Błyszczyk pochodzi z wymianki z Madamekatarzyną :)
Z informacji podstawowych: produkt kosztuje około 21 zł/8 ml. Można dostać go w miejscach sprzedających kosmetyki marki Rimmel, chociażby w Naturze.
Kasia podesłała mi kolorek 121 Excess - jest to jasny, chłodny róż dający efekt tafli, ale zawierający również wiele mikroskopijnych drobinek, których nie czuć na ustach. Niektóre drobinki są różowe, inne - niebieskie, co optycznie wybiela zęby. Zapach błyszczyku jest intensywny - mi kojarzy się, tylko się nie śmiejcie, z perfumami Chanel No. 5! Produkt należy do kategorii błyszczyków-klejuchów, ale dzięki temu utrzymuje się na ustach 3-3,5 godzin, jeśli nic nie jemy ani nie pijemy. Po aplikacji następuje efekt intensywnego chłodzenia, który utrzymuje się przez jakieś 15 minut.
Zaskoczył mnie aplikator - a raczej, jego gabaryty. Ta gąbką jest ogromna! Mi pasuje, ale wyobrażam sobie, że posiadaczki wąskich ust nie będą zachwycone. Według producenta produkt mamy nakładać jednym ruchem - pewnie dlatego rzeczony aplikator nabiera za dużo produktu... I pewnie dlatego błyszczyk nie jest zbyt wydajny - szybko widać ubytek.
Uważam, że jest to produkt godny uwagi. Błyszczyk jest fajnie napigmentowany, daje ładny efekt na ustach, nie zbiera się nieestetycznie w bruzdach, nie wysusza ust i jest dość trwały jak na błyszczyk. Jeśli nie boicie się ogromnego aplikatora i nie przeszkadza Wam efekt chłodzenia, polecam :)
Znacie? Lubicie?
I got this lip gloss from Madamekatarzyna :)
The product is easily available; you will find it in Boots and Superdrug as well as other places selling Rimmel products. It costs 5.49 pounds.
Kasia sent me the lip gloss in 121 Excess - it's a light, cool pink shade. The product contains very fine pink and blue shimmer which makes your teeth appear whiter. The strong fragrance of the product resembles, strangely enough, Chanel No. 5 perfumes. I would describe the consistency as sticky. If you don't eat or drink, the product stays on your lips for 3-3.5 hours. The application of the product to your lips is followed by intense cooling sensation which lasts circa 15 minutes.
To be honest, the size of the sponge came as a surprise - it's huge! I like it but I think that girls with smaller lips may not be happy with it. I guess this is why the manufacturer calls it a one stroke lip gloss... However, the sponge gathers a little too much product for my liking. I also noticed that the lip gloss disappears really quickly from the tube.
All in all, I think that the lip gloss is worth trying. After all, it's pigmented, looks good, doesn't dry your lips, as well as being quite long-lasting. If you don't mind the huge sponge and cooling sensation after application, try it :)
Do you know this product? Do you like it?
To be honest, the size of the sponge came as a surprise - it's huge! I like it but I think that girls with smaller lips may not be happy with it. I guess this is why the manufacturer calls it a one stroke lip gloss... However, the sponge gathers a little too much product for my liking. I also noticed that the lip gloss disappears really quickly from the tube.
All in all, I think that the lip gloss is worth trying. After all, it's pigmented, looks good, doesn't dry your lips, as well as being quite long-lasting. If you don't mind the huge sponge and cooling sensation after application, try it :)
Do you know this product? Do you like it?
Uwaga, alert, do seksualnych policzków dołączają seksualne usta.
OdpowiedzUsuń:* :* :* :* :*
UsuńOjej:D kolor w opakowaniu mnie przerazil, ale na ustach mi sie podoba;)
OdpowiedzUsuńOstatnio mam fazę na ciemniejsze kolory. Ale Teściówka ma inny odcień i z tego, co pamiętam, to fajnie się go nosi. ;)
OdpowiedzUsuńja sobie przeplatam ciemne kolory z jasnymi :)
UsuńKolor w opakowaniu wygląda ślicznie, ale na ustach jest strasznyyyyyyy
OdpowiedzUsuńhm, chyba zrobiłam błąd, że nie wrzuciłam zdjęcia całej twarzy, bo nie wyglądam w tym kolorze źle
UsuńMialam takowy - http://tysiacjedenpomyslowipasji.blogspot.co.uk/2011/08/rimmel-vinyl-bronze-mirror-shine.html a Vinyl Max kupilam niedawno ale 301 Addictive i jestem z niego bardzo zadowolona poki co.
