poniedziałek, 4 marca 2013

Mincer Pharma, SPA professional, maseczka z białej glinki

Maseczka trafiła do mnie od nieocenionej Hexxany :*


Mazidło jest koloru białego (tu chyba nie ma zaskoczenia), ma dość rzadką konsystencję i pachnie bardzo delikatnie, słodkawo. Maseczka nie spływa z twarzy podczas aplikacji. W miarę upływu czasu (producent zaleca nałożenie jej na 20-30 minut) wysycha na twarzy, ale dużo wolniej niż glinki, z którymi miałam do tej pory do czynienia. Zgodnie z wyraźnymi zaleceniami producenta każdą z połówek o pojemności 7 ml przeznaczyłam na jedno użycie. Drugą porcję zastosowałam cztery dni po nałożeniu pierwszej. Maseczkę trudno się zmywa. Ja posiłkowałam się gąbeczką.

Podstawą maski są woda, bentonit, czyli glinka, oraz gliceryna. Następnie mamy mało lubiane przez niektóre konsumentki PEGi i glikol propylenowy, po którym następuje łańcuszek naturalnych ekstraktów. Skład zamykają trzy konserwanty. Jestem składowym laikiem, ale na moje niewprawione oko nie jest źle.

Maseczka przeznaczona jest dla osób o nierównej pigmentacji skóry twarzy. Jak rozumiem (choć nie jestem pewna), chodzi tu o plamy pigmentacyjne, których ja nie mam, więc nie powiem Wam, jak produkt na nie działa. U siebie po dwóch seansach zauważyłam wyrównanie kolorytu cery (związane z ukojeniem rumienia) i lekkie obkurczenie porów. Na bliznach potrądzikowych maseczka nie zrobiła większego wrażenia. Poza tym skóra była przyjemnie gładka w dotyku, zmatowiona i ładnie rozświetlona, a efekt ten utrzymywał się przez kilkanaście godzin. Podrażnienia ani wysypu niespodzianek nie doświadczyłam.


W moim odczuciu jest to całkiem niezła maseczka :) Według wujka google taka podwójna przyjemność kosztuje ok. 6 zł.

Znacie?

37 komentarzy:

  1. ta maseczka mnie zaciekawiła, moja mama ma rumień, jeśli ukoiła Twój, może i jej by pomogła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ukoiła, owszem, tylko że to był tylko doraźny efekt ;)

      Usuń
  2. Maseczka może być ciekawa ;] A skoro mówisz, że lekko obkurczyła pory, to w sam raz dla mnie ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam, ale ładnie Ci w niej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna ta maseczka i wygladasz w niej słodziachnie hehe :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja dziś miałam już w ręku czystą białą glinkę, ale ostatecznie nie kupiłam. Glinki jakby nie patrzeć trochę podsuszają skórę, a to mi teraz nie potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. biała glinka jest najłagodniejsza wśród glinek i nie ma aż takiego działania wysuszającego :]

      Usuń
  6. Muszę uczciwie przyznać, że zaniedbałam ostatnio maseczkowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie mogę zaniedbać, bo mam za duże zapasy :P

      Usuń
  7. Szczerze mówiąc to nawet nie kojarzę marki, a co dopiero maseczki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi się kiedyś obiła o uszy, ale to było pierwsze spotkanie z produktem marki ;)

      Usuń
  8. Ależ uroczo wyglądasz z tą pierzynką na twarzy :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. kurcze, ja zawsze waham się przed zastosowaniem na twarz masek, czy zabiegów z firm, o których nigdy dotąd nie słyszałam. na tą maseczkę pewnie nawet bym nie spojrzała, a teraz poszperałam i okazuje się, że warto się nimi zainteresować - chyba, że tylko ja mam takie lagi i wszyscy oprócz mnie te produkty znają ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skład mnie nie zaniepokoił, więc wzięłam się za testy ;) to było moje pierwsze zetknięcie z tą marką :)

      Usuń
  10. Nie znam tej firmy, chyba nie widziałam tych maseczek w żadnej drogerii :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Przyznaję uczciwie, że ostatnio bardzo mocno zaniedbałam "maseczkowanie".
    Czas się poprawić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam jeszcze mnóstwo saszetek w zapasie. jeśli nie będę stosować ich regularnie, po prostu się przeterminują...

      Usuń
  12. szkoda ze na bliznyb potradzikowe nie dziala, chociaz chyba zaden kosmetyk tego nie zrobi doglebniej;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no cóż, tu trzeba cięższej artylerii z kwasami na czele...

      Usuń
  13. O, na taką maseczkę bym się skusiła :-). Popieram Bellę, w maseczce wyglądasz przeuroczo :-)))!

    OdpowiedzUsuń
  14. Odpowiedzi
    1. ciiii, miałam na sobie sukienkę z ręcznika :P

      Usuń
    2. Lubie takie! Mam taki duży ręcznik w świetnym niebieskim kolorze i uwielbiam w nim paradować po chacie ;)

      Usuń
    3. takie wdzianko jest najlepsze do domowego spa ;)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...