Tym razem przylatując do Polski wzięłam ze sobą dużą torbę, co by mi się kosmetyczne zapasy ładnie pomieściły :P
W Boże Ciało odbyło się wesele mojej kuzynki. Postawiłam na bardzo lekki, świeży makijaż. Idealnie pasował do sukienki :)
Poszłam w sukience z asos, którą już Wam pokazywałam. Dla ciekawych - tak wyglądał mój brzuszek w 16. tygodniu ciąży :)
Poprawiny odbyły się w piątek. Postawiłam na wygodę :)
Dla przypomnienia - tak wyglądały moje włosy przed ciążą. Byłam z nich dumna....
A tak wyglądają od wczoraj. Od początku ciąży czupryna przerzedziła mi się o 1/3. Włosy sypały się garściami, wyglądały smętnie i były bez życia. Stwierdziłam, że nie ma sensu upierać się przy długich kłakach, skoro nie można ich już nazwać ozdobą... Teraz są lekkie, uniesione od nasady i miejmy nadzieję, że się wzmocnią.
Znowu Pilch. W "Spisie cudzołożnic" humanista Gustaw oprowadza po Krakowie z połowy lat 80. gościa ze Szwecji. Pokazując Szwedowi miejsca godne odwiedzenia, Gustaw opowiada mu i nam o swoich podbojach miłosnych. Książka mnie nie porwała. Zaczynam dostrzegać w twórczości Pilcha pewien schemat: znowu narratorem jest mężczyzna z zacięciem literackim, znowu ma problem alkoholowy, znowu pełno tu miłosnych perypetii....
Za to twórczość Neila Gaimana kocham całą sobą. Autor obraca się w gatunku baśni i fantasy. W "Nigdziebądź" młody Richard pomaga nieznajomej, rannej dziewczynie o imieniu Door i tajemniczym, bardzo przydatnym talencie. Akt dobroci odmienia jego życie. Młodzieniec nagle zaczyna być niewidzialny dla mieszkańców Londynu Nad (wliczając w to narzeczoną) i udaje się do Londynu Pod (który znajduje się pod "prawdziwym" Londynem), aby dowiedzieć się, co się stało, i odzyskać swoje dawne życie. W Londynie Pod, w którym czas potrafi płynąć inaczej, w którym ludzie rozumieją mowę zwierząt, w którym istnieje magia, przeżywa wiele przygód i niebezpieczeństw. BARDZO polecam.
Ślicznie wyglądasz :* :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję :)
UsuńI Ty, i brzuszek prezentujecie się ślicznie :-) Podobasz mi się w spiętych włosach :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńteraz będzie trudniej spiąć włosy ;)
Bardzo ładnie Ci w nowej fryzurze :).
OdpowiedzUsuńA Gaimana też uwielbiam,czekam niecierpliwie na nową powieść.
dziękuję :*
Usuńpiąteczka! jeden z moich najulubieńszych pisarzy :)
U mnie w ciąży było na odwrót - włosy przestały mi wypadać ;)
OdpowiedzUsuńA w nowych włosach wygladasz ślicznie!
szczęściara :)
Usuńdziękuję :)
Ojej jaki piękny brzuszek ;)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńPoprawinowy strój bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tę tunikę :)
Usuńkrotsze wlosy wcale nie odebraly Ci urody, super wygladasz:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPięknie wyglądałaś w tym makijażu :) Śliczny brzuszek, niech Maluszek się dobrze chowa :)
OdpowiedzUsuńdziękujemy bardzo :)
UsuńNeverwhere - kocham kocham kocham <3
OdpowiedzUsuńnie ustaję w nadziei, że powstanie kontynuacja...
a miała powstać? nic mi o tym nie wiadomo...
UsuńJuż wieki temu o tym czytałam, jest tylko tytuł - Seven Sisters :)
UsuńMimo wielkiej miłości do wszystkich powieści Neila Gaimana bardzo żałuję, że jak dotąd tego nie napisał - chciałabym wiedzieć, co się dzieje w Londynie Pod :)
też bym chętnie przeczytała :)
UsuńPasują Ci te krótsze włosy :) Ale z autopsji wiem, że nie we wszystkim co pasuje dobrze się czujemy, więc życzę powrotu włosów do poprzedniej kondycji :)
OdpowiedzUsuńale ja się w nich dobrze czuję :) po prostu byłam dumna z poprzedniej długości, ale na co mi smętnie wyglądające kłaki ;)
UsuńWow, piękną fryzurkę Ci zrobiono! :) Cięcie radykalne, ale wyszło super :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) to dziewczyna mojego brata taka zdolna jest :)
UsuńNo nie wiem,mi tam się bardzo w krótszych podobasz:)
OdpowiedzUsuńja też się sobie podobam :) po prostu byłam dumna z poprzedniej długości ;)
UsuńWyglądasz bardzo promiennie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńŁadnie Ci w krótszych włosach. Podoba mi się też strój na poprawiny (:
OdpowiedzUsuńA "Nigdziebądź" czeka w kolejce na moim kundlu ^^
dziękuję :)
Usuńtuniki są super, jedna z moich ulubionych części garderoby ;)
miłego czytania!
