Maseczka pochodzi z mojego pierwszego BlogBoxa. Do produktu podeszłam z ogromnym zaciekawieniem - czy ciekawość została zaspokojona w pozytywny sposób? Zapraszam do recenzji :)
Z tego, co wiem, Annathea kupiła maseczkę w Douglasie za 6,99 zł. Produkt ma formę dużej płachty z owocowym wzorem, jest więc jednorazowego użytku. Płachta jest porządnie nasączona, ale miałam problem z jej rozmiarem - jeśli dobrze przykryłam policzki, nos był odsłonięty. W maseczce na twarzy wyglądałam jak zaginiona córka Hannibala Lectera :P
Maseczka ma orzeźwiający cytrusowo-gorzki aromat. Nałożona na twarz daje efekt intensywnego chłodzenia (jakbym przyłożyła do skóry worek z lodem). Po zdjęciu płachty na skórze zostaje lepka warstwa, którą producent zaleca zmyć wodą.
W składzie maseczki znajdziemy kwas mlekowy, olejek pomarańczowy, wyciąg z liści miłorzębu, wyciąg z cytryny, wyciąg z graperfruita, witaminę E i witaminę C. Na drugim miejscu w składzie widnieje alkohol denaturowany.
Producent zaleca wykonanie próby uczuleniowej na ramieniu, co zrobiłam i wszystko było w porządku. Niestety z twarzą było inaczej - maseczka mnie podrażniła. Po zdjęciu płachty skóra twarzy była mocno zaróżowiona i to zaróżowienie utrzymało się przez całą dobę... Myślę, że to sprawka alkoholu właśnie. Na szczęście nie pojawiły się nowe pajączki, ufff. Tak więc, w przypadku tej maseczki polecam wykonanie próby uczuleniowej na małym fragmencie twarzy.
Znacie? Jakieś wrażenia?
I got this mask from Annathea. I was really curious about this product - did it surprise me in a good way? Read on :)
Annathea bought the mask in Douglas, Poland. It comes in a form of a single sheet so you can use it only once. The sheet is wet enough but it doesn't drip. However, I had some problems with fitting it on my face; I ended up with my nose bare. Having applied the sheet to my face I saw Hannibal Lecter's unknown daughter in the mirror :P
The sheet smells of citrus fruit, the fragrance is very energising. When I applied the sheet to my face, I felt an intense cooling sensation (as if my face was covered with ice). The mask leaves a sticky film on your skin which you are supposed to wash off with cold water.
The list of ingredients features such beneficial entries as lactic acid, orange oil, ginkgo biloba leaf extract, lemon peel extract, grapefruit peel extract, vitamin E and vitamin C. However, the mask also contains a substantial amount of alcohol.
The manufacturer suggests applying a little amount of the mask to your forearm to check against allergic reactions. I did that and everything was fine. However, the face was a different story. Having taken the sheet off and washed my face, I discovered that the skin was bright pink and the pinkness lasted for approximately 24 hours... I blame the alcohol. Fortunately, I didn't end up with new broken capillaries. Anyway, if you want to try this mask, check it for allergic reactions first.
