I
bought this product in Poland. Therefore, I wrote a review only in
Polish. However, if you have any questions or would like me to
translate this review for you, drop me a line. I will be delighted to
help :)
***
Właśnie wtarłam w dłonie ostatnią kroplę daktylowego kremu Lirene, więc najwyższa pora na recenzję :)
Dla przypomnienia: mam ekstremalnie problematyczne dłonie. Są suche przez cały rok, zimą na knykciach robi mi się papier ścierny, a skóra pęka, mimo iż regularnie kremuję/maseczkuję dłonie i noszę rękawiczki. Skórki wokół paznokci również znacznie odbiegają od ideału. Od kremów do dłoni oczekuję kilkugodzinnego nawilżenia i zmiękczenia skóry dłoni. Odżywienie skórek oczywiście też mile widziane. Czy krem Lirene spełnił te oczekiwania?
Krem kupiłam w Naturze za około 7 zł/100 ml. Produkt znajduje się w białej tubce z wygodnym korkiem na zatrzask. Tubka jest nieprzezroczysta, nie widać stopnia zużycia smarowidła. Krem jest biały i ma ładny, nienachalny zapach. Jest rzadki, a co za tym idzie, dość wydajny, gdyż na jedną aplikację wystarcza niewielka ilość. Mi 100 ml wystarczyło na miesiąc stosowania po kilka razy dziennie. Produkt szybko się wchłania pozostawiając na dłoniach nietłustą, ale wyczuwalną ochronną warstwę.
Producent obiecuje intensywne odżywienie i nawilżenie skóry, a także ochronę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Skóra ma stać się miękka, sprężysta i aksamitnie gładka. Czy tak się dzieje? Mi krem przynosił ulgę po każdorazowej aplikacji, ale na krótko. Po godzinie-dwóch, a także po każdym kontakcie z wodą skóra dłoni znów była sucha i nieprzyjemnie ściągnięta. Efektów długofalowych nie zauważyłam - stan skóry dłoni nie poprawił się. Składowo również bez szału - analiza poniżej.
Podsumowując, krem przynosi tylko doraźną pomoc. Ze względu na szybkie wchłanianie może to być fajny kremik do torebki, ale na dłuższą metę dłoni nie odżywi.
Dla zainteresowanych analiza składu wykonana TYM narzędziem:
Ingredient | Function | Comedogenic | Irritation | Safety |
Aqua | Solvent | |||
Glycerin | Solvent Moisturizer |
0 | 0 | |
Paraffinum Liquidum | Solvent Antistatic |
0 | 0 | |
Isododecane | Solvent Emulsifier |
|||
Glyceryl Stearate SE | Emulsifier | 3 | 2 | |
Stearic Acid | Emulsifier | 2 | 0 | |
Isopropyl Palmitate | Solvent Synthetic ester Moisturizer |
4 | 1 | |
Triethanol amine | pH Adjusters | 2 | 4 | |
Allantoin | Anti-inflammatory Anti-allergic |
0 | 0 | |
Sodium Polyacrylate | ||||
Phoenix dactylifera | ||||
Citric Acid | Exfoliator Astringent |
|||
Methylparaben | Preservative | |||
Phenoxyethanol | Preservative | |||
Diazolidinyl Urea | Preservative | |||
Propylparaben | Preservative | |||
Butylparaben | Preservative | |||
Ethylparaben | Preservative | |||
Parfum | Fragrance | |||
Butylphenyl Methylpropional | Fragrance | |||
Linalool | Fragrance | |||
Benzyl salicylate | Sunscreen | |||
Limonene | Solvent Fragrance |
|||
Citronellol | Fragrance |
Mam niebieską wersję tego kremu i jestem z niego totalnie niezadowolona ;/ Pomaga dosłownie na 5 minut, a potem znika...
OdpowiedzUsuńmyślę, że ta cała seria kremów będzie fajna dla nieproblematycznych dłoni :/
UsuńSzukam czegoś co pomoże na dłużej ; /
OdpowiedzUsuńSzkoda, że daje efekt na chwilę :(
OdpowiedzUsuńano szkoda
UsuńNie miałam go jeszcze i pewnie nie kupię ze względu na chwilowy efekt ;D
OdpowiedzUsuńSzukam właśnie jakiegoś poręcznego kremiku by mieć go przy sobie :)
OdpowiedzUsuńten do torebki może być fajny :)
UsuńJa jeszcze nie znalazłam kremu idealnego
OdpowiedzUsuńpolecam kurację parafinową Bielendy :)
UsuńTo nie kupię, nie lubię takich kremów. Wolę takie, które działają na dłuższą metę :).
OdpowiedzUsuńszkoda - kolejny, który z powodzeniem można sobie darować.
OdpowiedzUsuńja już nie mam pomysłów - odkąd HEMP Hand się popsuł i już nie działa tak jak jeszcze poprzedniej zimy moje dłonie to podobna katastrofa. dobrze, że przynajmniej lato idzie :)
mam hempa gdzieś w zapasach, ale trochę zgasiłaś mój entuzjazm :)
UsuńSzkoda, że działa tak krótko...
OdpowiedzUsuńano szkoda
UsuńA próbowałaś używać zamiast kremu do rąk zwykłej maści witaminowej? Tłusta jak diabli ale dobrze odżywia!
OdpowiedzUsuńużywam na noc :) trochę pomaga, ale po pierwszym kontakcie z wodą dłonie znowu są suche...
UsuńSłyszałam że fioletowa wersja jest niezła.
OdpowiedzUsuńnie wiem; chyba sobie daruję te kremiki :)
UsuńMoje dłonie miewają fochy, więc raczej sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńto chyba dobra decyzja :)
Usuńwidzę że ewentualnie w ciągu dnia można by użyć, na noc lubię tłuściochy przynajmniej pomagają :)
OdpowiedzUsuńtak, w ciągu dnia jak najbardziej :)
Usuń