W tym tygodniu trzasnęłam aż 4 fotki. Wow, szaleństwo ;)
Ograniczam picie ukochanej kawy do jednej dziennie, bo wciąż i wciąż mam problemy z niedoborem magnezu. Ukochaną kawę zastępuje mi popołudniami Inka - to chyba moje nowe uzależnienie :] Inka jest pyszna, a przy tym zdrowa i nie zawiera kofeiny :)
Wypatrzone w Tk Maxx. To były dwie ostatnie sztuki kosmetyków Physicians Formula, więc długo się nie zastanawiałam ;)
Mrożonki z Iceland + nudle z warzywami w sosie sojowym = "chińszczyzna" dla leniwych :]
Po "Lot nad kukułczym gniazdem" sięgnęłam, ponieważ znajduje się na liście BBC 100 klasycznych książek, które trzeba przeczytać. Mnie osobiście lektura trochę wynudziła...
Książka opowiada o pacjentach szpitala dla osób z problemami psychicznymi. Ich życie zmienia się wraz z pojawieniem się nowego pacjenta, Irlandczyka McMurphy'ego, uznanego za socjopatę i seksoholika. McMurphy walczy z "systemem", z Wielką Pielęgniarką, która prowadzi oddział i de facto nim rządzi (decyduje o losie pacjentów, itp.), budzi w niektórych pacjentach wolę wolności.
Wolę moje fantasy ;)
A poza tym obejrzałam nowego "Oza". Film mi się podobał, choć szeroki, z założenia szelmowski uśmiech głównego bohatera nieco mnie wkurzał. Małpa była za to superświetna. Warto zobaczyć :)
zazdroszczę zakupów z tk maxa
OdpowiedzUsuńwpadłam tam na rekonesans i nie mogłam wyjść z pustymi rękami ;)
UsuńBuziaki na kolejny tydzień pełen przygód :*
OdpowiedzUsuńbuziaki dla mojej ukochanej Słomki :*
UsuńFajny kubeczek:)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńAle fajny kubek :) We wrześniu też cierpiałam na niedobór magnezu, oko latało mi jak szalone :D Miałam odstawić kawę i teraz już przyzwyczaiłam się do jednej dziennie, także można :) Muszę spróbować Inki. Buziaki kochana, miłego kolejnego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńnie cierpię, kiedy mi oko lata! ugh.
Usuńwiem, że można, ograniczam się do jednej kawy dziennie już od jakiś 3 tygodn :)
spróbuj, Inka jest bardzo dobra :)
z Lotu nad... oglądałam tylko film, ale w sumie całkiem w moim stylu ;)
OdpowiedzUsuńfilmu akurat nie widziałam. może obejrzę, skoro dobrnęłam do końca książki :)
UsuńJa z kolei "Lotem" się zachwycałam, ale faktem jest, że czytałam to w liceum. Natomiast film do dziś uważam za genialny - to po nim pokochałam Nicholsona :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam Inkę, chociaż ja ją pijam zawsze do śniadania. A kubki z tej serii są przesłodkie :)
nie widziałam jeszcze filmu. a książka może się podobać, tego nie neguję. mi się jednak podobają inne rzeczy ;)
Usuńja pijam Inkę popołudniami. śniadanie należy do słabej kawy :)
uuuu PF też bym sobie kupiłam, zwłaszcza puder/bronzer.
OdpowiedzUsuńbuziaki buziaki :*
jestem tego pudru ciekawa, ale najpierw muszę wykończyć alverde ;)
Usuńbuźka Myszko :*
Fajny kubeczek :))
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńKsiążka mnie zaciekawiła ;]
OdpowiedzUsuńCałe wieki nie piłam Inki- uwielbiam:) Też muszę sie ograniczać z kawą, bo mnie straszne skurcze łapią. Ostatnio kawę z mlekiem zastepuję sobie bawarką za która od dziecka przepadam.
OdpowiedzUsuń"Lot..." mam na liście do przeczytania.
najgorsze są skurcze podeszwy stopy. jacie, jak to boli...
