środa, 4 lipca 2012

Catrice, Absolute Eye Colour, 010 The Season's Must Have: pierwsze wrażenia i makijaż

This product has been purchased in Poland. Therefore, I wrote a review only in Polish.
***

Czwóreczka Catrice przywędrowała do mnie w trzecim BlogBoxie :) Wykonałam kilka próbnych makijaży, więc mogę co nieco o paletce naskrobać...

W paletce 010 znajdziemy trzy satynowe cienie (bakłażan, szarość, zieleń) i jeden perłowy (jasna, rozbielona morela). Dwa cienie mają pojemność 2,5 g, a dwa - 1,5 g. Paletka kosztuje około 19 zł.

[tu kolor bakłażana przekłamany; cień nie jest aż tak ciemny]


Cienie różnią się między sobą pigmentacją. Najfajniej sprawuje się perłowa morelka  - idealny rozjaśniacz do wewnętrznych kącików. Nie można również narzekać na pigmentację bakłażana, aczkolwiek trzeba uważać przy rozcieraniu, bo lubi się wycierać i znikać. Szarość jest napigmentowana średnio; zieleń to najsłabsze ogniwo - bez kolorowej bazy ani rusz.

[swatche bez bazy pod cienie]

Cienie nie osypują się przy nakładaniu. Satyny są w dotyku miękkie i jedwabiste; perła jest od nich zdecydowanie twardsza, ale nie ma problemów z nabraniem jej na pędzel. Z pędzlem do blendowania radzę ostrożnie, bo cienie lubią się wycierać i znikać. Trwałość na bazie przyzwoita.

Cieszę się, że miałam możliwość wypróbowania tych cieni, jednak będę musiała znaleźć dla paletki nowy dom. Nie dlatego, że nie odpowiada mi jakość cieni, ale dlatego, że kolorystyka tej paletki zupełnie do mnie nie pasuje. Nie wyglądam i nie czuję się dobrze w tych konkretnych kolorach...

Dowód:

[efekt siniaka...]


42 komentarze:

  1. no rzeczywiście średnio Ci w takich odcieniach... ale całkiem ładnie wyglądają w paletce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że to zestawienie sprawdzi się u brązowookich o ciepłej karnacji :)

      Usuń
  2. Faktycznie jest trochę sino, nie mniej sama paletka wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zestawienie kolorów jest całkiem całkiem, pasują do siebie :) tyle, że paletka nie pasuje do mojego typu urody po prostu...

      Usuń
  3. miło,że używasz cieni z blogboxa ode mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam zamiar wszystko przetestować :) już zacieram rączki na mydło jabłkowe :)

      Usuń
  4. No ja ostatnio znalazłam miłość do brązów i chyba nie wyglądam w nich tak źle, aczkolwiek z niebieskimi się nie rozstane,ooo nie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, ale tu żadnego brązu nie ma...

      Usuń
    2. Ja wiem, że brązów nie ma, aczkolwiek Twój bakłażan jest cholernie przekłamany w stronę brązu. Stąd też takie moje wspomnienie o brązach ;)

      Usuń
  5. Cienie calkiem ladne, ale chyba rzeczywiscie nie do konca idealne dla Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój facet raczej nie zwraca uwagi na to, jak się maluję, ale nawet on stwierdził, że w tych cieniach wyglądam na schorowaną :P

      Usuń
  6. widzę, są okropnie napigmentowane i faktycznie dają na oku efekt siniaka, tragedia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najgorzej napigmentowana jest zieleń, z reszty da się coś wyłuskać :)

      Usuń
  7. Podoba mi się szary kolor w tej paletce :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ale piękny kolor na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurczę, faktycznie wyglądasz trochę na zmęczoną w tych kolorach. Szkoda!

    OdpowiedzUsuń
  10. Cienie ładne, ale jakoś mnie nie pociągają

    OdpowiedzUsuń
  11. No ja nie wiem, mi się podobają na Tobie, ale jakoś tak pewnie przeszłabym koło nich obojętnie, zupełnie nie moja kolorystyka no i na swatchach wypadają nieciekawie :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Na swatchu wyglądają na takie sobie, na oczku już lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zestawienie kolorów teoretycznie ładnie, ale na dłoni wyglądają niezbyt ciekawie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakoś nie chciały dać się ładnie zeswatchować

      Usuń
  14. do dziennych makijaży w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Słaba ta pigmentacja :( Szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak w ogóle u Catrice... od nich lubię tylko kameleona

      Usuń
    2. Oj nie mów, jest jeszcze kilka innych dobrych np. Sitting on a volacano, My First Copperware Party i chociażby paletki z kolekcji Big City Life.

      Usuń
    3. mam My First... i zauważyłam, że on również lubi mi się wycierać przy rozcieraniu, a to mnie doprowadza do szewskiej pasji. a paletek niestety nie miałam okazji wypróbować, choć ze swatchy Berlin baaardzo mi się podobał :) wulkanu nie znam :)

      Usuń
  16. Z taką jesienią mi się ta paleta kojarzy.
    A przy takich kolorach lepsza byłaby chyba mocniejsza pigmentacja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, mocniejsza pigmentacja :) i ciepły odcień skóry noszącego :)

      Usuń
  17. Szkoda, że taka słaba pigmentacja :( ale miałam jedną paletę z Catrice i nie zachwycała jakością. O ile pojedyncze cienie lubię to zestawy średnio wypadają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pojedyncze cienie też się różnią między sobą jakością niestety. niektóre są kiepściutkie (np. grey philosophy, nie lubię go)

      Usuń
    2. Oooo a tego nie wiedziałam, w zasadzie mam trzy czy cztery sztuki tych cieni więc trudno jednak mówić o pełnym porównaniu.

      Usuń
    3. ja też mam chyba cztery i różnią się między sobą jakością diametralnie

      Usuń
  18. A na brwiach, co masz? Bo, ja wiem, może troszkę chłodniejszy odcień, a nie wpadający w rudy..?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kredkę z Essence, staram się ją zużyć i już więcej do niej nie wrócę :)

      Usuń
  19. ja już też się moimi cieniami z BlogBoxa wysmarowałam ale nie obfociłam ;/

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...