środa, 18 lipca 2012

Bomb Cosmetics, mydło Foaming Fudge

This product has been purchased in Poland. Therefore, I wrote a review only in Polish.
***

Mydło to wygrałam w rozdaniu u KoraLik, która, z tego co widzę, usunęła bloga :( Wielka szkoda...

Mydło zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Produkt ma śliczny, czekoladowy zapach, ale nie jest on intensywny i nie utrzymuje się długo na skórze (co dla mnie jest plusem, bo lubię pachnieć perfumami). Mydło dobrze myje i odświeża skórę, a przy tym, co mnie niesamowicie zaskoczyło, nie wysusza jej i nie zostawia charakterystycznego mydlanego osadu. Ja, posiadaczka skóry normalnej (latem), nie musiałam koniecznie sięgać po balsam po każdej kąpieli.

Swoją kostkę zużyłam z przyjemnością. Wystarczyła mi na cztery tygodnie stosowania raz dziennie. Niestety mam do mydełka jedno zastrzeżenie - skład. Produkt rewelacyjnie się pieni, ale to za sprawą SLS i SLES - zawiera je oba. Do tego mamy tu kilka barwników, którym to produkt zawdzięcza kojarzący się z zapachem kolor, oraz glikol propylenowy.


Jeśli nie rusza Was skład, polecam to mydełko. Doskonale umila kąpiel :)

26 komentarzy:

  1. Czasami można przymknąć oko na niedoskonałości ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. nigdy nie lubiłam mydeł, a teraz wolę je od żeli pod prysznic :D

      Usuń
  3. Koralik usunęła bloga?:( Szkoda..Mydełko wierzę,że dobre:P

    OdpowiedzUsuń
  4. mi już minęła fascynacja mydłami ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam to mydełko, w Polsce dostępne pod nazwą Mleczna Krówka, czeka w kolejce. A na dziś planuję recenzję hawajskiego kwiatu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przypomniałaś mi, o czym zapomniałam w poniedziałek, robiąc zakupy w mydlarni... O savon noir! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mmmmm czekoladowe:). Ja też w sumie nie wymagam żeby kosmetyk (żel pod prysznic, mydło itp) zostawiał zapach na skórze, jeśli bierzemy kąpiel na noc to okej ale jeśli myję się rano to też wolę czuć tylko zapach perfum:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie :) ma ładnie pachnieć w trakcie kąpieli :) potem już nie musi :)

      Usuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  9. i cała przyjemność po Twojej stronie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja nie lubię kostek taka maruda ze mnie;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też przez długi czas nie lubiłam, więc rozumiem :)

      Usuń
  11. ja się jakoś niekoniecznie lubię z mydłami w kostkach, właśnie ze względu na ten osad/warstwę, którą zazwyczaj zostawiają ;/ i już nawet nie probuję nowych, bo zazwyczaj zaczynam, a później wyrzucam po jakimś czasie

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja nie myję się i nie przepadam za mydełkami, kocham mydła w płynie i chyba już tak zostanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja przez wiele, wiele lat trzymałam się z dala od kostek, ale mi się odmieniło :)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...