UsuńTwój kubek mi się strasznie podoba - ogólnie lubię motywy keep calm and..., kto nielubi? ;> sama mam kubek z klasycznym keep calm and carry on :)
OdpowiedzUsuńpokazuj puder koniecznie, bo ładnie wygląda :)
i zrobiłaś mi ochotę na chińszczyznę!!!!! ;)
cieszę się, że kubek się podoba :)
Usuńza puder zabiorę się dopiero po wykończeniu obecnego, więc za około 2-3 miesiące :]
Te listki z Physicians Formula wyglądaja fajnie :)))
OdpowiedzUsuńto właśnie one mnie przyciągnęły ;) bo już wiem, że z cieniami raczej nie będzie nam po drodze :/ na sucho nie ma co zabierać sie za makijaż. na mokro rzadko mi się chce z cieniami bawić ;)
Usuńgenialny kubek! a jedzenie wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuń"Inka" - wspomnienie lat nastoletnich :)
OdpowiedzUsuńw wieku 26 lat też dobrze smakuje ;)
Usuńuwielbiam tkmaxxa! super :)
OdpowiedzUsuńteż lubię :)
UsuńOstatnio też sie zajadalam sajgonkami :) kosmetyki wyglądają bardzo ciekawie, żałuję że nie mam w pobliżu tk maxxa. Inka jest smaczna, ale mi sie szybko znudziła ;)
OdpowiedzUsuńw takim razie na zdrowie ;)
Usuńmi się Inka chyba nie znudzi. tym bardziej, że Inka z magnezem smakuje trochę inaczej niż Inka z błonnikiem, a pijam je sobie naprzemiennie :]
Ja też staram się ograniczać kawę, ale kiepsko mi to wychodzi. Świetny kubeczek. Rzeczywiscie nie było co się zastanawiać tylko łapać te kosmetyki. Ta chińszczyzna dla leniwych bardzo do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńno wiesz, jak Cię zdrowie przyciśnie, to wszystko się da ;)
Usuńdzięki :)
puderek PF jest naprawdę dobry, ma ciekawy skład i ładnie prezentuje się na buzi
OdpowiedzUsuńna buzi jeszcze nie testowałam, bo wykańczam inny puder, ale skład rzeczywiście ciekawy :)
UsuńTeż staram się ograniczać kawę. Raz idzie mi lepiej, raz gorzej. Chyba też spróbuję przerzucić się na Inkę :)
OdpowiedzUsuńpolecam, bo Inka jest jednak zdrowsza niż kawa ;)
UsuńWłaśnie od dwóch tygodni popijam inke litrami xD
OdpowiedzUsuńWcześniej piłam jedna kawe dziennie, a teraz 5 :)
w takim razie na zdrowie ;)
UsuńOd dziecka nie znoszę kawy zbożowej:) mój koszmar z przedszkola:))
OdpowiedzUsuńJa za Inką nie przepadam. Popijam kawę zbożową Nestle, ale w Polsce jej jeszcze nie spotkałam:( Tutaj pije za to na litry zieloną herbatę:P
OdpowiedzUsuńmi więcej niż kubek zielonej dziennie nie wchodzi ;)
UsuńJeśli brakuje Ci magnezu, możesz spróbować leku ASPARGIN lub ASPARGINIAN. Jest to połączenie magnezu i potasu, lekarz polecił mi to w ciąży, bo jest najlepiej przyswajalny, świetnie działa na wszelkie skurcze mięśni i ogólne niedobory. Bez recepty, taniutkie jak barszcz, nie wiem tylko czy dostępne w angielskich aptekach. Wszelkie reklamowane "suplementy" mogą się schować :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za polecenie, będę pamiętać :)
UsuńJestem bardzo ciekawa tego bronzera :)
OdpowiedzUsuńto nie bronzer, tylko puder. po zmieszaniu dwóch kolorów jest dość jasny :)
UsuńKawa :) nie odmawiam sobie ;)
OdpowiedzUsuńPhysicians Formula to jedna z moich ulubionych marek. Miałam wypiekane cienie i nie podpasowały mi.. Tego pudru nie miałam przyjemności próbować.
Ahh.. Inka :) piłam hektolitrami w ciąży. Nadal lubię :)
dlatego całkowicie z kawy nie zrezygnowałam, ale zredukowałam do jednej dziennie :]
Usuńcóż, cienie już macałam i miłości niestety nie przewiduję. nie zawsze chce mi się bawić z cieniami na mokro, a na sucho nie ma co ich używać :/
miałam taką samą sytuację z wypiekanymi cieniami.. z PF polecam cienie w paletkach z serii shimmer strips, jest duży wybór i niezła pigmentacja. jak uda Ci się znaleźć to warto sprawdzić (i nie sugeruj się nazwami, że dana paletka jest dla danego koloru tęczówki :) bierz co Ci się spodoba ;)
Usuńmoże kiedyś mi wpadną w łapki, ale parcia nie mam :) PS ma fajną kolorówkę, ale nie do niezastąpienia ;)
UsuńNie mialam okazji czytac tej ksiazki, ale czytalam kiedys jedna, opisujaca realia szpitala psychiatrycznego, napisanaa przez polskiego autora.Niestety gdzies ja zapodzialam, a tytulu nie moge sobie przypomniec:D
OdpowiedzUsuńoho, to brzmi ciekawie :)
UsuńIceland :D Jak pracowałam w UK często robiłam tam zakupy :)
OdpowiedzUsuńja tam zachodzę prawie codziennie, bo mają sensowne ceny mięsa :)
UsuńFajowy kubek :). Ja pijam zazwyczaj 1 kawę do śniadania, ale ostatnio często wpada druga gdzieś po południu. A może po prostu to był ciężki tydzień. Mg pijam, jak zaczynam obserwować latanie oka i skurcze (mordercze skurcze łydek, brrr).
