wtorek, 26 lipca 2011

TAG: The Make Up Blogger Award

Zostałam otagowana przez Maggie - serdecznie dziękuję kochana :* Cieszę się, że tu zaglądasz, i że podobają Ci się moje receznje.

Zasady:
  • Napisz kto przyznał ci nagrodę
  • Napisz 7 makijażowych faktów o sobie
  • Przekaż nagrodę 15 następnym blogerkom

Makijażowe fakty o mnie (hm, w moim przypadku również kosmetyczne :)):

1. Moim pierwszym mazidłem do ust był bezbarwny sztyft Bebe. Nie pamiętam dokładnie, ile miałam wtedy lat. 10? Pamiętam za to, że byłam dumna jak paw, a usta smarowałam średnio co 5 minut ;)
2. Cieni do powiek użyłam pierwszy raz w wieku 13 lat - to akurat pamiętam :)
3. Do momentu odkrycia Klubu Lakierowego w zeszłym roku miałam jakieś 6 lakierów do paznokci. Za sprawą Klubu stałam się lakieromaniaczką i teraz boję się policzyć swoją kolekcję... Myślę, że lakierów mam około 100...
4. Używając kosmetyków kolorowych rzadko zwracam uwagę na datę ważności. Kosmetyku używam zazwyczaj tak długo, aż zmieni konsystencję/kolor/zacznie dziwnie pachnieć.
5. Ulubieni producenci: cienie - Sleek, Inglot; maskary - Max Factor; cienie do brwi - Essence; szminki - Rimmel, Essence; pielęgnacja ciała - Garnier.
6. Nigdy w życiu nie bylam u kosmetyczki (choć mam nadzieję, że kiedyś to się zmieni); nigdy w życiu nie nakleiłam sobie sztucznych rzęs i tipsów.
7. Ulubiona kategoria kosmetyków pielęgnacyjnych - maseczki :D

Taga przekazuję (kolejność przypadkowa):
Nominowałabym znacznie więcej osób, bo mnóstwo blogów wprost uwielbiam, ale powinnam trzymać się zasad...

23 komentarze:

  1. Maseczki? No nie zgadłabym :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja tak samo nigdy nie byłam u kosmetyczki i nie miałam tipsów ani sztucznych rzęs:)
    do tipsów na pewno sie nie przekonam, nie lubie i nie podobaja mi sie.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja miałam tipsy:P jak miałam około 14 lat, w jakiejś gazecie były to sobie przykleiłam, ale to się chyba nie liczy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuję bardzo za otagowanie ;) ja szczerze mówiąc też najczęściej datę ważności w przypadku kolorówki traktuję trochę z przymrużeniem oka ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. 4, 6 i 7 - mam tak samo ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kosodrzewino, :D

    Atino, tipsy rzeczywiście ble, żelowe paznokcie czasami potrafią ładnie wyglądać, ale jakoś wolę swoje naturalne pazury, mimo że są niekształtne :)

    Pretty Liar, chyba nie :D

    Smoky, no bo bardzo często po tej dacie kosmetyki są wciąż dobre...

    Karolina, :)

    OdpowiedzUsuń
  7. byłam u kosmetyczka może z trzy razy, dwa na regulacji brwi, a za trzecim razem regulacja + henna i moim zdaniem to strata pieniędzy. Sama potrafię zrobić sobie ładniejszy kształt brwi i nałożyć hennę, która będzie się dłużej trzymała :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulację ;) Też nie byłam u kosmetyczki,nie miałam tipsów,sztucznych rzęs :) Wow,ale masz dużo lakierów! Ja mam ok. 6 ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja się dalej trzymam z daleka od lakierów :D... mam hmmm...5 - czarny, perłowy, czerwony, zielony i fioletowy ;D. Aaaa i bezbarwny! Czyli 6!

    Sztuczne rzęsy są fajne :) polecam!

    A z tą ważnością mam tak samo... dzisiaj macałam puder, który dostałam dawno dawno temu od mojej babci. Jakiś rozświetlacz z Joko. Przez wiele lat nie wiedziałam co z nim zrobić ;P więc leżał w szufladzie... dzisiaj zobaczyłam, że jego ważność skończyła się w 2003roku. Ale kurde pachnie i wygląda jak kiedyś, więc po co wyrzucać skoro używam raz na ruski rok przeważnie w ramach sesji zdjęciowej :P.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też nie przestrzegam dat ważności ;)
    I lakiery, ach mogłabym mieć ich całe mnóstwo, no bo przecież każdy kolor jest inny ! Na razie mam około 50 i chyba czas przystopować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Malinowy Kuferek, ja do kosmetyczki poszłabym na jakiś "poważniejszy" zabieg, np. coś związanego z redukcją celulitu albo pomocą mojej cerze naczynkowej :)

    Sunny, w takim razie uważaj, żeby nie złapać bakcyla :D

    Monique, lakiery są moją ogromną słabością... też bym pudru nie wyrzuciła skoro stosujesz go raz od święta :)

    FasOla, wygląda na to, że mało kto ich przestrzega :) ja nawet się nie obejrzałam jak moja kolekcja lakierów niebywale się rozrosła...

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo dziękuję :*:)

    Hehe ja też kiedyś mialam kilka lakierów do paznokci:D Najrosze jest to że pamiętam kilka - i pamiętam dużo, nie pamiętam fazy przejściowej:D Ja nie mialam nigdy tipsów, nie licząc takich naklejanych klejem jednorazowych jak byłam bardzo młoda:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Dat ważności też nigdy nie sprawdzam ;) i na pewno nie stosuję się do tego ile można je używać po otwarciu :D

    OdpowiedzUsuń
  14. dziekuje :*

    mnie tez z tymi maseczkami nie zaskoczylas :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Dzięki :* Czy ktokolwiek zwraca uwagę na datę ważności kosmetykó kolorowych? Jak zaczyna szczypać to jest złe :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Kleo, ja w okresie przejściowym kupowałam lakiery kompulsyjnie :) teraz staram się troszkę ograniczać...

    Sylvia, mało kto się nimi przejmuje :)

    Śmieti, :D

    Sprawdzanko, otóż to!

    OdpowiedzUsuń
  17. dzięki wielkie :) ja niestety u kosmetyczki jestem częstym gościem...

    OdpowiedzUsuń
  18. Maseczki? Dlaczego mnie to nie dziwi? :D
    Dziękuję ślicznie za otagowanie. :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja też nie byłam nigdy u kosmetyczki i nie naklejałam sobie rzęs ;) maseczki też lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  20. dzięki za wyróżnienie :D
    i... też zaczynałam, od sztyftu do ust i również nigdy nie zaliczyłam wizyty u kosmetyczki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. 100lakierów? WOW.
    Też nigdy nie byłam u kosmetyczki, ale to się zmieni już wkrótce:D

    OdpowiedzUsuń
  22. Anu, dlaczego niestety?

    Sonnaille, Opos, a., :)

    Kokosowa-panno, od lakierów jestem uzależniona...

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...