Mam nadzieję, że poprawi Ci się stan włosów :)
OdpowiedzUsuńI ładnie wyglądasz tak czy inaczej!
ja też mam taką nadzieję...
Usuńdziękuję :)
trzymam kciukasy za poprawę stanu włosów, bardzo ładnie wychodzisz na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńdziękuję kochana :*
UsuńZgadzam się z większością, że nowa długość włosów jest bardzo twarzowa i pasuje do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńdobrze się czuję w tej fryzurce :) A. wycelowała w idealną długość :)
Usuńdziękuję :*
promieniejesz! a włosy odrosną przecież :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńno chyba że dalej będą tak się sypać - wtedy zostanę przy krótszych :)
Pięknie wyglądasz :D
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńpięknie wyglądasz! i uwaga - lecę banałem - ciąża ci służy (pomijając włosy, maluszek swoje prawa ma!). brzuszek w obu kreacjach prezentuje się gustownie :D bardzo ładnie ci w tak zaplecionych włosach i delikatnym makijażu :) druga książka wydaje się być interesująca, w wakacje muszę do niej zajrzeć :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
dziękuję bardzo :) na weselu też wiele osób mi to powiedziało :D
Usuńno, teraz przez długi czas nie będzie raczej czego zaplatać ;)
pozdrawiam :)
Wyglądasz bardzo promiennie:) Choć rozstanie z długimi włosami nie było łatwe, to nowa fryzura współgra z Twoją urodą:) Teraz przypominasz mi koleżankę z roku:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sukienki w groszki:) Ostatnio poszukiwałam takowej w pobliskim centrum handlowym, ale nie znalazłam nic godnego uwagi.
dziękuję bardzo :)
Usuńrozstanie nie było łatwe, ale już widzę pierwsze efekty - przy rozczesywaniu wypada mi dużo mniej włosów. jak widać - to było słuszne posunięcie :)
cóż, trzymam kciuki za udane polowanie na sukienkę :)
na weselu i poprawinach wyglądałaś pięknie!
OdpowiedzUsuńnie smutaj się z powodu włosów to nie ręka - odrosną, a po za tym na początku przy dziecku i tak z krótszymi łatwiej, czy umyć, wysuszyć;)
dziękuję :)
Usuńjuż się nie smutam. też mam takie podejście, że włosy przecież odrosną. zresztą, w nowej fryzurze czuję się bardzo dobrze :)
Uważam że bardzo ładnie Ci w takich włoskach ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńW krótkich włosach bardzo ładnie wyglądasz :)
dziękuję bardzo :)
Usuńpięknie wyglądasz, tak kwitnąco :) krótsze włoski Ci bardzo pasują :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńWygladasz cudnie z brzuszkiem.... ja w ciazy mialam piekne wlosy i do tego dwa razy wiecej. tetaz szkoda gadac, wolalabym na odwrot ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)
Usuńkażda mama ma inne włosowe doświadczenia ;)
uwielbiam takie wpisy w twoim wykonaniu;) A ty wyglądasz ślicznie. Miałaś bardzo ładną długość włosów przed ciążą ale wydaje mi się ,że dobrze zrobiłaś że obcięłaś;)Lepiej krótsze i ładniej wyglądające niż długie i przerzedzone;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
bardzo mi miło, dziękuję :)
Usuńno właśnie. włosy nie mają nam odbierać poczucia atrakcyjności ;)
śliczna fryzurka, w ogóle ślicznie wyglądasz w ciąży!
OdpowiedzUsuńPopieram jestem pod wrażeniem :)
UsuńWiadomo już kto będzie?
dziękuję Dziewczyny :*
UsuńKrzykla, na razie nie. w UK przysługują mi dwa USG, drugie odbędzie się za około 3 tygodnie. jeśli dziecko się dobrze ułoży i będzie widać, wtedy się dowiem. jeśli nie, będzie niespodzianka w listopadzie :)
Mega promiennie wyglądasz na zdjęciu po fryzjerze, jeżu approves! :D
OdpowiedzUsuńdziękuję kochana :*
Usuńmam nadzieję, że miałaś bardzo pozytywny weekend :)
Miałam! Wróciłam posiniaczona jak po wojnie, ale to zawsze jest znak udanej imprezy :D
Usuńsuper! cieszę się (z udanej imprezy, nie z siniaków) :D
UsuńPięknie wyglądałaś na weselu :-). Jakie miałaś długie włosy :-OO. Dobrze zrobiłaś, że je podcięłaś, odrosną :-) a w krótszych wyglądasz mega!!
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
UsuńŚlicznaś!!! [spodziewaj się teraz kilku komentarzy ode mnie pod kolejnymi notkami, gdyż chwilowo wróciłam do żywych ;)].
OdpowiedzUsuńczerwienię się :)
Usuńcieszę się, że wróciłaś do żywych :*
Świetnie wyglądasz w tych krótszych włosach, od razu inna buzia :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń