sobota, 1 marca 2014

Wibo, Extreme Nails, 54, 74, 78

Zacznę od tego, że kilka(naście?) dni temu liczba obserwatorów bloga bardzo ładnie się zaokrągliła... Wszystkim czytelnikom bardzo dziękuję za to, że jesteście. Czuję się ogromnie wyróżniona :)

***
Do tej pory bardzo lubiłam lakiery Wibo. Nie miałam jednak do czynienia z wszystkimi seriami; swoją sympatię opierałam na kilku buteleczkach z serii Express Growth. Absolutnie nie mogę narzekać na ich jakość. Niestety seria Extreme Nails podkopała trochę tę sympatię...

Opowiem Wam pokrótce o trzech lakierach z serii Extreme Nails. Nie wiem jednak, czy przedstawione kolory są jeszcze dostępne w sprzedaży, gdyż kupiłam je w 2012 roku, a Wibo prowadzi rotację odcieni.

Kupiłam je w Rossmannie za około 5 zł za sztukę. Buteleczki mają pojemność 8 ml. Pędzelek w tej serii jest dość szeroki i bardzo giętki. Nie nazwałabym go prostym w obsłudze, a do tego wszystkie trzy pędzelki zostały nierówno przycięte. Cóż, miałam dużego pecha.

Żaden z lakierów nie zafarbował mi płytki. Zmywało się je łatwo.


54 to niebieski z mnóstwem srebrnych drobinek, które dają efekt folii na paznokciach. Do pełnego krycia potrzebowałam dwóch grubszych warstw. Niestety lakier schnął całe wieki, mimo iż użyłam wysuszacza.



74 to mój ulubieniec z tej trójki. Wprawdzie ma bardzo rzadką konsystencję i słabe krycie (wymaga trzech warstw), a do tego baaardzo długo schnie, ale kolor jest cudny. W bazie o odcieniu gorzkiej czekolady zatopiono bordowe drobinki. Lakier na paznokciach wygląda rewelacyjnie!



78 jest zdecydowanie najsłabszym zawodnikiem. To leśna zieleń z zielonym shimmerem. Lakier jest bardzo rzadki, do pełnego krycia wymaga czterech (!) warstw i praktycznie nie schnie.... Ech :/



Jakie są Wasze doświadczenia z tą serią? Czy wszystkie te lakiery wymagają przynajmniej trzech warstw i schną bardzo długo?

35 komentarzy:

  1. Nie lubię tych lakierów....miałam dawno temu jeden, i wysychał długo i kompletnie się nie trzymał płytki...

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja lubię te lakiery:) u mnie żaden się nie trzyma długo, więc często kupuję te z Wibo, bo są w dobrej cenie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś bardzo często kupowałam lakiery Wibo. W swojej kolekcji miałam kilkanaście buteleczek z serii EG. Sprawowały się bez zarzutu. Innych nie miałam okazji stosować. Pierwszy kolor wpadł mi w oko - przyciąga wzrok. Sama pewnie takiego odcienia bym nie nosiła, ale na Twoich paznokciach prezentuje się naprawdę ładnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serię Express Growth bardzo lubię. mam z nią same pozytywne doświadczenia :)

      Usuń
  4. Zdziwiłam sie, ze u Ciebie te lakiey nie schą. U mnie jest to kwestia kilku minut, po czym mogę normalnie funkcjonować. Miałaś po prostu pecha.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten pierwszy wygląda jak istny cudak, ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam chyba tylko jeden lakier z wibo i szczerze powiem, że jakościowo daleko mu do ideału:(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatni podoba mi się najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mnie lakiery Wibo to loteria, nigdy nie wiadomo jaka będzie jakość. Teb brąz faktycznie fajny!

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam kilka kolorów z tej serii i nie wspominam ich przesadnie ciepło. To już nie to Wibo co kiedyś, niestety :( Chyba nawet miałam ten błękit który pokazujesz. Za to czekolada ma piękny odcień!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety nie mam porównania do Wibo kiedyś. mam natomiast lakiery z ich innych serii i jestem z nich bardzo zadowolona :)

      Usuń
  10. dwa ostatnie są niesamowite, ale szkoda, że trzeba im poświęcić tak dużo czasu

    OdpowiedzUsuń
  11. Niebieski najładniejszy!! Super

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tej serii, ale uwielbiam mój piasek z Wibo : )
    Pozdrawiam! : )

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie używałam tych lakierów. Szkoda że ta zieleń tak słabo wypadła, bo wizualnie podoba mi się najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  14. Używam Seche Vite, więc problem schnięcia dla mnie nie istnieje :) Te lakiery bardzo lubię i mam kilkanaście w swoim zbiorku.
    Gratuluję tylu czytelników i życzę wielu kolejnych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja używam Poshe. z innymi lakierami radzi sobie doskonale, ale na Wibo nie zadziałał :/

      dziękuję :*

      Usuń
  15. Extreme Nails bardzo lubię, mam kilka świetnych kolorów i nadal je trzymam. Zero problemów :) Natomiast po ostatnich zakupach i prezentach z Wibo wiem, że już nic więcej z tej firmy nie chcę. Zdarzają się perełki, nie powiem ale szkoda mi czasu i uwagi na ich tropienie. Wolę kupić raz, a porządnie...

    OdpowiedzUsuń
  16. 74 najlepiej się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  17. 74 prezentuje się zdecydowanie najładniej, reszta to nie mój gust ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. ojej ojej, ten pierwszy taki śliczny, a taka z niego nieschnąca łajza? szkoooda :(((
    za to Twój ulubieniec (drugi znaczy się) jest bardzo podobny na swatchach do mojego ulubionego Smolder od Orly!

    OdpowiedzUsuń
  19. Podoba mi się tylko ten ostatni, jeżeli chodzi o kolor, ale szkoda, że z niego taki cieniasek :(

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...