Analiza składu wykonana TYM narzędziem:
Ingredient analysis according to THIS tool:
Ingredient | Function | Comedogenic | Irritation | Safety |
Aqua | Solvent | |||
Alcohol Denat | Solvent | 0 | 3 | |
Propylene Glycol | Solvent Moisturizer |
0 | 0 | |
PPG-1-PEG-9 LAURYL GLYCOL ETHER | Emulsifier | |||
Sodium Lactate | Moisturizer | |||
Glycerin | Solvent Moisturizer |
0 | 0 | |
Hydroxypropyl methylcellulose | ||||
Sodium Hydroxide | pH Adjusters | 5 | ||
Menthyl PCA | Moisturizer | |||
Lactic Acid | Astringent Whitening |
|||
Citrus aurantium dulcis | ||||
Parfum | Fragrance | |||
Ginkgo Biloba | Anti-inflammatory Antioxidant |
|||
Citrus medica Limonum | Plant extract | |||
Citrus Grandis | Antioxidant | |||
Tocopherol | Antioxidant | 2 | 2 | |
Menthol | Fragrance Astringent |
0 | 3 | |
Ascorbic Acid | Antioxidant Whitening |
0 | 0 | |
Limonene | Solvent Fragrance |
|||
Phenoxyethanol | Preservative | |||
Sodium Benzoate | Preservative | |||
Potassium Sorbate | Preservative | |||
Methylparaben | Preservative | 0 | 0 |
AAAAAA! Dobrze, że właśnie wstałam, bo jakbym czytała tę notkę przed snem, to bym nie zasnęła :D
OdpowiedzUsuńNie lubię być różowa, więc chyba nie dla mnie ta maska. Jeszcze żadnej z tej firmy nie miałam
ha ha
UsuńJa w Dougim widziałam podobne "bomby energetyzujące" ale za 50zł sztuka (!). Fajnie w niej wyglądasz :-)
OdpowiedzUsuńale chyba nie tej marki?
UsuńTej nie używałam, ale uwielbiam maseczki tej firmy! :)
OdpowiedzUsuńto pierwsza maseczka MJ, której próbowałam, więc nie zaliczyłam najlepszego startu...
UsuńFajna ta maska :D! I superowo w niej wyglądasz :)).
OdpowiedzUsuńco nie?
Usuńrzeczywiście jak Hannibal :D reszta jest milczeniem XD
OdpowiedzUsuńmilczeniem owiec :P
UsuńAhahahah ale słodko wyglądasz :D Strach się bać! w ogóle to te wzorki ta maseczka ma the best !
OdpowiedzUsuńwzorki mnie rozwaliły, bo, bądźmy szczere, nie są jakąś świetną ozdobą :P
UsuńO matko, czytając o tych owocach myślałam, że to jakiś maleńki nadruk... Jak doszłam do zdjęcia nie mogłam się nie uśmiechnąć :) Urocza ta maseczka! I nie mówię tego złośliwie! Szkoda tylko, że Cię podrażniła :(
OdpowiedzUsuńnieźle ta maseczka wygląda:D i ten wzór:D
OdpowiedzUsuńMaseczkomaniaczka ;).
OdpowiedzUsuńPadłam jak przeczytałam o zaginionej córce Lectera :D
ha ha, no ale tak w tej masce się czułam :P
Usuńświetnie w niej wyglądasz :D lubię maski tej firmy, jednak tej jeszcze nie miałam (ani nie widziałam nigdzie).
OdpowiedzUsuńna pewno jest dostępna w Douglasie :)
UsuńWyglądasz uroczo
OdpowiedzUsuńwiem :P
UsuńMasakra, prawie jak alien :D Chyba jak wkurze sie na faceta to mu taka zaloze z samego rana ;D
OdpowiedzUsuńalbo sobie - ucieknie, gdzie pieprz rośnie :P
UsuńTwarzowa maseczka :D
OdpowiedzUsuńha ha, trafne spostrzeżenie:D
Usuńdawaj tą fotę na avatara! ;)
OdpowiedzUsuńha ha :D
UsuńMnie ta maseczka lekko przeraża :D
OdpowiedzUsuńdlatego nie polecam nakładać przy drugiej połówce :P
Usuńprzeraża jak nic :) choć ta troszkę jak kuchenna ściereczka wygląda ;)
Usuńrzeczywiście... trochę tak :D
UsuńOmatkozcórką, rzeczywiście Lecter. Ale taki sweet sixteen.
OdpowiedzUsuńha ha
UsuńSuper się prezentujesz w tej maseczce ;))
OdpowiedzUsuńsam wdzięk :D
UsuńŚmiesznie wyglądasz w tej masce:)
OdpowiedzUsuńno wiem :)
Usuń