Właśnie się pakuję (a czynności tej nienawidzę całym sercem), ponieważ wracam za kilka godzin do UK. A że jak jestem w Polsce, nie mogę się powstrzymać przed zakupami, kosmetyczka się nieco powiększyła. Nabytki:
Odżywka Isany zostaje w Polsce, będzie czekać na mój kolejny przyjazd :) Resztę zabieram :)
A wczoraj widziałam się z Przyjaciółkami i jedna z nich podarowała mi nieużywane przez siebie cienie:
Śliczne są <3
Buziaki :*
Lubię błyszczyki Inglota Sleeks, ale to opakowanie zupełnie nie w moim guście:(
OdpowiedzUsuńopakowanie też mi się do końca nie podoba, a błyszczyków jeszcze nie znam toteż kupiłam :)
UsuńMam tą odżywkę Isana i bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńja swojej jeszcze nie próbowałam :)
Usuńoooooo read my lips
OdpowiedzUsuńbyły przecenione :D
UsuńJa właśnie chciałam zapytać - co to??
Usuńale tego :)) same dobroci
OdpowiedzUsuńno właśnie nie wydaje mi się, żebym nakupowała bardzo dużo :)
UsuńRead my lips - pokaż co to za cacko:P
OdpowiedzUsuńto koralowa szminka marki the balm :)
UsuńNo to już wiem :D
Usuńpokaż jak wygląda z bliska :)
Usuńpokażę :)
UsuńLubię takie powiększenie kosmetyczki :)
OdpowiedzUsuńMnie też cieszą smakołyki, które przemycasz :DDD Muszę spadać bo z Pam zrobiłyśmy sobie sesję i jak zwykle rozmowie nie było końca. Aż szkoda, że tylko tak.... :(
UsuńSpokojnego lotu Kochana :*
spokojnie, na pewno do spotkania dojdzie :*
Usuńmam dla Ciebie kilka rzeczy od Pam, ale niestety nie byłam w stanie zabrać wszystkiego, co chciała Ci dać...
Liczyłyśmy się z tym także rozumiem i ogromnie dziękuję, że się zgodziłaś :*
Usuńwyślę Ci je po weekendzie, bo dziś nie dam rady :*
UsuńZ Polski koniecznie trzeba coś przywieźć, przecież tu tyle dobroci :D
OdpowiedzUsuńto prawda...
UsuńSimply, mam nadzieję że nie gniewasz się na mnie że nie zostałam z Wami pogadać :* Ale nie mogłam zostawić TŻ samego na pastwę zakupów, jego ojciec chciał podobną koszulkę do jego, a on nawet nie pamiętał jaką sobie kupił dzień wcześniej :< Jakby został sam to nie wiem co by wybrał :D
UsuńA, i jeszcze łączę się z Tobą w bólu, też się właśnie pakuję i mam to głupie wrażenie, że czegoś zapomniałam :(
Usuńnie, no co Ty, nie gniewam się. w ogóle to fajnie było zobaczyć Ciebie chociaż przelotem :* a chłopaka masz bardzo fajnego!
Usuńo tak, takie wrażenie ZAWSZE mi towarzyszy :D
Liner z My Secret wygląda ciekawie :). Czekam na prezentację na oku :)
OdpowiedzUsuńkiedy opanuję pędzelek :) bo kolorek jest bardzo fajny, ale pędzelek - tragedia
Usuńbłyszczyk Inglota, jaki piękny ma kolor! i cienie też prześliczne, szczególnie ten jasny <3
OdpowiedzUsuńwłaśnie mnie błyszczyk zauroczył najbardziej z wszystkich, które macałam :)
Usuńa cień wygląda cudnie i na oku, i na... policzkach ;)
zakupy muszą być! Bardzo dobrze ;)
OdpowiedzUsuńoł je :P
UsuńSama nie znoszę pakowania...teraz już nie robię tego tak często. Miłej podróży:)
OdpowiedzUsuńi pomyśleć, że pakuję się kilka razy w roku od kilku lat, a wciąż nie opanowałam do końca tej umiejętności :P
UsuńPakowanie... brrrrr!
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
UsuńMam tę szminkę TheBalm w pięknym odcieniu nude :) fajne, delikatnie chłodzi usta :)
OdpowiedzUsuńja swojej jeszcze nie próbowałam :)
UsuńSame cuda ;) Mój Inglot 316 przybija piątkę Twojemu 317 ;> :D
OdpowiedzUsuńciekawe, czy będzie pasować do mojej tęczówki...
Usuńpiękne cienie:) też nie lubię się pakować...
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńwitaj w klubie!
też używałam tej odżywki Isana, a stempelków Essence mam całą kolekcję :)
OdpowiedzUsuńja właśnie mam kilka stempelków, choć nie mam czasu używać :P ale mieć chcę ;)
UsuńOoooch, osławiona Isana :)) chyba powinnaś sprowadzać ją sobie w ilościach hurtowych do Blackpool :)
OdpowiedzUsuńcienie są piękne :)
OdpowiedzUsuńprawda?
UsuńBardzo przyjemne nabytki. To zawsze cieszy (:
OdpowiedzUsuńa owszem :D
Usuńja też uwielbiam zakupy w PL :D już niedługo i ja zrobię najazd na drogerie :D
OdpowiedzUsuńto fajnie :)
Usuńkoniecznie pokaż szminkę z TheBalm, genialne ma opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńna pewno pokażę :)
UsuńWidzę, że Inglot i Essence zdominowały zakupy :)
OdpowiedzUsuńjakoś tak wyszło :)
UsuńJuż widzę makijaż wykonany tymi cieniami! :) Polskie kosmetyki najlepsze! jak byłam w UK denerwowało mnie, że nie do wszystkich kosmetyków z PL mam dostęp :(
OdpowiedzUsuńa ja właśnie jakoś nie mogę się zebrać, żeby tych cieni użyć- nie umiem obsługiwać matów. ale będę ćwiczyć :)
Usuńno właśnie, wiele osób tego nie rozumie... może z kolorówką jest w UK ok, ale pielęgnacja leży i kwiczy, bardzo trudno kupić naturalne kosmetyki czy półprodukty :( nawet kosmetyki dla dzieci są napchane parafiną i innymi świństwami :(