Maskara zawitała w mojej kosmetyczce tylko i wyłącznie dlatego, że była gratisem do magazynu. I dobrze! Plułabym sobie w brodę, gdybym wydała na nią 10 funtów... Może nie jest bublem, ale nie jest też warta swojej ceny.
Może zacznę od plusów. Tusz jest czarny i nie jest to wyblakła czerń. Poza tym produkt jest trwały. Utrzymuje się na moich rzęsach do kilkunastu godzin bez osypywania się, rozmazywania i innych tego typu, wątpliwych atrakcji. Przy tym łatwo się zmywa podczas demakijażu.
Szczoteczki nie zaliczę ani do plusów, ani minusów. Jest klasyczna i duża, a ja dużych szczot nie lubię, bo nie umiem do końca nimi operować i zawsze się upaćkam tuszem podczas makijażu. Operowanie szczotą przy dolnych rzęsach to już w ogóle trudna sprawa. No ale są osoby, które tego typu szczotki lubią.
Tusz od samego początku miał dość suchą konsystencję. Używam go od mniej więcej dwóch miesięcy i myślę, że więcej niż kolejny miesiąc nie pociągnie.
Jednym z dość istotnych minusów jest fakt, że na czubku szczoteczki za każdym razem zbiera się widoczny, duży glut. Bez chusteczki ani rusz, no chyba, że chcemy sobie ufajdać opakowanie produktu. Po prostu w szyjce tubki zabrakło elementu zbierającego nadmiar maskary.
Dodam jeszcze, że tusz jest made in China. Wiem, że wiele osób unika produktów o tym pochodzeniu, więc informuję.
A efekty? Nie są imponujące. Objętości nie ma. Maskara może nieco wydłuża rzęsy. Nie podkręca firanek. Jak widać, szczota ma tendencję do sklejania rzęs; dodatkowo zwykle na firankach zostają grudki, które trzeba wyczesać.
Jak widać, jestem daleka od zachwytów. Dobra trwałość produktu to za mało, żeby podbić moje serce. Powrotu NIE przewiduję.
Faktycznie, efekty są słabiutkie:(
OdpowiedzUsuńno właśnie :/
UsuńZ soap and glory chyba mam picie na ten taki peeling i żel pod prysznic tagi duży różowy. kiepski tusz nie jest na mojej wishliście;)
OdpowiedzUsuńDzień dobry :)
Nie nie nie. Muszę uważać, bo się robi grafomansko. Mój słownik nie wie co chce powiedzieć.
UsuńNie picie tylko ochotę. Nie tagi tylko taki.
Wybaczcie nam.
spoko, domyśliłam się, o co Ci chodziło :*
Usuńmnie w sumie do soap & glory niespecjalnie ciągnie. jakoś tak
Kiepsko, raczej.
OdpowiedzUsuńniestety :/
Usuńjak to dobrze, ze niektore produkty mozna wyprobowac dzieki laskawosci :P magazynow :))
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze! uwielbiam takie bonusy :)
UsuńTo oni mają też kolorówkę? teraz już wiem dlaczego o niej nikt nie wspomina ;)
OdpowiedzUsuńmają, ale sama miałam do czynienia jedynie z maskarą... może i byłoby więcej postów na temat tejże kolorówki, ale ceny nie są do końca przystępne...
UsuńJa miałam z kolorówki ten tusz, błyszczyk powiększający usta, korektor pod oczy i podwójną grubą kredkę do oczu i wszystko jest, co najwyżej przeciętne w kierunku do słabe :/
Usuńdzięki Tobie będę trzymać się z daleka od ich kolorówki :*
Usuńtaki sredniaczek ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie
UsuńRzeczywiście efekt spektakularny nie jest, szkoda :/
OdpowiedzUsuńno cóż, tak bywa :/
UsuńJak to się mówi? Made in China - made in szajs.. Hehe
OdpowiedzUsuńnie słyszałam takiego stwierdzenia :)
UsuńKiepsko wygląda;/
OdpowiedzUsuńniestety :/
UsuńMiałam inną wersję tego tuszu i powiem Ci że był słabiutki. Nie podobał mi się wcale.
OdpowiedzUsuńciekawe w takim razie, dlaczego oni się tak cenią ;)
Usuńwygląda tak bardzo zwyczajnie : c
OdpowiedzUsuńno cóż...
UsuńLubię delikatnie podkreślone rzęsy, ale nawet ja nie byłabym zadowolona z tego tuszu, ponieważ w niewielkim stopniu wydłuża rzęsy...
OdpowiedzUsuńon w ogóle na rzęsach nie wygląda specjalnie zachęcająco
Usuńnajzwyklejsza szczoteczka która daje średni efekt, chociaż przekonałam się że zwykłe szczoteczki czasami potrafią zdziałać cuda, tu jest średnio, pokazywałaś już lepsze tusze, nie dziwię się że nie przewidujesz powrotu ;)
OdpowiedzUsuńja nie mam preferencji, czy wolę zwykłe szczotki, czy silikonowe. nie lubię tylko, jeśli są wielkich rozmiarów. ale tutaj najwidoczniej szczota nie zgrywa się z formułą tuszu, co daje baaardzo przeciętny efekt na rzęsach...
UsuńJa właśnie lubię duże szczoty:D. Ale skoro objętości brak to kiepsko..
OdpowiedzUsuńniestety brak :/
UsuńNie zachwyca, oj nie :-(
OdpowiedzUsuńnie mogę się nie zgodzić...
UsuńOoo byl w jakims magazynie? przegapilam ;)
OdpowiedzUsuńja z soap&glory mam 5 pomadek! 3 satynowe i 2 matowe i uwazam,ze sa swietne! :)
ale to już jakiś czas temu :)
Usuńpomadki są świetne, zapamiętam :)
nic tylko się cieszyć, że nie jest w zasięgu mojej ręki:)
OdpowiedzUsuńnaprawdę miałabyś ochotę na takiego przeciętniaka?
UsuńPatrzę na zdjęciach i myślę, że ten tusz zamiast podkreślać urodę, niszczy ją. No cóż, trzeba zapamiętać, co omijać. ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWiem, że dużo zależy od rzęs ale serio w tym przypadku to taki po prostu średniaczek w mało średniej cenie.
OdpowiedzUsuńdokładnie :/
UsuńNiby ładnie wydłuża, ale ogólnie mocno średnio wygląda. Lubię za to takie klasyczne szczoteczki, teraz zdecydowanie przesadzają z tym całym wyścigiem na najdziwniejszą szczoteczkę i potem nawet nie wiadomo jak używać :D
OdpowiedzUsuńno właśnie! nie znoszę udziwnionych szczotek :)
UsuńFaktycznie - tyłka nie urywa ;)
OdpowiedzUsuńniestety :/
UsuńCo prawda nie znam firmy (tylko z oglądania :)) ale faktycznie efekt nie porywa - chociaż tyle dobrze, że nie uczulił ;)
OdpowiedzUsuńtylko za co oni sobie 10 funciaków życzą ;)
Usuń