This product has been purchased in Poland. Therefore, I wrote a review only in Polish.
***
Czwóreczka Catrice przywędrowała do mnie w trzecim BlogBoxie :) Wykonałam kilka próbnych makijaży, więc mogę co nieco o paletce naskrobać...
W paletce 010 znajdziemy trzy satynowe cienie (bakłażan, szarość, zieleń) i jeden perłowy (jasna, rozbielona morela). Dwa cienie mają pojemność 2,5 g, a dwa - 1,5 g. Paletka kosztuje około 19 zł.
[tu kolor bakłażana przekłamany; cień nie jest aż tak ciemny]
Cienie różnią się między sobą pigmentacją. Najfajniej sprawuje się perłowa morelka - idealny rozjaśniacz do wewnętrznych kącików. Nie można również narzekać na pigmentację bakłażana, aczkolwiek trzeba uważać przy rozcieraniu, bo lubi się wycierać i znikać. Szarość jest napigmentowana średnio; zieleń to najsłabsze ogniwo - bez kolorowej bazy ani rusz.
[swatche bez bazy pod cienie]
Cienie nie osypują się przy nakładaniu. Satyny są w dotyku miękkie i jedwabiste; perła jest od nich zdecydowanie twardsza, ale nie ma problemów z nabraniem jej na pędzel. Z pędzlem do blendowania radzę ostrożnie, bo cienie lubią się wycierać i znikać. Trwałość na bazie przyzwoita.
Cieszę się, że miałam możliwość wypróbowania tych cieni, jednak będę musiała znaleźć dla paletki nowy dom. Nie dlatego, że nie odpowiada mi jakość cieni, ale dlatego, że kolorystyka tej paletki zupełnie do mnie nie pasuje. Nie wyglądam i nie czuję się dobrze w tych konkretnych kolorach...
Dowód:
[efekt siniaka...]
no rzeczywiście średnio Ci w takich odcieniach... ale całkiem ładnie wyglądają w paletce :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że to zestawienie sprawdzi się u brązowookich o ciepłej karnacji :)
UsuńFaktycznie jest trochę sino, nie mniej sama paletka wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńzestawienie kolorów jest całkiem całkiem, pasują do siebie :) tyle, że paletka nie pasuje do mojego typu urody po prostu...
Usuńmiło,że używasz cieni z blogboxa ode mnie:)
OdpowiedzUsuńmam zamiar wszystko przetestować :) już zacieram rączki na mydło jabłkowe :)
UsuńNo ja ostatnio znalazłam miłość do brązów i chyba nie wyglądam w nich tak źle, aczkolwiek z niebieskimi się nie rozstane,ooo nie !
OdpowiedzUsuńKochana, ale tu żadnego brązu nie ma...
UsuńJa wiem, że brązów nie ma, aczkolwiek Twój bakłażan jest cholernie przekłamany w stronę brązu. Stąd też takie moje wspomnienie o brązach ;)
Usuńkochany aparat ;)
UsuńCienie calkiem ladne, ale chyba rzeczywiscie nie do konca idealne dla Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńmój facet raczej nie zwraca uwagi na to, jak się maluję, ale nawet on stwierdził, że w tych cieniach wyglądam na schorowaną :P
Usuńwidzę, są okropnie napigmentowane i faktycznie dają na oku efekt siniaka, tragedia
OdpowiedzUsuńnajgorzej napigmentowana jest zieleń, z reszty da się coś wyłuskać :)
UsuńPodoba mi się szary kolor w tej paletce :)
OdpowiedzUsuńa mi nie :)
Usuńale piękny kolor na ustach :)
OdpowiedzUsuńdzięki :) to akurat szminka z Avonu :)
UsuńKurczę, faktycznie wyglądasz trochę na zmęczoną w tych kolorach. Szkoda!
OdpowiedzUsuńano szkoda...
UsuńCienie ładne, ale jakoś mnie nie pociągają
OdpowiedzUsuńNo ja nie wiem, mi się podobają na Tobie, ale jakoś tak pewnie przeszłabym koło nich obojętnie, zupełnie nie moja kolorystyka no i na swatchach wypadają nieciekawie :(
OdpowiedzUsuńno niestety nie są to cienie wysokich lotów
UsuńNa swatchu wyglądają na takie sobie, na oczku już lepiej:)
OdpowiedzUsuńZestawienie kolorów teoretycznie ładnie, ale na dłoni wyglądają niezbyt ciekawie
OdpowiedzUsuńjakoś nie chciały dać się ładnie zeswatchować
Usuńdo dziennych makijaży w sam raz :)
OdpowiedzUsuńale dla innego typu urody :)
UsuńSłaba ta pigmentacja :( Szkoda.
OdpowiedzUsuńjak w ogóle u Catrice... od nich lubię tylko kameleona
UsuńOj nie mów, jest jeszcze kilka innych dobrych np. Sitting on a volacano, My First Copperware Party i chociażby paletki z kolekcji Big City Life.
Usuńmam My First... i zauważyłam, że on również lubi mi się wycierać przy rozcieraniu, a to mnie doprowadza do szewskiej pasji. a paletek niestety nie miałam okazji wypróbować, choć ze swatchy Berlin baaardzo mi się podobał :) wulkanu nie znam :)
UsuńZ taką jesienią mi się ta paleta kojarzy.
OdpowiedzUsuńA przy takich kolorach lepsza byłaby chyba mocniejsza pigmentacja.
tak, mocniejsza pigmentacja :) i ciepły odcień skóry noszącego :)
UsuńSzkoda, że taka słaba pigmentacja :( ale miałam jedną paletę z Catrice i nie zachwycała jakością. O ile pojedyncze cienie lubię to zestawy średnio wypadają.
OdpowiedzUsuńpojedyncze cienie też się różnią między sobą jakością niestety. niektóre są kiepściutkie (np. grey philosophy, nie lubię go)
UsuńOooo a tego nie wiedziałam, w zasadzie mam trzy czy cztery sztuki tych cieni więc trudno jednak mówić o pełnym porównaniu.
Usuńja też mam chyba cztery i różnią się między sobą jakością diametralnie
UsuńA na brwiach, co masz? Bo, ja wiem, może troszkę chłodniejszy odcień, a nie wpadający w rudy..?
OdpowiedzUsuńkredkę z Essence, staram się ją zużyć i już więcej do niej nie wrócę :)
Usuńja już też się moimi cieniami z BlogBoxa wysmarowałam ale nie obfociłam ;/
OdpowiedzUsuńmoże jeszcze nadrobisz :)
Usuń