Ponieważ czytałam na kilku blogach pozytywne opinie na temat pomadek Oeparol, kiedy natknęłam się na nie w Biedronce za zawrotną kwotę około 3 zł, wzięłam i kupiłam. A potem się okazało, że w tym konkretnym przypadku jaka cena, taka jakość...
Sztyft pomadki jest biały, ale nie daje koloru na ustach. Produkt chce chyba pachnieć owocami leśnymi, ale coś tu nie wyszło. Cóż tu dużo mówić, zapach jest dość chemiczny... Dodatkowo pomadka nie jest zbyt wydajna. Mam wrażenie, że bardzo szybko ją wykończyłam - po niecałym miesiącu stosowania kilka razy dziennie.
Jeśli chodzi o działanie pielęgnacyjne, pomadka furory nie robi. Natłuszcza, a nie nawilża. Kiedy zniknie, usta ponownie wołają o nawilżenie. Pomadka nie poprawia ich stanu na dłuższą metę, a także zupełnie nie nadaje się do nocnej regeneracji, dlatego stosowałam ją głównie na dzień pod kolorowe szminki. Produkt niczym mnie nie ujął, więc nie przewiduję powrotu. Znam znacznie lepsze pomadki...
Nie znoszę tego typu pomadek. Są na ustach, bo są, ale nic nie dają. Ja zostaję przy moim zdecydowanym ulubieńcu z Alterry :-)
OdpowiedzUsuńsłuszna decyzja :)
UsuńJa miałam klasyczną wersję i mimo kilku podejść do niej nie byłam w stanie jej polubić.
OdpowiedzUsuńczyli mamy podobne zdanie :)
UsuńJakoś mnie ta firma nie kusi, nie wiem czemu, ale właśnie kojarzy mi się ze słabą jakością.
OdpowiedzUsuńcóż, pomadka JEST słaba, co nie zachęca mnie do poznania innych produktów marki ;)
UsuńCzyli przeciętna ...
OdpowiedzUsuńŁadne zmiany na blogu :)
do bólu przeciętna...
Usuńdziękuję :)
Podpisuję się obiema rękami pod Twoją recenzją, tylko natłuszcza, nic więcej ;) Zostaję przy moich ukochanych pomadkach bebe :)
OdpowiedzUsuńsłusznie :)
UsuńWolę dopłacić kilka zł i mieć pomadkę Sylveco :)
OdpowiedzUsuńmarzy mi się sylveco :)
Usuńa Alterrę próbowałaś? bo tą pomadę akurat uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńmam ta pomadke, ale w wersji podstawowej :) w sumie czeka na otwarcie, bo na razie zajmuje miejsce w pudelku z zapasami :)
OdpowiedzUsuńciekawe, czy będziesz zadowolona :)
UsuńWiosenne zmiany :) bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z tej firmy ..na jedno to może to i lepiej, że nie jest zbyt wydajna ;)
dziękuję bardzo :) miałam ochotę coś zmienić ;)
UsuńŁoł, ale się przejrzyście u Ciebie zrobiło :D Ja mam tą pomadkę, ale w innej wersji, dla mnie jest OK, ale bez szału :)
OdpowiedzUsuńmiałam ochotę na małe zmiany ;)
UsuńMiałam klasyczną wersję i byłam zadowolona jednak nie kupiłam ponownie, lepsza jest Alterra :))
OdpowiedzUsuńAlterra to chyba moja ulubiona pomadka :)
UsuńNigdy nie słyszałam o tej marce, ale fajnie się dowiedzieć, że jest coś takiego :) jak spotkam ją gdzieś kiedyś to kupię
OdpowiedzUsuńsą w biedronce
Usuńdla mnie sztyfty do ust są mało sexy, lecę na niehigieniczne słoiczki i małe, słodkie, metalowe puszki... ;)
OdpowiedzUsuńi bardzo miła zmiana wizualna. o.
ja nie lubię aplikacji paluchem, więc lecę na sztyfty ;)
Usuńdziękuję. cieszę się, że się podoba :)
W takim razie cieszę się, że nie kupiłam, bo też mnie kusiła z Biedronkowej półki.
OdpowiedzUsuńStarczy mi na razie bubli ;)
może to nie bubel, ale dobra pomadka to też nie jest ;)
UsuńMiałam i również się zawiodłam..
OdpowiedzUsuńech :/ dobrze jednak, że masz skutecznych ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńNie cierpię tego uczucia, gdy moje usta po pomalowaniu pomadką są świetnie miękkie i nawilżone, a gdy po jakimś czasie pomadka znika z moich ust to nagle czuję taką suchość, że mam wrażenie, że to właśnie wina tej pomadki!
OdpowiedzUsuńmam tak samo - nie znoszę!
UsuńCzytałam o niej dobre opinie, jak pojawiła się już jakiś czas temu w Biedronce poprosiłam mamę o zakup, a jak już ją wzięłam w ręce to rozpakowałam, pomacałam i rzuciłam w kąt. Trochę to to taka pomadka wazelinowa z kiosku, ale może jeszcze ją zacznę używać ;)
OdpowiedzUsuńwazelina na pierwszym miejscu w składzie, więc jest to pomadka wazelinowa ;)
Usuń