Niedawno pokazałam słocze cieni z najnowszej paletki Sleeka, więc wypada też zademonstrować jakiś makijaż. Jeśli chcecie, postaram się (z naciskiem na "postaram") zrobić ich więcej, choć, jak zobaczycie poniżej, nie będzie to nic wysokich lotów. Nie jestem uzdolniona w tym kierunku.
Dodam, że paletka, jakkolwiek naprawdę ładna, ma jedną znaczącą wadę: brakuje jasnego, matowego cienia, który nadawałby się pod łuk brwiowy, w wewnętrzny kącik i do rozcierania granic...
Użyte kosmetyki:
Twarz: korektor FIT me od Maybelline, podkład 123 Perfect od Bourjois, puder Happy Booster od Physicians Formula, róż Inglot 47, rozświetlacz z paletki Face Contour Kit Sleeka
Oko: Eyebrow Set od Catrice (brwi); fioletowa kredka Sensique z LE exotic flower; cienie Gates of Eden, Eve's Kiss, Python, Forbidden, Flora, Evergreen oraz Tree of Life; najjaśniejszy cień z paletki Smoky Brun Rimmela; kredka Rimmela Scandaleyes w odcieniu 005 nude na linii wodnej; kredka Sephory 33 Love affair; maskara Rituals
Usta: szminka 070 Airy Fairy Rimmela
pasuje Ci taki makijaż:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPodoba mi się kolor na dolnej powiece :)
OdpowiedzUsuńto dwie zielenie są - ciemniejsza w zewnętrznym kącie i jaśniejsza na środku :)
UsuńPrzyjemny efekt :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńBardzo ładny, delikatny efekt :)
OdpowiedzUsuńWyszedł Ci naprawdę ładnie
OdpowiedzUsuń:)
Ta zieleń na dolnej powiece jest kapitalna! :)
OdpowiedzUsuńużyłam ciemnej, matowej zieleni w zewnętrznej części i jaśniejszej, perłowej zieleni na środku powieki :)
Usuńnie poznałam się że tam są dwa cienie, teraz faktycznie widzę jak się przyjrzałam :)
Usuńpięknie wyglądasz :D
znowu ślicznie wyglądasz, aż miło popatrzeć na taką świeżą buzię :) a makijaż bardzo fajny, z bliska taki szałowy, a z daleka wcale nie szokuje
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo, tyle komplementów :) ponieważ czuję się permanentnie niedospana, cieszę się, że mimo to wyglądam świeżo ;)
Usuńz daleka nie szokuje, bo mam mocno opadającą powiekę i większość cieniowania nie jest widoczna :P
taaaak, ja też mam opadającą... ale akurat chodziło mi o zieleń na dolnej :)
Usuńaaaaaaaaaaa, rozumiem :)
UsuńŚwietnie to wygląda! Podtrzymuję swoje zdanie, że macierzyństwo Ci służy, wyglądasz przepięknie!
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo! dziecko to (prawie) sama radość :)
UsuńPodoba mi się cieniowanie na górnej powiece :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż. Brak beżowych matowych cieni to niestety wada wielu paletek.
OdpowiedzUsuńszkoda, szkoda, bo tu akurat można było zrezygnować z jakiejś zieleni na rzecz takiego uniwersalnego cienia ;)
UsuńTe zielenie z paletki GOE są mega boskie :) Ładny makijaż!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńTe zielenie są cudowne :)
OdpowiedzUsuńPrzez Ciebie zaczynam myśleć o zakupie tej paletki :-D muszę się jednak powstrzymać...
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory i dobrze w nich wyglądasz :-))
heh, ja przed kupnem walczyłam ze sobą przez kilka tygodni ;)
UsuńTa paletka jak widzę potrafi zaskoczyć.
OdpowiedzUsuńpozytywnie mam nadzieję ;)
UsuńPiękny makijaż:) a zielona kreska dodaje uroku:)
OdpowiedzUsuńdzięki zieleni jest weselej ;) dziękuję:)
UsuńNo proszę jak Ci ta zieleń ładnie z tęczówką kontrastuje :)
OdpowiedzUsuńte dwie zielenie z paletki są akurat ładne i pasują do mojej tęczówki :)
Usuńmiałam napisać to samo! cudnie;)
Usuńdzięki :)
UsuńJa się tak dzielnie tej paletce opieram, a Ty takie ładne makijaże z nią wrzucasz. No weź:P
OdpowiedzUsuńjakie makijaże.na razie tylko jeden wrzuciłam :P
Usuńjeden, jeden ale za to jaki:D Naprawdę zaczynam się mocno zastanawiać nad Garden of Eden. Tylko zieleni sie boję...
Usuńzieleń jest trudnym kolorem, fakt. ja mam zamiar wykorzystywać zielenie raczej do kolorowych akcentów;)
UsuńAle śliczna ta dolna zielona kreska! Piękna!
OdpowiedzUsuńAleż Ci pasuje ta zielona kreska, magicznie ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń