wow, że tak to skomentuje - jesteś obstawiona całkowicie :D

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...