OdpowiedzUsuńLot nad kukułczym gniazdem czytałam i bardzo mi się podobał. Ala ja za to nie przepadam za fantasy ;).
A z zakupów dzisiaj kliknęłam rose gold sleeka (trochę Twoja wina, wiesz? :P), miałam kupić inglotowy cień sypki, ale pani w inglocie swoim uroczym niezainteresowaniem moją osobą i faktem, że testery pyłków były nawet nie odkręcone skutecznie mnie zniechęciła.
Dużo siły na nowy tydzień :*
jeszcze miesiąc temu potrafiłam ze 4 kawy dziennie wypić ;) a potem serce szalało, skurcze, powieka latała... trzeba jednak zachować umiar ;)
Usuńno cóż, każda z nas ma swoje upodobania czytelnicze :) ja kocham fantasy, ale oczywiście nie ograniczam się tylko do tego gatunku :]
rose gold jest piękny. niech się dobrze nosi! mi się marzy jeszcze pomegranate i pewnie ulegnę temu kaprysowi :]
nawzajem :*
Ten puderek całkiem fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńczemu w moim tkmaxxie nie ma takich cudeniek?:(
OdpowiedzUsuńpewnie asortyment w różnych krajach się różni...
Usuńładne cienie, będę czekała na jakiś makijaż :))
OdpowiedzUsuńto jak będę mieć nastrój w zabawę na mokro ;)
UsuńNiezły kubek :) Inkę lubię również, a z kawy niemal zrezygnowałam. Piszę "niemal", bo daje się czasem skusić na jakąś pyszną w kawiarni.
OdpowiedzUsuńPuder wzbudził moje zainteresowanie.
to mój ulubiony kubek :]
Usuńmmm, kawa z kawiarni, mniam :)
puder czeka na swoją kolej :)
Książka też mnie nie powaliła ale film należy do moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńCzy Oz nadaje się według Ciebie dla 8-letniejndziewczynki? Córa chce iść ale nie wiem czy nie za mała.
film jeszcze przede mną :)
Usuńwiesz, myślę, że tak. nie ma w filmie żadnych sprośnych ani brutalnych scen. 3-4 sceny pocałunku... myślę, że ośmioletnie dziecko może iść :)
Widzę, że trafiłaś na niezłą promocję w TKMaxxie:) Również nie zastanawiałabym się nad zakupem:) Ja chyba nie mam szczęścia, bo za każdym razem odnoszę wrażenie, że wszystkie ciekawe rzeczy zostały sprzedane, zanim zdążyłam przekroczyć próg sklepu;)
OdpowiedzUsuńwiesz jak to jest, w tym sklepie zazwyczaj panuje chaos i dlatego ciężko coś tam wypatrzyć...
UsuńA co to jest ten drugi kosmetyk z PF? Bronzer? Wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńchyba raczej puder. sloczowałam go tylko na palcu, ale po zmieszaniu dwóch kolorów jest dość jasny :)
UsuńJa oglądałam film i też go trochę zmęczyłam. Z kawą nie mam problemu bo nie piję. Wolę zieloną herbatę - dużo antyoksydantów i pobudzenie do działania.
OdpowiedzUsuńcóż, mnie zielona herbata nie pobudza :/
Usuńuwielbiam Inkę:]
OdpowiedzUsuńpiąteczka :)
Usuńoooo te sliczne cienie z BF
OdpowiedzUsuńszkoda, ze problematyczne :/
UsuńInka jest smaczna, Anatol też, chociaż ostatnio coraz częściej sięgam po normalną kawę i niestety uzależnia diablestwo to i tak się staram dawki jednej nie przekraczać dziennie...
OdpowiedzUsuńte kosmetyki wyglądają smakowicie, to puder czy bronzer ?
oj tam, kawa nie jest diabelstwem ;)
Usuńpuder :)
Świetny ten kubek!
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńHaha, tez kupilam ten puder ostatni wlasnie w TKmaxx i jestem z niego bardzo zadowolona, szczegolnie aplikowany pedzlem nadaje idealne wykonczenie mojej mieszanej cerze. Niestety minusem jest glupie 'tekturkowe' opakowanie, wyglada slicznie i ma nawet fajne magnesiki, tylko niestety na jego 'zawiasach' sie poprostu przetarlo i rozpadlo, czyli syf w torebce, stracilam duzo pudru . Musze wymyslic jakby go przeniesc do innego kompaktu, ale nie mam nic takiego w domu): ciekawa jestem jak Tobie posluzy
OdpowiedzUsuńech, tak właśnie myślałam, że to opakowanie nie wygląda na zbyt solidne...
Usuńdam znać, co sądzę, o pudrze, ale pewnie za kilka miesięcy. na razie wykańczam inny produkt a PF siedzi w zapasach :)