OdpowiedzUsuńAplikator jest niemozliwy! uwielbiam takie:D i podoba mi sie efekt delikatnego chlodzenia. Wybralam fajny kolor ale musze miec lusterko pod nosem do aplikacji;) ten, ktory prezentujesz wyglada na ustach jak lukier- nie jest dla Ciebie za blady? bo ja nie przepadam za takim wykonczeniem. Tzn. efekt szronu jest fajny ale widze, ze on taki mocno perlowy jest....czy sie myle?
Z drugiej strony widze tylko usta;) wiec nie odbieram tego globalnie.
Milego dnia:*
jest troszkę perłowy, ale w takim zbliżeniu na usta rzuca się to o wiele bardziej w oczy
Usuńnie wyglądam w nim źle, nie jest dla mnie za blady, przynajmniej na razie :)
To tylko takie przemyslenia na bazie zdjec;) ale wazne, ze Tobie dobrze sluzy i jestes zadowolona. Reszta to pikuś:)
UsuńWidziałam ten błyszczyk i ten aplikator mnie przeraził ;))
OdpowiedzUsuńja go polubiłam :)
UsuńObecnie przeżywam głęboką fascynację błyszczykiem z Vipery i nic innego mnie nie kusi :D
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś ;)
UsuńKolor dla mnie taki sobie ale usta masz śliczne :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńnie wyglądam w tym błyszczyku źle, nie sprawia, że mam trupie usta :)
Nie używałam nigdy, ale chyba się skuszę. Śliczny kolorek:)
OdpowiedzUsuńOjej, nie spodziewałabym się takiego koloru na ustach po kolorze w opakowaniu... Nie ładnie Rimmel, nie ładnie ;)
OdpowiedzUsuńto jest błyszczyk półtransparentny :)
Usuńprzepiękny kolorek ! Usta - marzenie :)
OdpowiedzUsuńDelikatny, takie lubię !
OdpowiedzUsuńKurcze, bardzo podobają mi się błyszczyki na Twoich ustach, ale ja ich tak bardzo nie lubię.. Ograniczyłam je do minimum, a i tak nie wiem, czy uda mi się je zużyć..
OdpowiedzUsuńwiesz, nic na siłę :)
UsuńŁadnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńna ustach mi się straasznie podoba:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKiedyś daaaaawno temu miałam jakiś błyszczyk z winylem w nazwie i chyba właśnie z Rimmel. Ale mój był fioletowy ;) Możesz sobie wyobrazić jak cudnie wyglądał :D
OdpowiedzUsuńteż kiedyś miałam filetowy błyszczyk, wtedy go uwielbiałam, teraz się z tego śmieję :)
UsuńJa uwielbiam efekt chłodzenia kosmetyków, ale ten błyszczyk mnie jakoś nie kusi, bo ogólnie wole szminy. Za to Twoje usta naprawde świetnie z nim wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńdzięki :*
Usuńja lubię i błyszczyki, i szminki :)
nie mój kolor, ale u Ciebie wygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńja tam bardzo lubię ten efekt chłodku ;)
mi ten efekt nie przeszkadza :)
Usuńbardzo ładny kolor, kiedyś miałam te błyszczyki i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńsą przyzwoitej jakości :)
UsuńMam taki blyszczyk z Rimmela ale inny odcien; tylko wlasnie to chlodzenie ja to zwie mrowienie irytuje mnie
OdpowiedzUsuńwłaśnie wiem, że nie wszystkie dziewczyny lubią ten efekt :)
UsuńJa nie znam ale widzę ,że bardzo ładny kolor ;))
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś spróbuję :D
:)
UsuńWow! Ale masz śliczne usta :) Błyszczyk - jestem na TAK :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńholland casino online roulette hand be turned, I beseech thee, upon me,
OdpowiedzUsuńand upon my father's house: Wren with all of a sudden he saw something round
Also visit my web blog :: casino spellen
Also see my site: casino spellen