środa, 30 maja 2012

Queen Helene, Mud Pack Masque

Moja cera z kiedyś mieszanej zrobiła się kilka miesięcy temu tłusta.  Bardzo tłusta rzekłabym. Dlatego tak służą mi glinki - mają właściwości oczyszczające. Dzięki kochanej Hexxanie miałam okazję zapoznać się z glinkową propozycją Queen Helene. Zawartość dużej odlewki od Hexx wystarczyła mi na trzy miesiące stosowania raz w tygodniu. Recenzję Asi znajdziecie TUTAJ.

Maska jest brązowawa i ma postać gęstej pasty. Pachnie słodko, bardzo intensywnie. Mazidło dobrze się rozprowadza, ale do zmywania polecam gąbkę celulozową (Hexx, cmok!), ponieważ produkt maże się przy usuwaniu samą wodą i dłońmi. Maseczka podsycha na twarzy, więc warto mieć pod ręką wodę termalną/hydrolat. Osobiście mieszałam ją przed nałożeniem na twarz z olejem z kocanki, podkręcając tym samym jej właściwości pielęgnacyjne i zapobiegając wysychaniu.

Maska jest gotowa do użytku od razu, nie trzeba tu bawić się w mieszanie glinki z wodą. Z jednej strony - oszczędność czasu, z drugiej - producent "wzbogacił" skład produktu o glikol propylenowy, substancję zapachową i konserwanty... Coś za coś.

Z działania maseczki byłam bardzo zadowolona. Skóra twarzy po piętnasto- dwudziestominutowej sesji z produktem była zmatowiona, oczyszczona, rozświetlona i bardzo przyjemna w dotyku. Zauważyłam również delikatne ściągnięcie porów, uspokojenie skóry i lekkie podsuszanie wyprysków. Jakichkolwiek skutków ubocznych brak :) Polecam!


As I have oily complexion I really like clay masks because of their cleansing properties. Thanks to my friend Hexxana I had an opportunity to test a clay mask by Queen Helene. I have used the product once a week for three months.

The mask is brownish and has a consistency of a paste. The fragrance is sweet, quite strong. Whereas there are no application problems the mask is difficult to wash off. Once applied to your face the product starts drying so it's advisable to have some face mist handy. You can also mix the mask with a chosen natural oil so that it has more nourishing properties and doesn't dry.

Because it's a ready-made clay, the list of ingredients has been "enriched" (sarcasm alert) with propylene glycol, perfume, and preservatives - you won't find these substances in a clay you have to mix with water yourself.

As for the effects, this is a great product. The mask leaves my face mattified, cleansed, radiant, and extremely nice to touch. It also contracts the pores a little bit and helps dry the pimples. I didn't notice any side effects whatsoever :)




Analiza składu wykonana TYM narzędziem:

Ingredient analysis according to THIS tool:

IngredientFunction Sunscreen ComedogenicIrritationSafety
Aqua Solvent
Kaolin

0 0
Bentonite Astringent
Emulsifier

0 0
Glycerin Solvent
Moisturizer

0 0
Zinc Oxide Astringent
Sunscreen
  1 0
Propylene Glycol Solvent
Moisturizer

0 0
Iron Oxides Pigment
0 0
Parfum Fragrance
Phenoxyethanol Preservative
Methylparaben Preservative

31 komentarzy:

  1. kocham tą maskę! jest prosta w użyciu i zawsze jest przyjemnie po.
    jak mi się skończy to zamówię ją na iherb, tam najtaniej..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ją bardzo polubiłam, bo działanie ma świetne, ale glinkę marokańską lubię jeszcze bardziej ze względu na komfort psychiczny - wiem, że tam nie ma żadnych "dodatków" z konserwantami na czele :)

      Usuń
  2. Simply! Twoja buzia (nawet w maseczce ;)) to lek na wszelkie stresy dnia ;)
    Maseczki nie miałam i póki co nie kusi, choć wiele dobrego o niej czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co mi przypomina, że powinnam sobie zrobić jakąś maseczkę ;).
    Buźka! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Opis działania tej maseczki brzmi bardzo kuszące. Lubię takie gotowce, przynajmniej bym go użyła, bo nie chce mi się bawić w rozrabiani glinek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. maseczka działa bez zarzutu :) aczkolwiek ja nie mam nic przeciwko samodzielnemu rozdrabnianiu, w końcu to tylko chwilka :)

      Usuń
  5. jaka zwarta konsystencja tej maski, przynajlmniej tak wygląda ze zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, maska jest gęsta, ale rozprowadza się bez problemu :)

      Usuń
  6. kręci mnie ta firma bardzo, choć jeszcze nic z niej nie miałam:) Czaje sie na tą miętową wkoło...

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja cera lubi glinki, więc będę musiała się rozejrzeć za tą maską :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam dwie glinkowe maski, ogólnie jestem ich wielka fanką :))) Dla cery tłustej/mieszanej chyba właśnie glinka jest najfajniejszym rozwiązaniem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana w tej maseczce wygladasz sexi hehe:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem fanką tej zielonej.Idealnie oczyszcza i matowi twarz.a tą dzisiaj własnie odebrałam, przyszła z Allegro.Ciekawa jestem czy będzie równie dobra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zielonej nie znam :) mam nadzieję, że glinka spełni Twoje oczekiwania :)

      Usuń
  11. nie dla mojego sucharka ;) ale Ty wyglądasz w niej przesłodko :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie dla mnie te bajery. wyglądasz bosko w tej maseczce!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo byłam ciekawa tej maseczki, teraz wiem, że kupię:) Dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  14. a ja ma chrapkę na MINT JULEP MASQUE :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak myślałam, że Ci spasuje;) Dla mnie to fajna alternatywa wobec świeżych masek Lusha, które niestety mają określona ważność. Mroziłam je ale nie mam przekonania czy później jest z nimi wszystko ok, teraz kupuję na bieżąco ale nie lubię jak w używaniu pogania mnie termin ważnośći.
    Miętowa też jest fajna:) Udały im się te produkty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam jeszcze mnóstwo maseczkowych zapasów, ale jak je wszystkie zużyję, sprawię sobie jakieś maseczki z Lusha :) zastanawiam się, czy można by przedłużyć ich trwałość dodając np. konserwant eko z BU...

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...